Tak, dożyliśmy czasów, że w pisowskim porządku prawnym miejsce Obywatela jest w bagażniku. Dla pisowskiej dyktatury jak rozumiem Obywatel to śmieć, jeśli ma się dostać do PISOWSKIEGO sejmu to tylko chyłkiem w bagażniku auta.
Żyjemy w PISOWSKIEJ dyktaturze małego fiberka z Żoliborza. Żyjemy w kraju w którym władza usiłuje rzutem na taśmę kolejnej poprawki do poprawki uciec przed przyszłym TRYBUNAŁEM STANU.
INFORMUJĘ wszelkich Piotrowiczów, Powłowskie, Dudów, Gowinów, Ziobrów, Macierewiczów, Kaczyńskich i całej reszty tego politycznego „szamba” i ich wszelkich „Misewiczów”, że JA OBYWATEL nie zapomnę, ani ich głupoty, ani ich chamstwa, ani ich zachłanności, bezczelności, ani ich ZDRAD.
NIE ZAPOMNĘ I NIE WYBACZĘ.
Śmierci Pana Piotra S. też wam nie zapomnę.
A wy z drugiej strony politycznej barykady się nie cieszcie, wam też pamiętam zaniechania i wygodnictwo, i brak postawienia przed Trybunałem Stanu Kaczyńskiego i Ziobry, bo zabrakło wam głosów na sali sejmowej, gdzie mieliście większość…
PAMIĘTAM!
To przez was dziś Obywatel musi wjeżdżać do Sejmu w bagażniku lub stać przed barierkami, bo dopuściliście do władzy przez swe zaniechania DURNI, GŁUPKÓW i KARIEROWICZÓW!
Wy się żrecie, kopiecie, podgryzacie, a Obywatele zamiast trzymać kierownicę, cisną się w bagażniku.
I żeby była jasność bariery przed Sejmem to skandal, temu jest winien PIS, marszałek Kuchciński powinien jeździć nie limuzyna a taczką. To co robi PiS w Sejmie to już nawet nie skandal, to zwykła ZDRADA DEMOKRACJI, TO ZDRADA INTERESU POLSKI.
Kiedyś Polska was z tego rozliczy, bo ona też wam tego nie zapomni… A przy poziomie mentalnym jaki prezentujemy jako całość społeczeństwa obecnie… to niestety obawiam się, że scenariusz rumuński coraz bliżej.
19.07.2018
Villk
W kontekście:
Byli posłowie Nowoczesnej – Ryszard Petru, Joanna Schmidt i Joanna Scheuring-Wielgus nie mogą wjeżdżać samochodami na teren parlamentu do końca bieżącego posiedzenia Sejmu.
W środę portal TVP Info informował, że Schmidt wwiozła w bagażniku na teren Sejmu dwie osoby protestujące przed gmachem przy Wiejskiej – Pawła Kasprzaka i Wojciecha Kinasiewicza z Obywateli RP.
Ciekawe w tym kontekście jest zagadnienie czy mogą np. na hulajnodze. A wyobrażacie sobie małego fiberka pisowskiego wjeżdżającego do sejmu na hulajnodze? ciekawe czy potrafi. I ciekawie kto wydał ten zakaz, milo by było zobaczyć pismo, przyda się kiedyś.
Cytat i nawiązanie do:
Jest zawiadomienie do prokuratury ws. Joanny Schmidt oraz
Petru, Schmidt i Scheuring-Wielgus dostali zakaz wjazdu do Sejmu
Veto, albo nie pozwalam.
Powiedałem ci nieraz, miły bracie, że to
Po polsku: nie pozwalam, po łacinie: veto.
Wiem. Niechże wedle sensu swego kto przekłada,
To będzie z łacińskiego: vae, po polsku: biada.
Jakobyś rzekł: biada to, gdy zły nie pozwala 5
Na dobre i tym słówkiem ojczyznę rozwala.
Źle zażywasz, bękarcie, wolności sekretu,
Powetujeć pokusa kiedyś tego vetu.
Wacław Potocki; XVII wiek
Moje już nie obawy a przerażenie budzi przypuszczenie, że Polacy mogą wejść na drogę hańby jakiej doświadczyli Niemcy i Hiszpanie w XX wieku. Ministerstwo kultury już w jakiejś części jest ministerstwem propagandy. Jeśli chorujesz, to „za krytykowanie władzy” leczenie może w przyszłości nie przysługiwać. Ze względu na poglądy rodziców dzieciom nie będzie przysługiwać studiowanie. A zamiast sądów będą działały grupy zwolenników popierających aktywnie rządy najsłuszniejszej partii. itd
W Polsce, trzeba sobie to wreszcie uświadomić, ma miejsce zamach stanu. Niestety p. Kamila Gasiuk-Pihowicz nie potrafiąca zachować powagi świadczy o tym, że cała klasa polityczna zeszła na psy.
Wszedłem dzisiaj, czemu dałem wyraz poniżej, na portal gazeta.pl. Nic się nie wydarzyło, protestów pod sejmem nie było, a o zakazie wjazdu na teren sejmu aktualnie pełniących mandat posłów ani słowa. Zajrzałem na tokfm.pl, gazeta.pl to samo — nic się nie wydarzyło, protestów pod sejmem nie było, o a wyczynie i kłopotach p. Joanny Schmidt ani słowa. Informację o zakazie i wszczęciu prokuratorskiego śledztwa znalazłem dopiero na portalu TVP.info.
Jeśli chodzi o obywatela i jego prawa, to… Orwell pozostaje z tyłu. Okazało się, że na poniższym zdjęciu nie widać, tego, co widać. To leżący kopie i dotkliwie bije bez żadnego powodu czterech niewinnych młodzieńców przechodzących obok.
To właśnie ponad wszelką wątpliwość ustaliła prokuratura:
Co to oznacza? Ano tylko tyle, że o tym, czy obywatel jest winny czy niewinny nie decyduje już to, co się wydarzyło, gdzie był i czy ma alibi, ale to co postanowi prokuratura, a potem niezależny sąd. Dla którego nie ma znaczenia, że podejrzany ma alibi i nie zgadza się to, co widać na filmie z monitoringu ze stanem rzeczywistym. Jak sobie posiedzi w areszcie to krzywda mu się nie stanie uważa sąd.