Przed… (przepis na rybę w zalewie)

Postanowiłam pokazać danie mojego pomysłu. Nie tylko na święta, ale na cały rok. U nas będzie na Wigilię, ale najczęściej przyrządzam tak rybę wtedy, gdy papryka słodka jest tania. Najlepszy do tej potrawy jest dorsz, uważany zresztą w rodzinie za rybę najsmaczniejszą. Nad morzem zdobyć dorsza w przyzwoitej cenie jest łatwiej, ale można zastąpić go inną rybą, gdzie ości pozbyć się łatwo.

  • Dorsz około 1 kg
  • koncentrat pomidorowy 200 g
  • sól
  • cukier
  • 3-4 listki laurowe
  • 5-9 ziaren angielskiego ziela
  • pieprz czarny mielony (ok. 1 łyżeczki)
  • trochę mąki krupczatki
  • czerwona papryka słodka (latem dodaję jeszcze żółtą)
  • 2-3 spore cebule
  • 5 ząbków czosnku
  • olej do smażenia

Cebulę i czosnek włożyć do zimnej wody. Będzie łatwiej obierać ją z łupiny, a ta szczypiąca w oczy nie będzie taka ostra). Rybę rozdzielić na mniejsze kawałki (1/4 dłoni kobiecej), słabo posolić, omączyć krupczatką, strząsnąć i usmażyć na oleju z dwóch stron. Dla zdrowia i mniejszego wydatku można rybę poddać parowaniu. Rybę włożyć do naczynia (miska, mała waza ). Oczyścić cebulę z łusek, przekroić na pół, a potem pokroić na dość grube piórka, włożyć do garnka (do 1,5 l – najlepiej z grubszym dnem). Cebulę usmażyć na oleju. Gdy zmięknie, ale nie zbrązowieje dodać paprykę oczyszczoną i pokrojoną na kawałki wielkości 1/2 damskiego kciuka. Wrzucić do cebuli. Wymieszać, smażyć z 10-15 min. Zmniejszyć ogień lub odstawić garnek na bok.  Przygotować zalewę.

Koncentrat rozmieszać z wodą (1 – 1,5 l) dosypać sól (1 łyżeczkę) cukier (1-3 łyżeczek), pieprz (1/2) łyżeczki. Zalewa nie powinna być słodka, ale należy złamać smak kwaśnego koncentratu, czosnek pokrojony na cieniutkie plasterki. Pieprz, sól można zwiększyć gdy zalewa ugotuje się (tak, do smaku). Wodę z koncentratem i przyprawami wlać do garnka, zagotować i wtedy zmniejszyć ogień. Gotować 10-15 min. Gorącą wlać do naczynia z rybą. Smak zalewy ma być wyraźny (co daje spora ilość koncentratu), ale jednocześnie niezbyt słony i niezbyt słodki.

Ostudzić, wstawić do lodówki. Najsmaczniejsza jest na zimno, gdy ryba przejdzie smakami.

Smacznego. Odpowiem na każde pytanie odnośnie przepisu.

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. Uzupełniłem tytuły, by łatwo można było znaleźć interesujący przepis. Nakupiłem buraków i kiszę. Co zrobić, żeby nie pleśniało?

    Taka mała uwaga – jeśli potrawa ma być pikantna pieprz należy dodać na samym końcu.

    1. O.K. 😉 kiszące się buraki należy co jakiś czas zamieszać. Mala pianka na górze wokół zalewy nie jest pleśnią. Gdyby jednak tak się stało, to należy wszystko wyrzucić. To strata, ale pleśń to trucizna. Gdy prawie rok temu miałam fatalne wyniki czerwonych ciałek, to oprócz zastrzyków wit. b12 piłam codziennie szklankę kwasu buraczanego. Coś pomogło. Ale kwas w tamtym czasie smakował mi nadzwyczajnie. Widać służył mi.