Omerta… omerta… omerta…

Mafia jest to grupa osób działająca w biznesie, mająca swoje wpływy wśród polityków, w policji, w prokuraturze. Członkowie mafii nie płacą podatków, a korzyści mają z działań gospodarczych zabronionych przez państwo. Z takich dochodów inwestują w działalności oficjalne.

Dlaczego im się to tak udaje? Jednym z warunków bycia w po polsku zwanej grupie przestępczej jest umiejętność zachowania tajemnicy. Czyli OMERTA – zmowa milczenia. Nieformalne prawo zabraniające członkowi mafii informowania o przestępstwach mafii osób z tym przestępstwem niezwiązanych, w szczególności sędziów i policji.

Politycy głoszący mowy o swoich działaniach tylko dla dobra społeczeństwa, działają przede wszystkim dla dobra własnego. Przy okazji (by zostać ponownie wybranym) załatwiają coś dla obywateli. Niezbyt wiele. Trzeba w końcu mieć czym mamić przy następnych wyborach. To też grupa bardzo zamknięta i nie informująca nikogo z zewnątrz o swoich sprawach, wewnętrznych rozgrywkach, korzyściach nieuprawnionych i nie opodatkowanych.

Sprawa Hofmana i jego kumpli najlepiej to pokazuje. Czy o takich wyjazdach nie wiedział nikt w PIS? Wiedzieli, niektórym mogło to się nawet nie podobać, ale… omerta.

Czy z innych partii nie mieli pojęcia jak są wykorzystywane różne wyjazdy? Przecież mieli i u siebie tak dorabiających. Czemu więc nikt władzom nie doniósł? Wtedy wskazując miejsce dodatkowego zarobku, blokuje się także sobie tę możliwość. Więc omerta. Czy takich ukrywanych większych lub mniejszych przekroczeń prawa nie ma więcej? Co ja plotę. Jakie przekroczenie prawa. Prokuratura nic złego w takich korzyściach nie widzi. Tym bardziej, że „zwrócili” ukradzione, po złapaniu za łapsko.

Czy zmiana partii rządzącej na nową daje nadzieję na zmianę obyczajów dorabiania i uzyskiwania dodatkowych dochodów? Nie sądzę. Po to przecież poszli do polityki, by niewiele robiąc, dobrze sobie żyć.

Omerta jest jeszcze w jednej sprawie. Chodzi o utajnienie kwot, jakie otrzymuje Kościół katolicki.

Bezpośrednio ze Skarbu państwa jako wynagrodzenia i ich pochodne. Nieopodatkowane darowizny  w postaci np. miedzianego dachu na kościół w Wilanowie (miliony złotych). Wartość „sprzedawanych” nieruchomości za 1%, a nawet za 0,1% bez wyceny tej nieruchomości. Brak szacunków wpływów podatków do Skarbu państwa z prowadzonych działalności gospodarczych, nic nie mających wspólnego z religią. Czyli mafijna OMERTA.

Jeśli państwo stosuje praktyki mafijne, to jaki jest jego ustrój? Kim są obywatele?

Omerta… omerta… omerta

Dodaj komentarz


komentarzy: 1