Niewinny! Do dymisji!

Prawo to fundament każdego państwa, ponieważ wszytko działa sprawnie tylko w oparciu o nie i w jego granicach. Z kolie wymiar sprawiedliwości to szkielet, ramy, na których wszystko opiera się. Tam, gdzie prawo nie jest przestrzegane, tam pojawia się niepewność, poczucie niesprawiedliwości, panuje bałagan, zaczyna się anarchia. Obowiązująca (jeszcze) Konstytucja nie pozostawia złudzeń:

Art. 10.

  1. Ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej.
  2. Władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów, a władzę sądowniczą sądy i trybunały.

W praworządnym, cywilizowanym kraju tylko sąd ma prawo oceniać czyjeś postępowanie, decydować o winie, badać czy ktoś złamał prawo i powinien ponieść karę, czy jest niewinny. Kwestionowanie tego prawa, zastępowanie i wyręczanie sądu prowadzi do anarchii.

Sąd orzekł, że lista sędziów popierających Krajową Radę Sądownictwa musi zostać upubliczniona. Organy państwa zlekceważyły prawomocny wyrok sądowy. Inny uznał, że Ryszard Czarnecki obraził Różę Thun zestawiając ją ze szmalcownikami. Oczywiście, że nie przeproszę, nie mam za co przepraszaćoświadczył Czarnecki. Będę w dalszym ciągu napiętnował tych polityków w Polsce, którzy donoszą na własny kraj do obcych mediów, którzy atakują własną ojczyznę, którzy atakują własne państwo. Zaprawdę rozsławi imię Polski w Europie i na świecie poseł, który lekce sobie waży wyroki sądowe.

Marszałek sejmu nadużywał przywilejów jakie daje mu władza. Łamał procedury, łamał prawo. Po czym dukając z kartki oświadczył, że prawa nie złamał. Chciałbym […] wyraźnie powiedzieć, że podczas mojej działalności [w charakterze marszałka sejmu] nie złamałem prawa. Także [sic!] liczba lotów wywołująca kontrowersje była podyktowana dużą liczbą spotkań z mieszkańcami często małych miejscowości jakie odbywałem podczas swojej pracy. Przyjąłem bowiem model pracy marszałka, który działa nie tylko w sejmie i w Warszawie, ale pracuje także w kraju i zagranicą. Również Jarosław Kaczyński poinformował, że Kuchciński jest niewinny. Pan marszałek nie złamał prawaoświadczył. Uznanie za niewinnego przez sąd wiąże się z brakiem jakichkolwiek konsekwencji i ewentualnym zadośćuczynieniem. Gdy o niewinności decyduje polityk postępowanie zgodne z  prawem kończy się dymisją. Warto zastanowić się czy samosąd, zwany linczem, nie polega właśnie na ferowaniu i wykonywaniu wyroków przez osoby nieuprawnione?

Posłowie mają zagwarantowane darmowe przejazdy i przeloty. Taki przywilej. Mogą także ubiegać się o zwrot kosztów jazdy prywatnym samochodem nawet wtedy gdy nie mają nie tylko samochodu ale także i prawa jazdy. Samoloty przeznaczone są na specjalne okazje, a loty obwarowane szczegółowymi obostrzeniami, instrukcjami i procedurami wymyślonymi nie po to, by zrobić na złość marszałkowi z PiS-u, lecz po to, by uniknąć sytuacji sprzed bez mała dekady, gdy w jednym wypadku lotniczym ginie dwóch prezydentów i niemal całe dowództwo wojskowe.

Regulamin sejmu dość szczegółowo wymienia obowiązki marszałka. Nie ma wśród nich oblatywania w procedurze nadzwyczajnej wsi na Podkarpaciu ani wożenia ze sobą krewnych i znajomych. Co bowiem powiedział marszałek? Że ponieważ on bez oglądania się na regulamin sejmu przyjął taki „model pracy”, to państwo i jego służby muszą podporządkować się i bez szemrania pokrywać wszelkie koszty.

Warto wiedzieć, że „instrukcja organizacji lotów z najważniejszymi osobami w państwie w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej” została zmieniona w październiku 2018 roku przez ministra Błaszczaka. Jasny zapis:

5. Status HEAD nadawany jest lotom wykonywanym w ramach misji oficjalnych, na statkach powietrznych, na pokładzie których znajdują się:
1) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej;
2) Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej;
3) Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej;
4) Prezes Rady Ministrów;
5) osoby zgłaszane drogą dyplomatyczną do urzędu obsługującego ministra właściwego do spraw zagranicznych, będące odpowiednikami osób, o których mowa w pkt 1–4, z państw obcych.

zastąpiono bełkotliwym

5. Lot statku powietrznego, na którego pokładzie znajdują się:
1) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej,
2) Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej,
3) Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej,
4) Prezes Rady Ministrów,
5) osoby zgłaszane drogą dyplomatyczną do ministerstwa obsługującego ministra właściwego do spraw zagranicznych, będące odpowiednikami osób o których mowa w pkt 1-4, z państw obcych
– wykonywany w misji oficjalnej, posiada status HEAD.

Prezes polski, delikatnie rzecz ujmując, mija się więc z prawdą gdy mówi, że do tej pory regulacji odnoszącej się do tego kto i w jakich okolicznościach może latać po prostu nie było. Dlaczego mija się z prawdą? Ponieważ sam to w następnym zdaniu neguje: Było kilka osób w państwie, które miały prawo korzystać z samolotów i w gruncie rzeczy na tym to się kończyło. Nie było regulacji odnośnie kto może latać, ale wiadomo kto ma prawo latać. Jeśli teraz prezes deklaruje zmianę prawa, to znaczy, że zmiany wprowadzone przez Błaszczaka (jego podpis widnieje pod  decyzją) były bublem prawnym. A przecież nawet według tej nowej, ulepszonej instrukcji lotów rodzinnych lub z kolegami na wieś czy do domu nie sposób zaliczyć do kategorii „misja oficjalna”. W przeciwnym razie należałoby przyjąć, że do zadań drugiej osoby w państwie należy głównie święcenie chlewika w Pipidówce Dolnej, bo taki przejęła „model”.

Min ster Dworczyk przedstawił założenia ustawy o organizacji lotów najważniejszych osób w państwie zgodnie z którymi to, co nie było tajne będzie jawne. Jak tłumaczy mini ster projekt zakłada Wprowadzenie centralnego rejestru wszystkich lotów HEAD, prowadzonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów oraz pełna transparentność. W tym rejestrze prowadzonym w KPRM w kilka dni po zrealizowaniu lotu będą ujawnione wszystkie informacje na temat daty, celu, miejsca, do którego lot się odbywał oraz osób, które towarzyszyły HEAD-owi, czyli jednej z tych czterech najważniejszych osób w państwie. Drugi filar, o który chcielibyśmy, aby ta ustawa była oparta, to jasne reguły. Chcemy doprecyzować zasady, na których osoby towarzyszące mogą brać udział w locie. Chcemy wprowadzić zakaz przelotów dla rodzin, poza udziałem w oficjalnych delegacjach.

Najbardziej zatwardziały przeciwnik obecnej władzy musi przyznać, że to dobra zmiana. Zwłaszcza, że nie tak dawno prezes Kaczyński deklarował, że My jesteśmy gotowi w bardzo krótkim czasie uchwalić ustawę, na podstawie której będzie trzeba ujawniać majątki także małżonek, osób pozostających we wspólnym pożyciu oraz dorosłych dzieci. Trzeba będzie także ujawnić źródła, które doprowadziły do tego, że się posiada, ma na własność jakieś drogie przedmioty, na przykład nieruchomości, bo to też jest bardzo, bardzo ważne. Krótko mówiąc będzie trzeba wyjaśnić skąd się ma majątek, bo to zdaje się nie w każdym wypadku jest zupełnie jasne.

Są gotowi i pełni dobrych chęci, by natychmiast zmienić przepisy, ale ujawnianie czegokolwiek, nawet tego, co sami zobowiązali się ujawnić, idzie im jak po grudzie. Baza odgrywała kluczową rolę w marksizmie, teraz zastąpi ją centralny rejestr.

 

Dodaj komentarz


komentarze 2