Prawda najprawdziwsza

Prawda. Prawdę definiuje Słownik języka polskiego jako „zgodną z rzeczywistością treść słów, interpretację faktów, przedstawienie czegoś zgodne z realiami” oraz „to, co rzeczywiście jest, istnieje lub było”. Przeciwieństwem prawdy jest nieprawda, czyli kłamstwo. Prawda stanowi fundament, na którym opierają się wszystkie działania człowieka. Jest podstawą zaufania, zapewnia poczucie bezpieczeństwa.

Nieprawda, siostra cenzury wręcz przeciwnie, rujnuje. Nie da się na jej bazie zbudować niczego sensownego i trwałego. Stąd usilna dążność do fałszowania rzeczywistości, nazywania kłamstwa prawdą. Już autorzy Biblii dostrzegli ten problem: „Jak możecie mówić: Jesteśmy mądrzy i mamy Prawo Pańskie? Prawda, lecz w kłamstwo je obróciło kłamliwe pióro pisarzy.” A także „Niby łuk napinają swój język; kłamstwo, a nie prawda panuje w kraju.” Im bardziej piramidalne kłamstwo, im plugawszy język, im absurdalniejsze oszczerstwo, tym większy zachwyt, tym większy podziw.

W kraju, w którym jest wolność słowa co i rusz można usłyszeć o tym i owym, że „ma odwagę mówić prawdę”. Zaiste, trzeba wielkiej odwagi, żeby kłamstwo, pomówienie, oszczerstwo, inwektywę nazywać prawdą. Z drugiej strony nikt ewidentnych kłamstw nie piętnuje. Za to za mówienie prawdy wprost lub w sposób prześmiewczy, sarkastyczny można mieć kłopoty. I to spore. Przekonała się o tym Doda, przekonali Wojewódzki i Figurski.

Ci którzy dostali amoku w odsądzaniu tych ostatnich od czci i wiary niech spróbują, jeśli potrafią, powiązać skoordynowaną akcję uciszania niewygodnych prezenterów z odmową przyznania koncesji telewizji Trwam. Nie pomogło wywalenie panów W i F z roboty. Uradziła Rada i Na posiedzeniu 3 lipca br. (…) podjęła uchwałę upoważniającą Jana Dworaka, Przewodniczącego KRRiT do ukarania spółki Eska Rock za łamanie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie rozpowszechniania treści dyskryminujących. Nie ma znaczenia, że oskarżenia są dęte, że nic takiego nie miało miejsca. Ukarzemy, bo możemy. Skargę na audycję „Poranny WF”, wyemitowaną 12 czerwca 2012 roku, o godzinie 8.00, prowadzoną przez Michała Figurskiego i Jakuba Wojewódzkiego złożyli Ambasador Ukrainy oraz Przewodniczący Związku Ukraińców w Polsce. Sami wpadli na to, że zostali „obrażeni”, czy ktoś im to zasugerował? Targoiwica znajduje się na terenie Ukrainy. A targowiczanie?

Jednocześnie zespół prasowy KRRiT informuje, że przy rozłożeniu opłaty koncesyjnej na raty wnioskodawca nie uzyskuje korzyści finansowej, co jest główną przesłanką pomocy publicznej. Korzystanie z rozłożenia na raty związane jest ponadto z koniecznością wniesienia opłaty prolongacyjnej. Dochody budżetowe Państwa z tego tytułu wyniosły ponad 13 mln zł. Dlaczego w takim razie nie rozłożono na raty opłaty koncesyjnej telewizji Trwam?

Nie od rzeczy będzie w tym miejscu wspomnieć słowa pewnego prezesa Rady Ministrów, który – gdy był wicemarszałkiem sejmu – mówił: Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna zostać zlikwidowana. „To ciało jest chore z definicji”. Ale na likwidacji KRRiT lider Platformy Obywatelskiej nie poprzestał. Lider Platformy Obywatelskiej zaznaczył, że aby zlikwidować Krajową Radę, konieczna byłaby zmiana konstytucji. – Najwyższy czas – kiedy będziemy zmieniali konstytucję, a widać wyraźnie, że ten czas już się zbliża, pomyśleć o likwidacji tego ciała – powiedział.… w roku 2003…

Z kolei medioznawca, prof. Wiesław Godzic nazywał Radę „naczelnym policjantem”. Przypominał, że Rada chętnie karała media prywatne (np. Tok FM czy Polsat), a przechodziła do porządku nad upartyjnieniem mediów publicznych czy antysemickimi wypowiedziami na antenie Radia Maryja. Oczywiście piętnował Radę złożoną z przedstawicieli PiS, LPR i Samoobrony. Ponieważ radzie złożonej z przedstawicieli PO, PSL i SLD nie można niczego zarzucić. Z obiektywizmem i bezstronnością włącznie.

Powiada pismo: „Kłamstwo jest złym nawykiem człowieka i jest ono stale na ustach ludzi źle wychowanych.” A rozważania można podsumować słowami Jerzego Jurandota z powieści „Operacja Sodoma, czyli dziewiąty sprawiedliwy”:

Cudzą prawdę każdy ma w de.
Rzecz to absolutnie jasna –
cudzą prawdę każdy ma w de,
lepsza gorsza, ale własna.

(Dlaczego ta powieść nie doczekała się wznowienia w tak zwanej wolnej Polsce”? Zbyt obrazoburcza? Nie wykreślono jej z indeksu ksiąg zakazanych?)

 

P.S.
Warto posłuchać dzisiejszej rozmowy Kuby Janiszewskiego z Ukrainką z Ukrainy, Joanną Fominą z Fundacji Batorego, która nie tylko nie poczuła się obrażona przez Figurskiego i Wojewódzkiego, ale w ogóle uważa oburzenie za absurd. Interesujące kwestie poruszane są od 19 minuty (mp3).

 

P.S. duo
Pod rządami PO nie tylko Stocznie popadały. Upadłość grozi Narodowemu Centrum Badań Jądrowych, a w poniedziałek ogłosiło upadłość działające od bez mała dwustu lat najstarsze polskie wydawnictwo Zakład Narodowy im. Ossolińskich. Postawiony w stan likwidacji jest także Państwowy Instytut Wydawniczy, działający nieprzerwanie od 1946 roku.

Bo jedna myśl im chodzi po głowie,
którą tak streszczę:
Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie?
Co by tu jeszcze?

– śpiewał Wojciech Młynarski (71 l.). Ten fragment jak ulał pasuje do działań rządu – uważał (w lutym) Fakt


Cytaty pochodzą z Biblii Tysiąclecia. Pierwsze dwa z Księgi Jeremiasza (8:8 i 9:2), ostatni z Mądrości Syracha (20:24)

Dodaj komentarz