Tomasz Siemoniak o wypowiedzi Schetyny o nieprzyjmowaniu uchodźców: Jeżeli przewodniczący Platformy jest goniony na ulicy i ma powiedzieć pół zdania, to to pół zdania jest prawdziwe i ta sprawa zasługuje na godzinę rozmowy…
Wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje, że na Grzegorza Schetynę ostatnie sondaże zadziałały jak serum prawdy. Dlatego we wtorek powiedział: Jako przewodniczący PO mogę bardzo wyraźnie powiedzieć, że nie będziemy podnosić płacy minimalnej.
Gdy nieco oprzytomniał uświadomił sobie ze zgrozą, że zdradził prawdziwe (sensowne nawiasem mówiąc) zamiary, więc czym prędzej zrobił to, co polityk lubi najbardziej — zaczął przekonywać, że nie powiedział tego, co powiedział. Dlatego już we środę oznajmił iż: Moje przejęzyczenie uruchomiło lawinę komentarzy, dlatego wyjaśniam: jestem za systematycznym podwyższaniem płacy minimalnej.
Wynika z tego, że we wtorek choć mógł powiedzieć bardzo wyraźnie, to powiedział, ale wyraźnie nie to, co mógł powiedzieć, ale nie powiedział. No więc skorygował wyraźną wypowiedź odwracając kota ogonem. Nie można jednak wysnuwać z tego wniosku, że głosowanie na PO to głosowanie na kota w worku. Tym niemniej, co należy powiedzieć bardzo wyraźnie, tylko Schetyna — nawet gdy mówi bardzo wyraźnie — nie kłamie, lecz jedynie przejęzycza się. Bo jeśli chodzi dajmy na to o rząd, to to jest rząd kłamstwa. Mówi jedno robi drugie i uważa, że na tym polega polityka. I tu od razu wyjaśnienie: Na tym nie polega polityka. Na tym polega zła polityka, żeby oszukiwać ludzi w taki sposób.
Są zdecydowanie lepsze sposoby…
Schetyna niczego mądrego nie wymyśli. Otaczający go posłowie też niczego nie zaproponują. By mieć jakiś program, trzeba więcej wiedzieć, a nie myśleć tylko jak utrzymać się na darmowym chlebie.
A rząd? To bezrząd.
I tu plus dla Nowoczesnej, że nie ulega populizmowi.
Problemem jest to, że uległa innym grzechom.
Panna (to nie aluzja), która czekała na idealnego kawalera zmarła w samotności nie doczekawszy. Ty to wiesz, ja to wiem, więc wybierajmy z tego co jest, a nie oczekujmy ideału, bo go nie ma i nie będzie. Albo kandydujmy sami, bo spełniamy wszystkie kryteria 🙂