Rybka albo 50 groszy
Wybieramy najlepszego albo mniejsze zło.
*************************************************************
Wybieramy pasikonika, szczurołapa albo guzik z pętelką.
Moja sąsiadka wybiera najlepszego ponieważ jest przepełniona głęboką wiarą w ojca. Sąsiadka pragnie wygranej Jarosława, a tam gdzie Jarosław nie startuje, modli się za kandydata technicznego.
Wybieramy Princeton, Yale albo plażę dla nudystów.
Gajowego wybierają wielbiciele mniejszego zła.
Lepsza kaszanka niż red. Wróbel – stwierdził stały słuchacz.
Rzecznik prasowy po zapoznaniu się z audycją red. Paradowskiej, zmienił zdanie i wyznanie.
Wybieramy dyskotekę, jajecznicę albo Rów Mariański.
Głosiciele zagłosują na Korwina albo na JOW.
Nie będzie nam brukselka pluła do zupy szczawiowej.
Na banerach:
– Będziemy tak długo obniżać podatki aż ludzie zażądają wymiany pieniędzy. – KORWiN.
– Zielone światło dla wszystkich. – Zieloni.
– Jurek, Ogórek, Kiełbasa i sznurek. – (…)
– Lepiej jest bić konia w lesie niźli działać w NZS-sie. – LSD.
Banery usuwa Policja.
Kandydaci są niezależni. Od rozumu.
My postoimy na Placu Wolności. TAM, GDZIE KIEDYŚ STAŁO ZOMO!!!
Przeczytaj: Wkrótce będą wybory
Dr Cat Mrucuss
„Kandydaci są niezależni. Od rozumu.”
Trafne i to bardzo:)
Jakie konie, jakie konie, to raczej złachmanione chabety.
Chabeta to inaczej: lichy koń, szkapina chuda, mizerna,licha klacz, zabiedzona.
Lichość nie musi być tylko fizyczna, ale i psychiczna, umysłowa. Nie ma na liście wyborczej rumaków