Pomnik bezsilności

W kwietniu 1979 roku (nie)znany sprawca podłożył ładunek wybuchowy pod pomnik Władimira Iljicza Uljanowa, pseudonim konspiracyjny Lenin. Pomnik wybuch przeżył, ale w nie najlepszym stanie. Aby w jakiś sposób upamiętnić ten bandycki wybryk zaproponowano, by Plac Centralny, na którym stał, przemianować na Plac Inwalidy.

W lutym 2019 roku znani sprawcy przewrócili pomnik księdza Henryka Jankowskiego. Władza, która sygnały o nękaniu dzieci albo lekceważy, albo ignoruje, tym razem zadziałała błyskawicznie. Podczas gdy na reakcję na artykuł w „Dużym formacie” trzeba było czekać tydzień, to po osieroceniu piedestału jeszcze tego samego dnia zostały zwołane aż dwie konferencje prasowe.

Obserwując działania podjęte przez władze trudno nie dostrzec, że prawo nie działa. Miasto wysłało swój transport, ponieważ pomnik miał być zabrany do magazynu. Wtedy pojawili się „właściciele” i po awanturze odjechali z pomnikiem. Miasto skapitulowało. Na konferencjach prasowych przedstawiciele urzędu zapewniali, że pomnik nie wróci na swoje miejsce, ponieważ — jak zapewniał nieżyjący prezydent Adamowicz — „w przestrzeni publicznej nie ma miejsca na pomnik księdza Jankowskiego”. Po południu jednak miasto skapitulowało po raz drugi. Dziennikarz Onetu Piotr Olejarczyk poinformował, że

Miasto wycofuje się z wcześniejszych deklaracji i pomnik ks. Jankowskiego za sprawą determinacji społecznego komitetu, ma wrócić na swoje miejsce.

Ci, którzy obalili monument oddali niedźwiedzią przysługę ubiegającej się o stanowisko następczyni zamordowanego prezydenta obnażając asekurantyzm władz miasta. Wystarczyła grupka agresywnych, krzykliwych osobników, by wpadły w popłoch i zgodziły się na wszystko.

Buta z jaką grupa krzykliwych osób deklaruje powrót pomnika na swoje miejsce doskonale współgra z postawą Kościoła, który deklarując dobrą wolę nie zająknął się o losie pokrzywdzonych. W „Oświadczeniu Kurii Metropolitalnej Gdańskiej” z początku grudnia ubiegłego roku kuria deklaruje, że jest gotowa spróbować wyjaśnić sprawę, ale wyłącznie dla dobra Kościoła, a nie ofiar. Takie są wytyczne (podkreślenie moje).

Archidiecezja Gdańska wyraża gotowość podjęcia próby rzeczowego i zgodnego z prawdą zbadania wszystkich możliwych aspektów tej sprawy, w myśl Wytycznych Konferencji Episkopatu Polski (z dnia 8.10.2014 r.) dotyczących wstępnego dochodzenia kanonicznego, a mianowicie: „Gdyby oskarżenie zostało wniesione przeciwko zmarłemu duchownemu, nie należy wszczynać  dochodzenia kanonicznego, chyba że zasadnym wydałoby się wyjaśnienie sprawy dla dobra Kościoła

Pomnik to, według „Słownika języka polskiego”, «posąg, obelisk, płyta itp., wzniesione ku czci jakiejś osoby lub dla upamiętnienia jakiegoś wydarzenia». Stawianie pomników miernotom i ludziom niegodnym jak najgorzej wróży społeczeństwu. Pomnik bowiem musi upamiętniać człowieka wybitnego, który będzie dla młodzieży wzorem do naśladowania. Z kolei władza, która ustępuje awanturnikom to parodia władzy.

Dodaj komentarz


komentarze 4

  1. Fakt:

    „Pomnik księdza Jankowskiego został przewieziony w okolice kościoła świętej Brygidy przed godziną 13:00. Figura miała ponownie zostać zamontowana na cokole. Plan nie został jednak zrealizowany, ponieważ rozpoczęcie prac uniemożliwił rozentuzjazmowany tłum, który zgromadził się wokół cokołu. Wśród zgromadzonych osób byli zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy ponownego zamontowania pomnika. W pewnym momencie temperatura emocji była tak wysoka, że doszło do wyzwisk i przepychanek. Konieczna była interwencja policji.

    Ostatecznie przedstawiciele „Solidarności” postanowili odłożyć montaż pomnika. Figura ma zostać ustawiona dopiero po wyjaśnieniu kwestii prawnych.
    – Nie jesteśmy w stanie postawić tego pomnika z powodu blokady ze strony miasta. Postanowiliśmy odstąpić od zamiaru postawienia figury. Zrobimy to w terminie późniejszym, a teraz zabezpieczymy pomnik księdza prałata Jankowskiego – powiedział Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący regionu gdańskiego NSZZ Solidarność, członek społecznego komitetu.
    Kuzimski nie zdradził, gdzie trafi pomnik ani jaka jest prawdopodobna data ustawienia go ponownie. ”
    Czy nazwa „Solidarność” jako dobro narodowe nie powinna być zastrzeżona? 🙂

    p.s.https://wiadomosci.wp.pl/burza-wokol-religii-w-szkolach-slupsk-ujawnia-zarobki-katechetow-6352221032163457a

  2. Czyżby Polacy …. mieli dość? Ostatni raz w 1989 r pokazali swoje decyzje w wyborach. To 30 lat temu, a tak lubi się okrągłe rocznice w naszym kraju.

    http://nielekajciesie.org.pl/wp-content/uploads/2019/02/Report_POLISH.pdf

    Jakim trzeba być nikczemnikiem by tak odwracać kota ogonem: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24465180,rzecznik-episkopatu-zero-tolerancji-dla-pedofilii-nie-tylko.html Gwałciciele dzieci przez kler niedługo będą winne gwałtów. I społeczeństwo?

    Nycz urzędował w Koszalinie-Kołobrzegu. Jeż Także i został pochowany w katedrze kołobrzeskiej. Chyba czas by spoczął wśród swoich wiernych na cmentarzu.

    W nawiązaniu https://wiadomosci.wp.pl/stanislaw-obirek-o-obaleniu-pomnika-ks-henryka-jankowskiego-w-spoleczenstwie-narasta-gniew-6351824223557761a

    A wrzeszczący Duda w Gdańsku? Jaki Duda jest – każdy widzi i wie.

    1. Czyżby Polacy …. mieli dość? Ostatni raz w 1989 r pokazali swoje decyzje w wyborach. To 30 lat temu, a tak lubi się okrągłe rocznice w naszym kraju.

      Polacy? Do urn poszło niewiele ponad 50% Polaków. To by sugerowało, że pozostali, którzy pozostali w domach to nie-Polacy.

      Co do pomnika, to Gdańszczanie nie zdobyli się na odwagę, żeby pomnik usunąć. Władze Gdańska też od Sasa do lasa, kluczą, manewrują, kombinują. Podejrzewam, że jak pomnik stanie, to tym razem nikt nie będzie podkładał opon jeśli postanowi go zwalić.

      1. Może  zdarzyć się, że wykorzystają szambowóz, bo szamb tam trochę jest. Odpowiednio upachniając pomnik spowodują stały policyjny nad nim dozór.

        Co do aktywności, powinności Polaków, to „takie będą ……….” Ale „nadzieja umiera ostatnia”, więc jej nie tracę mimo wszystko.