W latach 50 XX wieku w Polsce były czytane praktycznie wszystkie listy przychodzące z zagranicy i zagranicę wychodzące.
Krajowe zresztą też, choć nie wszystkie, bowiem moce przerobowe były zbyt małe… Do dziś można znaleźć w teczkach osobowych rozpracowywanych Obywateli (a rozpracowywanym był każdy kto wykazywał jakakolwiek aktywność) konspekty listów pracowicie przepisanych na maszynie z adnotacją i podpisem prowadzącego sprawę… Rozmiar swetra o jaki siostra prosiła brata z Anglii mógł przecież być szyfrem podającym datę planowanego zamachu na Bieruta… Absurd? Dokładnie taki sam jak ta obecna, nowa ustawa o inwigilowaniu Internetu.
Naiwniacy myślą, że znając wszystkie słowa zapisane w elektronicznych listach, wszelkie odwiedzone adresy internetowe, będą w stanie zrozumieć Naród. Bardzo się mylą… To żałosne, jak będą usiłowali nami rządzić za pomocą szantażu i wykluczenia, za pomocą strachu, dokładnie tak samo jak ubecja w latach 50, okresu słusznie minionego. A będą usiłowali w ten sposób rządzić nami, bowiem ta ustawa sankcjonuje pozaprawne sposoby działania resortów jak to dawniej zwano „siłowych” i jedynie sprawowaniu takich bezprawnych rządów może służyć.
Szanowni rządzący informuję Was..(na marginesie zwrot „Was” jest jakże uderzająco pasujący do… Was) że jako społeczeństwo daliśmy radę w latach 50 XX wieku, to damy i teraz… Szkoda waszego zachodu. Tak jak wtedy ubecja czytała i nie rozumiała, tak teraz Wy możecie poznać każdy bit informacji i nic wam z tego nie przyjdzie, bo aby zrozumieć trzeba mieć narzędzia poznawcze a w te raczej was, wasz prezes nie wyposażył.
Macie obecnie moce przerobowe, macie możliwość spowodowania wielu osobistych tragedii, i tak samo jak wasi poprzednicy będziecie kiedyś niszczyć te bazy danych w imię ochrony samych siebie… przypomnijcie sobie „Psy” Pasikowskiego. Jesteście do nich tak bardzo podobni… I pamiętajcie, dobry Ubek nie ufa nikomu ani samemu sobie, ani swemu prezesowi, szefowi, kobiecie, nawet swym bazom danych, bo przecież mogą być zmanipulowane nie tylko przez niego samego ale też i przez wroga.
Prędzej popadniecie w schizofrenie niż zrozumiecie czym jest Wolność. W szczególności Wolność od takich jak Wy.
29.01.2016
villk
W latach 70. koleżanka wyjechała na pół roku do USA. Spodobało się tamtejsze życie i została nielegalnie.
Nie chciała podawać w liście nowego adresu, ale napisała, że wysłała mi nowy adres. Opowiedziałam teściowej, a ona przekazała, że jak przed wojną chciano coś przekazać nieoficjalnie, to pisano na kopercie i przyklejano znaczki.
Znaczki nad parą odkleiłam. Adres był napisany, ale…..zamazany dokładnie czarnym mazakiem.
Czyli i w latach 70. czuwano.
zwracam uwagę, że pomysł był przedwojenny.
Obserwowanie obywateli trwa i trwa.
A zrozumienie co znaczy WOLNOŚĆ? Sprawa jest trudna, bo często walczący o wolność, dopuszczają tylko to, co oni uważają. Wszelkie odchyłki są niedozwolone.
PIS stosuje opracowane, prymitywne chwyty. Proste przekazy: dbamy o Ciebie, nie damy okradać, tylko MY wszystko ci zagwarantujemy.
Proste, myśleć przy nich nie trzeba.
W wywiadzie K.Modzelewski powiedział, że większość młodych studentów ma prawicowe poglądy.
Po coś ta religia w szkole jest.
Villku kobieta….zmienną jest, ale napisała to ta sama osoba, co na TOK
Kwiat …ależ ja wiem , że ta sama
W Twoim wpisie spodobało mi sie propagowanie starych technik konspiracyjnych,… młodzież tak mało o nich wie…ich konspiracja padnie w chwili wyłączenia prądu…
pozdrawiam
Problem polega na tym, że w latach pięćdziesiątych sobie nie poradziliśmy. A także na tym, że teraz nie ma Związku Radzieckiego, który mógłby stanowić gwarancje i zaplecze „dobrych zmian”. Dokazywanie skończy się wraz z krachem gospodarczym. A ten jest nieunikniony, Tusk i jego drużyna zadbali o to zadłużając kraj po same uszy.