Ordynacja proporcjonalna kontra JOW-y dzisiaj

Swego czasu wynikami wyborów w Anglii straszono zwolenników jednomandatowych okręgów wyborczych w Polsce. Ponieważ w Anglii — według straszących — zwyciężyli nie ci, którzy powinni byli. Zestawienie wyników wyborów w Anglii z wynikami wyborów w Polsce zadawało kłam temu twierdzeniu. Było jednak oparte na nieaktualnych, niewiarygodnych i zdecydowanie niesłusznych wynikach wyborów sfałszowanych w roku 2011. Dlatego warto uaktualnić to zestawienie, by unaocznić wszystkim, że jak by obowiązywały JOW-y, to by było jeszcze gorzej, a ponieważ nie obowiązywały, to jest lepiej. Zwłaszcza, że — tym razem — nikt niczego nie fałszował.

Warto w tym miejscu zacytować pewną instrukcję wewnętrzną sprzed roku, której celem było przedstawienie niedalekiej przeszłości w prawdziwym świetle: Wynik wyborów jest sfałszowany, bo nie oddaje rzetelnie woli wyborców. Dowodem na to jest ogromna, ujawniona już skala nieprawidłowości, manipulacji i nadużyć wyborczych. Pytanie o to, kto sfałszował, jest tak naprawdę pytaniem o to, kto na fałszerstwach mógł skorzystać – cui bono? – dziś wiemy, że skorzystała na tym jednoznacznie koalicja PO-PSL. Za organizację wyborów odpowiada władza i to ona dopuściła do takiej sytuacji. Konsekwencją sfałszowania wyborów powinno być ich powtórzenie – to będzie zwycięstwo demokracji i praworządności. Dziś już wiadomo kto skorzystał, więc o żadnym fałszerstwie mowy być nie może, choć wybory zorganizowała ta sama władza. Nie można jednak nie zgodzić się z twierdzeniem, że konsekwencją takiego wyniku wyborów powinno być ich powtórzenie. Byłoby to zwycięstwo demokracji i praworządności…

Liczba głosów Poparcie (%) Mandaty (%) Mandaty (liczba)
Torysi
Prawo i Sprawiedliwość
11.224.920
5 711 687
36,90
37.58
50,9
51,1
331 z 650
235 z 460
Partia Pracy
Platforma Obywatelska
9.347.328
3 661 474
30,40
24.09
35,7
30,0
232 z 650
138 z 460
Partia Niepodległości
Kukiz ’15
3.881.129
1 339 094
12,60
8,81
0,2
9,1
1 z 650
42 z 460
Liberalni Demokraci
.Nowoczesna
2 415 888
1 155 370
7,90
7.60
1,2
6,1
8 z 650
28 z 460
Szkocka Partia Narodowa
Zjednoczona Lewica
1 454 436
1 147 102
4,70
7,55
12,2
0,0
56 z 650
0 z 460

Podstawowym argumentem przeciwników JOW-ów było twierdzenie, że JOW-y preferują duże partie, a duża część społeczeństwa w ogóle nie ma swoich przedstawicieli w sejmie. Na potwierdzenie swoich słów przytaczali przykład Anglii i polskiego senatu. Jeśli przykład Anglii od biedy można uznać za zasadny, to przykład senatu jest kompletnie chybiony. A to dlatego, że wybory do senatu odbywają się co prawda w oparciu o jednomandatowe okręgi wyborcze, ale nic poza tym w ordynacji wyborczej się nie zmieniło, od sposobu finansowania partii politycznych poczynając na sposobie wyłaniania kandydatów kończąc. Poza tym senat jest ciałem kompletnie marginalnym, zbędnym, nie mającym żadnego znaczenia. Wyborcy głosowali więc tak samo jak w przypadku sejmu — na partie, a nie na poszczególnych kandydatów. Zwłaszcza, że kandydatów nie było zbyt wielu. Niestety obwieszczenie dotyczące wyników wyborów do senatu zniknęło ze strony PKW.

Na powyższej tabeli widać jak na dłoni, że zarzuty mające zdyskwalifikować JOW-y dotyczą de facto ordynacji wyborczej obowiązującej w Polsce, która zdecydowanie preferuje duże partie kosztem małych. A ustawiony dość wysoko próg eliminuje ugrupowania cieszące się znaczącym poparciem. Warto pamiętać, że przez 45 lat tak zwanej komuny także regularnie odbywały się wybory, ale nikt o zdrowych zmysłach nie twierdził, że wyborcy mają na obsadę ław sejmowych jakikolwiek wpływ. Obecny system to kalka tamtego, z tą różnicą, że wtedy można było głosować bez skreśleń, co znacznie ułatwiało pracę komisjom wyborczym i umożliwiało elastyczne kształtowanie frekwencji.

Dodaj komentarz