DywagacjeWyrok Trybunału Konstytucyjnego został opublikowany.
Reakcji Sejmu, Prezydenta czy Rządu na ten już obowiązujący wyrok brak (a przecież potrafią być tak szybcy i nocni) i jak sądzę ten stan będzie trwały, bowiem grupa rządząca naszym krajem (a może właściwiej będzie powiedzieć osoba uzurpująca sobie prawo do samodzielnego decydowania o tym co jest a co nie jest Demokracją) wybrała zamiast stosowania prawa , ucieczkę do przodu .
Formą tej ucieczki jest usiłowanie obejścia Konstytucji za pomocą ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, która ma zmarginalizować i zdewaluować jego znaczenie.
To forma niszczenia Konstytucji, podstawowego Prawa w Polsce za pomocą ekwilibrystyki prawnej ustawami i rozporządzeniami.
Nie dziwi mnie, że gdy ktoś wychował się na „powielaczowym prawie” rodem z KC PZPR to usiłuje te same standardy przenosić na grunt Demokracji.
Dziś to ludzie na ulicy, to nasze zapomniane Społeczeństwo Obywatelskie stoi na straży Prawa i Demokracji , a grupa trzymająca obecnie władze w Polsce stoi dokładnie tam gdzie kiedyś stało ZOMO.
Dziś ta grupa trzymająca władzę w Polsce, nie przeczę że wybrana w sposób demokratyczny (prawem zarówno człowieka jak i całego społeczeństwa jest popełniać błędy, natomiast głupotą jest nie wyciągać z nich wniosków) funduje nam Społeczeństwu Obywatelskiemu Państwo Bezprawia , wciąga Polskę w początki dyktatury, dyktatury jednej opcji politycznej a właściwiej będzie stwierdzić dyktatury jednego człowieka, któremu w jego obozie politycznym nikt nie jest wstanie się sprzeciwić. Trzeba to jasno stwierdzić, jesteśmy świadkami tworzenia Kultu Jednostki.
Myślę, że wielu ludzi spośród działaczy Prawa i Sprawiedliwości powinno się nad tym głęboko zastanowić bowiem nie wierzę , że nie ma wśród nich ludzi zdolnych do refleksji, ludzi zdolnych do wyobrażenia sobie dokąd prowadzi ta droga, po której kroczy tak dziarsko dziś grupa trzymająca władzę w Naszym Kraju i w ich partii.
Nikomu nie życzę by przeglądając kiedyś swój życiorys, musiał się wstydzić za decyzje i wybory jakie podejmował i ludzi z jakimi współpracował. By nie musiał się wstydzić że niszczył Polskę budując Państwo Bezprawia.
19.12.2015.
villk
W kontekście
Czy PIS stoi tam gdzie ZOMO? Mam pewne wątpliwości. Oni raczej jakieś zaciągi prawdziwych Polaków tam postawią, sami będą się bogacić. Ministrowie i premierka nie złożyli oświadczeń o stanie majątkowym.
Napiszę o jednym z ZOMO. Nie poszedł do wojska. Uważał, że jak spędzi służbę w ZOMO, to dobrze na tym wyjdzie. Młody, przeciętny, ale sympatyczny młody mężczyzna. Zdarzyło się, że został wysłany pod bramę Stoczni Szczecińskiej. Nic się wtedy nie działo. Obie strony stały naprzeciw siebie. Jedni ubrani roboczo, ci drudzy w mundurach, kaskach i z tarczami.
Robotnicy krzyczeli do tych z ZOMO. Wykrzykiwali całą swoją niedolę, strach, obawy o rodziny. I pytali: gdzie Twój ojciec? Gdzie matka? Ich tu nie ma, ale oni tu stoją!!! Będziesz do nich strzelał łobuzie?
Minął jakiś czas, a ten człowiek ciągle nie mógł tych słów zapomnieć. Pamiętał i pamiętał. Nie strzelał, ale słów zapomnieć nie mógł, takie to było silne przeżycie.
A prezydent? Pochwalił się, że klęczał. Modlił się. Takie afiszowanie się ze swoją wiarą zasługuje na ten cytat:
„Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam.”
„Adresatem Jezusowej przypowieści o faryzeuszu i celniku są „niektórzy”. Są to ci, którzy ufają sobie i są przekonani o swojej sprawiedliwości. Cechuje ich także pogardzanie innymi. Jezus w tej przypowieści mocno piętnuje zarówno pogardzanie innymi, jak i uważanie siebie za sprawiedliwego w oparciu jedynie o swoje dobre uczynki. Pokazuje też i chwali piękno modlitwy skruszonego celnika. Można z góry założyć, że Jezusowa przypowieść dotyczy także i nas, gdyż każdy bywa w głębi serca usposobiony bądź to (raczej) jak faryzeusz, bądź to (raczej) jak celnik.” Cytaty O. Osuch
Po modlitwę kto będzie chciał, to pójdzie do kościoła lub pomodli się w domu, czyżby prezydent przygotowywał społeczeństwo do: „W chaosie pierwszych naszych poczynań kler umiał się stać od początku wielką siłą. Świetnie zorganizowany, czujny, karny, z wiekowymi tradycjami polityki, wzbogacony wpływem dzięki naszej ordynacji wyborczej, umiał wyzyskać każdą sposobność, każdą cudzą słabość czy nieuwagę, każdy błąd. Żadne ze stronnictw nie lubi go mieć przeciwko sobie.”
Co jeszcze kler otrzyma za pomoc w wyborach?