Piękna postawa Polaków

Nie interesuję się sportem, więc nie wpadam w euforię gdy nasi wygrywają, ani w czarną rozpacz gdy przegrywają. Dlatego chłodnym okiem, acz z podziwem obserwowałem mecz otwarcia, gdy nasi zawodnicy pokazali prawdziwą klasę. Serce rosło na widok tak serdecznego i zgodnego ze staropolską gościnnością przyjęcia. Bowiem jedna z zasad gościnności głosi, iż gościom należy pobyt umilić, a nie obrzydzić i zohydzić. I tu nasza reprezentacja zachowała się wspaniale. Co prawda na początku strzelili gola do bramki (a nie jak chcą sprawozdawcy Tok FM bramkę do bramki bronionej przez bramkarza), ale szybko opamiętali się (niektórzy mówią ogarnęli) i uznali, że remis to nie przegrana i na początek wystarczy. A dzięki temu goście nie będą czuli się przegrani, a nie zniechęciwszy się zabawią dłużej.

Co innego jeśli chodzi o tak zwanych Ruskich. O, jeśli o nich chodzi to (przynajmniej niektórzy) staropolskie tradycje gościnności wieszają na kołku i gromko krzyczą po staropolsku liberum veto*! No bo jakże to tak! Zgłosili jak jakieś nie przymierzając geje i lesbijki chęć przemarszu ulicami Warszawy i będą se po Warszawie bezkarnie łazić? I to kiedy! W rocznicę ostatecznego odejścia ZSRR do historii będą promować независимость Rosji! Czyli że oni w ZSRR czuli się równie zniewoleni jak my w PRL? I my mamy w to uwierzyć? Poza tym nawet dziecko wie, że Rosjanie, a zwłaszcza rosyjscy kibice, to nie górnicy ani Młodzież Wszechpolska i bywają agresywni. Nie to co prawdziwi, prawda, Polacy.  Widział ktoś kiedyś, żeby wznosili coś poza rękami i patriotycznymi okrzykami? Rzucali inwektywami i/lub kamieniami? Policja też przeważnie nie widzi…

A tymczasem w dalekich Stanach niemal tak Zjednoczonych jak Związek Radziecki pewna nastolatka chcąc zrobić chłopakowi niespodziankę przygotowała kostiumy Piotrusia Pana i Dzwoneczka. Ślęczała nad nimi kilka miesięcy, by dopracować wszystkie szczegóły. W końcu wystrojeni w nowe szaty udali się do Dismneylandu, czyli ‚The Happiest Place On Earth’, skąd natychmiast zostali wyrzuceni, ponieważ w regulaminie stoi jak byk, że stroje odwiedzających nie mogą zbyt mocno przypominać strojów, w jakich występują aktorzy odgrywający w parku disneyowskie postacie. Okazuje się, że tamoj również obowiązuje zasada, że w czym do twarzy wojewodzie, to nie tobie smrodzie. Howgh!


* Jak wiadomo z historii kres liberum veto położyła Konstytucja Trzeciego Maja. Zniosła też wybory na króla, czyli wolną elekcję. Nie od rzeczy bedzie w tym miejscu wspomnieć, że z uwagi na upadek obyczajów i moralności nasz Rząd i Sejm w porozumieniu z Episkopatem pracują nad zniesieniem wolnej erekcji. Zgodnie z propozycjami ma być stosunkowo szybka i odbywać się na wniosek organu.

Dodaj komentarz