Piszę kredą na asfalcie

Dywagacje mają zaszczyt przedstawić sztukę historyczną opartą na faktach autentycznych. Fakty bowiem jak wiadomo mogą być autentyczne, nieautentyczne oraz postprawdziwe. Osoby: matka oraz syn. Akcja rozgrywa się w czasie stanu wojennego. Na zewnątrz realny socjalizm w pełnej krasie — szaro, buro i ponuro. Do domu po pracy wraca syn zomowiec. W domu czeka na niego matka z talerzem zupy i przydziałowym kotletem schabowym, który zdobyła stojąc całą noc w kolejce w sklepie mięsnym. Kurtyna idzie w górę.

Matka: No i jak było synku?
Syn: A wiesz, ciężko było, ale dałem radę!
Matka: No, opowiadaj!
Syn: Wiesz, stanąłem oko w oko z bezwzględnym i bardzo groźnym wrogiem ludu. Wyobraź sobie, że bezczelnie mazał po ścianie!
Matka: No i?
Syn: Próbował uciec, ale go dogoniłem i tak go spałowałem, tak go spałowałem, że mu kredki z tornistra powypadały!
Kurtyna: opada.

***

Idąc za ciosem i widząc, że dobrze idzie, dywagacje mają jeszcze większy zaszczyt przedstawić jeszcze jedną sztukę, tym razem współczesną, również opartą na fakcie autentycznym. Osoby: matka oraz syn. Akcja rozgrywa się w Krakowie we czwartek. Na zewnątrz dobre zmiany w pełnej krasie — drogo ale kolorowo. Do domu po pracy wraca syn funkcjonariusz. W domu czeka na niego matka z talerzem zupy i kotletem schabowym, który kupiła na stoisku garmażeryjnym w hipermarkecie, bo tam taniej. Kurtyna idzie w górę.

Matka: No i jak było synku?
Syn: A wiesz, ciężko było, ale dałem radę!
Matka: No, opowiadaj!
Syn: Wiesz, zostałem wezwany, bo opozycja bezczelnie smarowała kredą po chodniku przed siedzibą naszej partii nie mając zezwolenia właściwego organu.
Matka: No i?
Syn: No i pięciu nas tam pojechało, bo okazało się, że w zdarzeniu bierze udział cała zorganizowana grupa!
Matka: Niewiarygodne! Mazali po chodniku? Czym? Co?
Syn: Kredą w kolorach tęczy!
Matka: I co? Ujęliście wszystkich?
Syn: Wyobraź sobie, że jeden sprawca próbował się wykręcać, bezczelnie przekonywał, że „desc jutro wsystko zmyje”…
Matka: Seplenił?
Syn: Nie, miał 3 lata. Wylegitymowaliśmy dwie matki, bo prawo jest jednakowe dla wszystkich! Mam tu gdzieś zapisane… O! Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny. Zabezpieczyliśmy wszystkie narzędzia, którymi napisy i rysunki zostały wykonane, a kryminalni zabezpieczyli pozostałe ślady. Będzie niepodważalny materiał dowodowy. Musi być prawo i sprawiedliwość dla wszystkich!
Matka: Jaki ty jesteś mądry, odważny i rozsądny synku! Jak ktoś pisze na murze o żydach czy ciapatych, to ty nie reagujesz, bo wiesz, że pisze prawdę. Jestem z ciebie taka dumna!
Kurtyna: gwałtownie opada.

***

Jeśli przypadek zomowca można uznać za postprawdę, to przypadek funkcjonariusza niestety jest do bólu prawdziwy i stanowi potwierdzenie, że groteskowa dyktatura zaczyna bać się własnego cienia. Może walka z przestępcami nie idzie jak po maśle, ale kobiety i dzieci w starciu z dzielnymi funkcjonariuszami nie mają żadnych szans.


Piszę kredą na piosenka Nurtu asfalcie” to tytuł utwor7yu granego przez zespół Nurt.

Dodaj komentarz