Przygody Posłanki Grodzkiej Wśród Głuptaków. „Stwierdziłam, że czuję się jak w szkole specjalnej”

Grodzka

Co miała na myśli ta osoba domagająca się tolerancji dla odmienności, zrozumienia dla swojej nienormatywności ? Nie ma co dłużej udawać proszę lewicowej (?) posłanki (?) Czas zerwać z obłudnym imperatywem polpopru.

Lewicowa posłanka w swoistym transie odcięła się w  k o ń c u  od uwierającej  ją poprawności i ze swego Olimpu, wyższościowo porównała senatorów do „dzieci gorszego boga” – głupszych, gorszych, brzydszych, oderwanych od rzeczywistości, nie przystających do niej, bezradnych i niesamodzielnych. Upośledzonych. Nienormalnych.   Wykluczonych ale czy niepotrzebnych? (rodziny niepełnosprawnych to przecież elektorat)?

To wszytko w porządku; czas sobie nareszcie powiedzieć, że pomyłki biologii mogą być przedmiotem żartów (nawet niezłych jak w Monty Python’s Flying Circus), mogą wzbogacać inwektywy wobec przeciwników politycznych i – co bardzo zdrowe – mogą służyć do poprawienia sobie samopoczucia.

Tylko błagam: Panowie i Panie Posłowie i Posłanki (i ew. pozostałe wśród was osoby z kilkudziesięciu jeszcze orientacjami płciowymi) nie udawajcie już, że bronicie słabszych, wykluczonych i bezbronnych. Oni są dla was trampoliną do władzy a jak się zapomnicie to robicie sobie z nich jaja przy kawiorze i cygarach.

 

Kiedyś inny lewicowy poseł (SLD) powiedział o ustawie o CBA „Potworek z zespołem Downa”.

No co?

Zapomniał się.

Każdemu może się zdarzyć.

Ale jak potem przeepraaaszaaaał.

 

…….

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,145400,18506653,grodzka-o-senatorach-bylo-mi-zal-ze-tak-sie-kompromituja.html    :

  • groteskowy festiwal ignorancji.
  • jak dwie skośne w przestrzeni
  • jak w szkole specjalnej
  • Żadne informacje nie docierały
  • bardzo się kompromitują –
  • slogany nie mające żadnego związku z tematem
  • Byłam zażenowana poziomem wypowiedzi
  • oderwanych jest od rzeczywistości,
dz-99

About dz-99

Cichy kombatant biernego ruchu oporu. Sierota po blogach TOK FM. Ale biada potężnym istotom gdy wchodzą pomiędzy ostrza podrzędnych rycerzy! Charakteryzuje mnie łatwość wypowiedzi, szczególnie gdy się na czymś nie znam. Bo bloger nie musi się znać. Jedyne co musi – to pisać, pisać, pisać. Ja piszę głupawo ale za to rzadko. To moja jeszcze jedna zaleta.

Dodaj komentarz


komentarze 4

  1. Szczerze mówiąc niewiele z tego zrozumiałem. To znaczy, że senatorowie nie skompromitowali się plotąc to co im Episkopat wbił do łbów? A może chodzi o to, że na temat nienormatywności nie powinna wypowiadać się osoba nienormatywna?

    1. Zauważ, że nic nie pisałem o senatorach i episkopacie. Chwilowo mam to gdzieś. Interesuje mnie stosunek lewicowej posłanki i jednoczesnie „odmieńca” do innych „odmieńców”. Zakłada, że:

      1. pomyłki biologii mogą być przedmiotem żartów
      2. mogą wzbogacać inwektywy wobec przeciwników politycznych
      3. mogą służyć do poprawienia sobie samopoczucia.

      Osoba nienormatywna wypowiada się co najmniej lekceważąco o innych nienormatywnych ( porównując ich do senatorów).Czy to znaczy, że wobec siebie albo co do siebie nie wymaga szacunku?

      1. Może posłanka jak wiele innych osób uważa, że należą się jej względy. Może tak ma być za trudne decyzje jakie podjęła. Jeśli jednak uważa siebie i swoją zmianę za normalną, powinna szanować (ale nie zawsze można szanować) zdanie innych.Bez żadnych ulg.

        „Nie doceniamy tego, co posiadamy, a przeceniamy to, czym jesteśmy.” Marie von Ebner-Eschenbach.

        Posłowie, senatorowie mają w sobie moc zadufania. Przynależność partyjna nie ma znaczenia.

        A tak w ogóle to Senat do likwidacji, a posłów wystarczy 100-120.  Może zrobi się nudno, ale chciałabym doczekać takiej nudy.

      2. 1. Jakich żartów? Co uważasz za żart?

        2. Jakie inwektywy? Co uważasz za inwektywę?

        3. ?

        Czy jeśli powiem, że X jest idiotą, a Y kretynem, to żartuję? Obrażam osoby upośledzone? W szkole specjalnej orłów nie spotkałem. Choć niektórzy  mimo ułomności i problemów takich idiotyzmów nie wygadują jak ci, którzy mają stanowić prawo obowiązujące wszystkich. Nie widzę w wypowiedziach Grodzkiej niczego nagannego.  Czekam więc na cytaty, konkrety.