O mowo polska

O mowo polska, ty czujny odzewie
Serdecznych żalów, utrwalony w śpiewie!
Czyliż ciebie ścigać w gniewie?
W tobie litość dla niedoli,
W tobie żałość i skarga,
Pojmująca, czująca, co boli…

Czy St. Wyspiański mógł przewidzieć mowy posłów? Tego żaden język tak dobrze nie opisze jak przytoczony cytat:

Politycy rozmawiali też o negatywnym wpływie konfliktu na linii Kukiz—Marzec na wybory samorządowe.
— To jest ku… tak niedojrzałe… Wszystkie partie się na tym wywalają, a my idziemy, ku…, drogą tych pojeb…, którzy się wywalają na personalnych potyczkach — ocenił Pitaś.
Mówił też o tym, że lider Kukiz’15 nerwowo reaguje na niekorzystne informacje.

Razem ze współpracownikiem Liroya—Marca rozmawiali też ogólnie o konflikcie Pawła Kukiza z Liroyem-Marcem. Pitaś uważa, że trzeba go zakończyć, bo wpływa negatywnie na wyniki ugrupowania.

— To pewnie ku.. ostatnia próba, żeby to wszystko ku…, wiesz, jakoś połatać, ku…, i ten. Pewne informacje mamy i tak dalej. Wiemy, ku…, że jest szansa, kur…, nawet w samorządowych zrobić bardzo dobry wynik, a w parlamentarnych jeszcze lepszy. Bo, ku…, niestety, jak wychodzą gdzieś jakieś, ku…, przecieki czy szpile, to albo wychodzą… ty dobrze wiesz, ode mnie nie wychodzą personalnie. (…) Jestem osobą, która, kur…, nic nikomu nie powie — oni (dziennikarze — red.) to wiedzą — mówił Pitaś. (Nagranie rozmowy członków Kukiz’15. „Ta jedna taśma jest jak granat wrzucony do szamba”)

A  tacy oficjalnie  poprawni,  tacy  wytyczający  wyborcom  role,  tacy  PIS-owi  usłużni.

Pozostaje  jeszcze  mowa  byłej  już  premier.  Też  cytat określający „jakość” tego prymitywnego błazeństwa.

— Zabrała głos fatalnie. Z krzykiem i z atakiem na opozycję. No i ze zwrotem, który przejdzie do historii: że atak na ministrów to jest atak na Polskę — skomentował wystąpienie Beaty Szydło w Sejmie, która broniła nagród dla swoich ministrów.

Wicepremier w rządzie SLD na antenie TVN24 powiedział, że premier miała trzy możliwości: przeprosić za przyznanie premii swoim ministrom, przemilczeć sprawę lub przejść do ofensywy. — Wybrała ostatnie wyjście, obronę przez atak. (Marek Borowski krytykuje Szydło. Dostało się jej za premie)

Powiem  uczciwie,  że mnie Szydło nie zaskoczyła. Zawsze jej  mowy  i zachowywanie  się  trąciło…  nieuporządkowaną zagrodą,  gdzie  pomówienia,  wrzaski  są sposobem… na  wymiany  poglądów.

Portal Fakt24.pl opublikował zdjęcia szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego robiącego w niedzielę zakupy w jednym z supermarketów w Szczecinie. „Fakt” przypomina, że to właśnie PiS był przeciwny handlowaniu i kupowaniu tego dnia. Polityk szybko zareagował. („Fakt” przyłapał Brudzińskiego na niedzielnych zakupach. Ten prędko odpowiedział)

Zaskoczył może  piękną, rozsądną i na poziomie odpowiedzią? Raczej nie, jeśli za tym nie kryje się poziom z magla, gdzie plotki, pokrzykiwania, prostactwo było normą.

No  i  wieści  od  szantażującego  rząd  RP

„Rzeczpospolita” ustaliła, że tajemniczy wysłannik miał przynieść na Nowogrodzką informację, że media z Torunia przestaną atakować PiS w sprawie norek, jeśli zakaz hodowli zostanie uchwalony z odroczeniem o wiele lat.

Chodzi o nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, którą wnieśli posłowie PiS. Projekt popierał Jarosław Kaczyński, jednak prawica mocno podzieliła się w jego ocenie. „Rzeczpospolita” wskazuje, że jedności nie ma ani wśród polityków partii rządzącej, ani wśród komentatorów, uchodzących za zwolenników PiS. („Rzeczpospolita”: Targi prawicy o norki)

I  tyle  byłoby  słów  o  słowach.

Dodaj komentarz


komentarzy 9

  1. O mowo…”
    Do wyzwisk w polskiej polityce zdążyliśmy przywyknąć. Słyszeliśmy już o „zdradzieckich mordach”, „naćpanej hołocie” i wielokrotnie o „chamach”. Wiceminister Jaki zwrócił się do jednego z posłów z dziwaczną obelgą.

    Poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński zwrócił się na Twitterze do wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego ws. więźniów, którzy w weekend uciekli z aresztu. „Czy po ucieczce kolejnych dwóch osadzonych z oddziału półzamkniętego Polacy mogą już bezpiecznie wyjść z domu? Tak się kończy, gdy nadzorcy z PiS pilnują obywateli, a nie więźniów” – napisał Zembaczyński i oznaczył wpis hasztagiem „Jaki do dymisji”.
    Minister odpowiedział, zwracając się do sejmowego kolegi per „ośle naleśnikowy”. „Po 1 – już ich złapaliśmy – trzeba choć sprawdzić zanim się napisze. Po 2 – rok 2017 był pierwszym od czasu rządów PO – gdzie nikt nie uciekł. Za Pana czasów w PO było więcej ucieczek. Po 3 – weź podręcznik i zobacz czym różni się ucieczka od oddalenia” – napisał.”  GW

  2. Niestety, czy nam się to podoba, czy nie 45 lat pompowania kultury ludowej przez właścicieli PRL-u wreszcie owocuje i kultura ludowa rządzi na salonach. Pojęcie „nie wypada” odeszło do lamusa, a kindersztuby nie uczy ani szkoła, ani dom. Owszem, są ludzie z nienagannymi manierami, których to uwiera, ale oni nie mają nic do gadania.

      1. Doprawdy? Przecież to jest lawina. To jest zjawisko powszechne, to nie „oni”, tylko my wszyscy! Chamstwo lansują ci, którzy najgłośniej ryczą o kulturze. Ale spróbuj powiedzieć coś podobnego o jakiejś działaczce feministycznej.

        Dupa

        Dupa

        1. Oby.watel

          Dupa i Duda to to samo? Działa to wymiennie? Nigdy bym nie wpadł na pomysł żeby prezydęta Dudę tak nazwać, ale widać skarżący używa tego określenia często, więc wie.
          Co do feministek, syjonistek, nazistek, komunistek i onanistek to mam wyrobione zdanie i zastępuję te określenia jednym: terrorystki.
          Terroryzm poprawnościowy, czyli wszelkie formy cenzury,  się szerzy. Przy tym co obecnie panuje, romantyczne czasy komuny były okresem nieokiełznanej wolności słowa, a tylko nam się wydawało że był zamordyzm. No..był…  i się rozwinął do dzisiejszej formy.

      2. Zielony Kwiat

        Chciałoby się odpowiedzieć dawnym dowcipem: nie mamy pani płaszcza i co pani nam zrobi?
        Nasza akceptacja nie jest nikomu z nich potrzebna.To osobna kasta, osobny byt. My istniejemy tylko jako wrzutki do urn….chwilowo wyborczych, ale sytuacja jest rozwojowa.