Notariusz

Pan prezydent podpisał ustawę z dnia 10 maja 2018 r. o wspieraniu nowych inwestycji. Ustawa ma kluczowe znaczenie da wszystkich przedsiębiorców, a szczególnie tych, na których władza spogląda łaskawym okiem. Umożliwia bowiem przez co najmniej dziesięć lat otrzymywanie państwowego wsparcia, jak na przykład zwolnienie z podatków. Oczywiscie ci, którzy nie płacą podatków, jak na przykład wielkie sieci handlowe, są godni potępienia. Ale nie dotyczy to tych, których ta władza zwolni z tego obowiązku lub będzie wspierać pieniędzmi podatników w inny sposób.

To jest rola prezydenta? Prezydent – notariusz rządu? Ja takiej prezydenturze mówię „nie” powiedział p. prezydent gdy prezydentem jeszcze nie był. Ale gdy prezydentem został zmienił zdanie i uznał, że to jest rola prezydenta, że prezydent jest notariuszem rządu. W tej sytuacji nie było innego wyjścia jak tylko powiedzieć takiej prezydenturze „tak”. Dlatego na 546 ustaw uchwalonych przez ten sejm od początku kadencji zawetował w nieco ponad dwa lata raptem 4 (słownie: cztery), czyli tyle, ile przez dwa miesiące urzędowania zawetował ustaw uchwalonych przez sejm poprzedniej kadencji.

Wśród podpisanych ustaw na uwagę zasługuje kilka z uwagi na to, że bezpośrednio dotyczą podatników (w nawiasie data uchwalenia):

  • o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (24-11-2017)
  • o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (10-05-2018)
  • o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (27-10-2017)
  • o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (07-07-2017)
  • o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy – Kodeks karny skarbowy (09-03-2017)
  • o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw (29-11-2016)
  • o zmianie ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (26-10-2016)
  • o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (05-09-2016)
  • o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (13-04-2016)
  • zmieniająca ustawę o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (22-12-2015)
  • o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (25-11-2015)

 Wśród podpisanych ostatnio ustaw jest ustawa nawiązująca do gigantomanii okresu minionego — o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. CPK to przedsięwzięcie gigantyczne, choć zbędne. Ale na wyborcach zawsze to, co ‚naj’ robi dobre wrażenie. Wszędzie gdzie władzy nie po drodze z prawami jednostki granie na patriotycznej nucie zdaje egzamin. Gdy miejsce siermiężnego Gomułki zajął światowy Gierek rozpoczęto gigantyczne inwestycje bez oglądania się na potrzeby i — co oczywiste — rachunek ekonomiczny. Na pierwszy ogień poszła gigantyczna Huta Katowice, którą potem skomunikowano szeroką linią kolejową z bratnim Związkiem Radzieckim. W tym samym czasie podjęto decyzję o budowie rafinerii w Gdańsku, ponieważ dzięki sojuszowi ze Związkiem Radzieckim Polska uzyskała dostęp do ropy. Wtedy także powstała elektrownia Bełchatów, już wtedy bowiem władza stawiała na węgiel, czyli czarne złoto.

W omawianym przypadku nie tyle chodzi o to, czy centralny port kiedykolwiek zostanie zbudowany. Kluczowy jest art. 4. 1, który stanowi, że

W celu nadzoru nad przygotowaniem i realizacją Programu ustanawia się Pełnomocnika.

Równe 9 lat temu, w maju 2009 roku

Na mocy rozporządzenia przyjętego przez Radę Ministrów 12 maja br. Hanna Trojanowska jako pełnomocnik rządu ds. polskiej energetyki jądrowej, w randze podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki, będzie podejmować i realizować działania na rzecz rozwoju tego sektora.

Ktokolwiek wie cokolwiek o „polskiej energetyce jądrowej”? A przecież sam pełnomocnik nic nie zdziała, dlatego należy powołać stosowną spółkę:

Art. 11. 1. Oświadczenie woli o utworzeniu Spółki Celowej i objęciu udziałów w tej spółce składa Prezes Rady Ministrów, w imieniu Skarbu Państwa, w formie aktu notarialnego. Prezes Rady Ministrów może upoważnić Pełnomocnika do wykonania tej czynności.
2. Kapitał zakładowy Spółki Celowej wynosi co najmniej 10 mln zł i może zostać objęty w zamian za wkłady pieniężne lub niepieniężne.
3. Wydatki na wkład pieniężny, o którym mowa w ust. 2, pokrywane są z dotacji celowej budżetu państwa.

I analogicznie

W dniu 28 grudnia 2009 r. w Krajowym Rejestrze Sądowym została zarejestrowana spółka PGE Energia Jądrowa S.A. z siedzibą w Warszawie.

Z pierwszej elektrowni atomowej prąd miał popłynąć już w 2019 roku. Zamiast prądu jest zapowiedź ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, który chce, by decyzja o rozpoczęciu budowy elektrowni jądrowej zapadła w marcu przed Wielkanocą. Inwestycja kosztowałaby około 75 mld złotych i potrwałaby do roku 2040. Przed Wielkanocą decyzji nie podjęto, bo były ważniejsze sprawy, ale już w czasie odbywającego się w połowie kwietnia Ogólnopolskiego Szczytu Energetycznego w Gdańsku zarówno minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński, jak i minister energii Krzysztof Tchórzewski, a także minister środowiska Henryk Kowalczyk, z entuzjazmem podchodzili do koncepcji zbudowania polskiej elektrowni atomowej. Nie mam wątpliwości, że to będzie olbrzymie koło zamachowe dla całej gospodarki i inwestycji — powiedział Krzysztof Tchórzewski. Jeśli zaś chodzi o budowę, to rozstrzygnięcie w sprawie budowy polskiej elektrowni jądrowej musi nastąpić w tym roku. Czyli przed Bożym Narodzeniem na pewno rozstrzygną. Chyba, że nie zdążą.

Jeśli ktoś mając te przykłady przed oczami nie zorientował się jeszcze o co chodzi, to… Właśnie o to chodzi!

Dodaj komentarz


komentarzy: 1

  1. Nieudaczników na tronie, nieudaczników na urzędzie nigdy w Polsce nie brakowało. Po 1989 r nie było ani jednego prezydenta kraju, którego można nazwać wybitnym. Lub tylko bardzo dobrym. O sprawującym obecnie władzę nie można powiedzieć niczego dobrego. I to jest problem narodowy

    . Czy składany pod ustawami podpis prezydenta naprawdę jest taki potrzebny? Jeśli tak, to Senat powinien zostać zlikwidowany. A najlepiej by polski prezydent pełnił tylko rolę reprezentacyjną.

    Przypomnę o czasie gdy zachwalał się o swojej „niezłomności”. I o https://www.youtube.com/watch?v=rIaMohRPw70  Jakoś cicho o następnych utworach zachwalających.