Ożesz

Onet, powołując się na portal Russia Today (który określa mianem Russian Today), opisuje odtajnione przez rząd Chile nagranie i raport ze śledztwa dotyczącego obserwacji UFO sprzed dwóch lat. Całość kończy konkluzją:

W ramach dwuletniego śledztwa wiele instytucji kontaktowało się ze sobą w celu wyjaśnienia tego zjawiska. Specjalistyczny zespół złożony z astrofizyków oraz analityków i inżynierów branży aeronautyki nie był w stanie wyjaśnić pochodzenia obiektu – czytamy na „Russia Today”.

Owszem. Dokładnie na portalu RT to czytamy. Ale jeśli w tym miejscu nie przerwiemy lektury, to czytając dalej przeczytamy także, że

After conducting a scientific review of the released footage using calculations derived from examining the helicopter’s path, hot spots from the infrared footage and studying the velocity of the unidentified object, as well as nature of the dumped material, IPACO, a French-based organization, concluded that the object was most likely a medium-haul twin jet airliner.

Czyli, że ten tajemniczy obiekt to najprawdopodobniej podchodzący do lądowania zwykły samolot średniego zasięgu. Tak wynika z raportu, sporządzonego w oparciu o oprogramowanie IPACO służące do analizy zdjęć i filmów UFO, czyli niezidentyfikowanych obiektów latających.

Nierozwiązaną zagadką pozostaje więc nie co to za obiekt, ale dlaczego portal uznał, że polski czytelnik nie musi tego wiedzieć.

 

PS.
Podziękowania dla informatora za cynk.

Dodaj komentarz