Pomyśl zanim powiesz

Podczas rozmowy z przedstawicielem władzy w radiu Erewań jeden ze słuchaczy zapytał, czy to prawda, że na Placu Czerwonym w Moskwie rozdawane są samochody? Przedstawiciel odparł, że owszem, prawda, ale wkradły się drobne nieścisłości, które wymagają uściślenia. Otóż wszystko się zgadza, poza tym, że nie w Moskwie a w Leningradzie, nie samochody ale rowery i nie rozdają tylko kradną.

Portal DoRzeczy dotarł do szokującego nagrania. Otóż do niecodziennej sytuacji doszło trzy dni temu, 17 lutego:

Do niecodziennej sytuacji doszło dzisiaj podczas spotkania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z kołem gospodyń wiejskich w Międzyrzeczu. Polityk została zapytana o kwestie związane z LGBT. Jej odpowiedź może zaskoczyć.

Co zaskakującego znalazło się w odpowiedzi p. Kidawy-Błońskiej?

– Facet z facetem nie może mieć dziecka, po co zadaje pan takie pytanie – stwierdziła Kidawa-Błońska. Po jej słowach sala wybuchła śmiechem. Całe zajście zarejestrowały kamery.

Jaki to ma związek z radiem Erewań? Ano taki, że tu także są drobne nieścisłości. W zasadzie zgadza się wszystko poza tym, że do opisanej sytuacji doszło nie „dzisiaj”, czyli 17 lutego, lecz we wrześniu zeszłego roku, pytanie było zwieńczeniem długiej tyrady na temat tolerancji, a i sala nie wybuchła. Postawione dużo wcześniej pytanie brzmiało A czy pani partia popiera to LGBT? P. Kidawa-Błońska odparła, że niczego nie popiera, bo tacy ludzie po prostu są. Ja niczego nie popieram! Są w Polsce ludzie, którzy tacy są i to nie jest tak, że tacy ludzie nagle się pojawili. Odkąd jest człowiek są tacy ludzie, którzy… tacy są, więc nie ma powodu żebyśmy nagle mówili, że oni są gorsi czy lepsi. Oni są, żyją wśród nas i powinniśmy wszyscy traktować ich normalnie. […] Nie są przeciwni ludziom ani Kościołowi. problem się robi wtedy, kiedy mówi się, że ci ludzie są gorsi albo tamci są gorsi. Dalej p. Kidawa-Błońska tłumaczyła, że ci ludzie są takimi samymi obywatelami jak wszyscy inni, że nie wolno nikogo dyskryminować, bo wszyscy obywatele Rzeczpospolitej mają takie same prawa. Wtedy padło ni to pytanie ni stwierdzenie Facet z facetem chce mieć dziecko, tak? które spotkało się z ripostą Ale sam pan wie, że facet z facetem nie może mieć dziecka więc po co zadaje pan takie pytanie?

Tow. Czarzasty Włodzimierz pofatygował się do Polsatu, aby podzielić się z widzami swoimi przemyśleniami. A ponieważ jest tak zadufany w siebie, że nie stosuje się nawet do swoich własnych rad, więc dał się podejść prowadzącemu jak dziecko. Małgorzata-Kidawa-Błońska powiedziała że, cytuję, facet z facetem nie mogą mieć dziecka — zagaił prowadzący i żeby ułatwić Czarzastemu odniesienie się zadał pytanie naprowadzające: To jest proste stwierdzenie biologicznego faktu czy nieelegancka wypowiedź pana zdaniem? Tow. Czarzasty nie zastanawiał się ani chwili, nie dociekał ani kiedy padły te słowa, ani w jakim kontekście, ale od razu przeszedł do rzeczy i palnął umoralniające kazanko. Zaczął od przypomnienia słów śp. Andrzeja Leppera, który zastanawiał się czy można zgwałcić prostytutkę i doszedł do wniosku, że jednak chyba można. To było dowcipne? — zapytał i od razu podał prawidłową odpowiedź — to było obrzydliwe. Wie pan — wrócił do tematu — Ja nie będę pani Kidawy-Błońskiej atakował, bo uważam, że wróg jest gdzie indziej. Wróg jest gdzie indziej. Natomiast proszę panią Kidawę-Błońską na wszystko, na wszystko naprawdę, Małgosia proszę cię na wszystko, pomyśl zanim powiesz, nie obrażaj ludzi, to nie ma sensu, to jest niefajne, my się źle z tym czujemy, nasz kandydat źle się z tym czuje, ja się z tym czuję. Gosia, naprawdę, to nie jest trudne, to znaczy najpierw trzeba pomyśleć, ułożyć sobie w głowie, a potem po prostu my mamy wobec siebie wiele empatii, my cię szanujemy, ja z tobą współpracuję! Nie musisz nas obrażać, nie musisz mówić, że na lewicy są głosy stracone. To nie ma sensu, prosimy cię. Jesteśmy przy tobie.

Najgorzej czuje się słuchający takiej tyrady z uwagi na to, że ani mężczyzna z mężczyzną, ani kobieta z kobietą nie mogą mieć dziecka. Tak po prostu jest i nic na to nie można poradzić. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by dziecko adoptować, ale w Polsce to jeszcze nie teraz. Z kolei świadomość, że Czarzasty naskoczył na p. Kidawę-Błońską nie zadawszy sobie trudu sprawdzenia skąd pochodzi cytat i w jakim pojawia się kontekście przyprawia wręcz o mdłości. Tak nie zachowuje się wytrawny polityk, lider, za jakiego Czarzasty niewątpliwie chce uchodzić. Jak można dać się tak łatwo napuścić na konkurenta politycznego? Jak można grzmieć, pouczać i łajać w oparciu o tak kruche podstawy? Warto wiedzieć o czym się mówi chociażby po to, żeby nie wyjść na durnia.

Mając takich obrońców środowiska LGBT nie mogą być spokojne o przyszłość. W swoim dobrze pojętym interesie powinny trzymać się z daleka od takich sprzymierzeńców. Albowiem lepszy mądry wróg niż głupi przyjaciel.

 

PS.
Kandydat, który „źle się z tym czuł” na konferencji prasowej poinformował, że rząd PiS-u, a co za tym idzie także Polska, jest izolowany i osamotniony na arenie międzynarodowej, a to skutkuje obcięciem funduszy. W tej sytuacji on, Biedroń, zrobi wszystko aby do tego nie dopuścić i by mimo izolacji rząd PiS-u nadal dysponując pełną pulą mógł spokojnie kontynuować reformy. Targowica, zwracanie się do obcych by rozwiązali polskie problemy źle się kojarzy. Ale domaganie się, by obcy sfinansowali rujnowanie państwa nie wygląda lepiej. Biedroniowi odmieniającemu Polki i Polaków przez wszystkie przypadki wypada przypomnieć, że tym razem władzy nie narzucili Polakom obcy. Sami ją sobie suwerennie wybrali.

Dodaj komentarz