Nowe światło

Choć teleskop Kepler uległ awarii, to przekazane dane rzucają nowe światło na wiele spraw, które dotąd były niewyjaśnione albo pozostawały w sferze teorii. Co prawda teleskop nie zakończył jeszcze misji, ale naprawa okazała się niemożliwa, więc będzie wykorzystywany do obserwacji innego obszaru kosmosu.

Co wiemy dzięki teleskopowi? Że aż 70% gwiazd w naszej galaktyce posiada układy planetarne. Ponieważ liczbę gwiazd szacuje się na 400 miliardów, więc planet jest co najmniej 280 miliardów. A ponieważ układ planetarny gwiazdy składa się przeważnie z kilku lub nawet kilkunastu planet, więc może ich być w naszej galaktyce wielokrotnie więcej niż gwiazd.

Co z tego wynika? Pozwala wiele zrozumieć. Od dawna wiadomo, że oddanie gotowej planety pod klucz, czyli sformowanie jej, zaopatrzenie w wodę i wyposażenie w faunę i florę zajmuje sześć dni. Wiadomo także, że uformowanie planety zajmuje dzień: Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami. Wtedy Bóg rzekł: Niechaj się stanie światłość! I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I tak upłynął wieczór i poranek — dzień pierwszy.

Ponieważ Układ Słoneczny składa się z ośmiu planet ich uformowanie zajęło więc osiem dni. Jeśli w Galaktyce jest 280 miliardów planet ich produkcja zajęła 767.123.288 lat, a uwzględniając fakt, że co siedem dni budowniczy odpoczywał — 894.568.690 lat (przy uwzględnieniu lat przestępnych nieco mniej). Oczywiście tyle trwało tworzenie układów składających się z jednej planety. Dziś jednak wiadomo, że gwiazdy, jeśli posiadają układ planetarny, to składa się on z kilku lub kilkunastu planet. To zdecydowanie wydłuża czas tworzenia.

To tłumaczy dlaczego od oddania Ziemi pod klucz minęło kilka miliardów lat, zanim stwórca, mając wolny dzień, wpadł na chwilę i stworzył człowieka. Zaś fakt, że galaktyk mniejszych od naszej, ale i wielokrotnie większych jest we Wszechświecie miliardy, pozwala zrozumieć dlaczego na Ziemi nie bywa. Po prostu zajęty jest tworzeniem planet w odległych galaktykach. Jak skończy po Układzie Słonecznym nie będzie już śladu.

Dlatego bardzo ważne jest, by poczet świętych stale się powiększał.

Dodaj komentarz