Niech się mury pną do góry! Suplement

Czy polityk powinien być odpowiedzialny, czy raczej powinien bacznie wsłuchiwać się w głos ludu i wychodzić naprzeciw oczekiwaniom? Jeśli chodzi o budowę murów, zasieków i szlabanów to raczej to drugie. To nic, że budowa muru nie ma sensu, że to rozwiązanie kompletnie nieskuteczne. Ciemny lud wierzy, że ma sens, że kogoś powstrzyma, że uchroni, więc nie szczędząc sił i środków cały świat buduje z zapamiętaniem mury, murki, zasieki i płoty. W 25 rocznicę obalenia Muru Berlińskiego murowanie nowych murów kwitnie.

Jednym z najdłuższych i najbardziej znanych murów jest budowany od III wieku p.n.e. Wielki Mur Chiński. Liczy 2.400 km długości, a wraz z naturalnymi przeszkodami i późniejszymi uzupełnieniami prawie 9.000 km. Rzymianie też wybudowali imponujący murek, zwany Wałem Hadriana, przecinający w poprzek Brytanię. Murami odgrodziło się od Turków państwo bizantyńskie.

Gdy zmalała obronna rola fortyfikacji, mury zaczęto rozbierać. Pod koniec II wojny światowej na świecie było tylko pięć murów granicznych. Po II wojny światowej wzniesiono 19 większych lub mniejszych „żelaznych kurtyn”. Wtedy do rangi symbolu urósł właśnie Mur Berliński.

Niektóre płoty stoją nadal, choć rację bytu straciły już dawno. W Irlandii Północnej nadal stoi 48 km ogrodzeń, które swego czasu odgradzały katolików od protestantów. Na Cyprze pozostał mur oddzielający część turecką od greckiej.  Nieźle ma się również „ognisty wąż”, czyli linia zasieków pod napięciem 3.000 woltów pomiędzy Mozambikiem a Zimbabwe.

Imponującą, długą na 2.500 km fortyfikację wznieśli w latach 80. Marokańczycy. Wał zachodniosaharyjski, wybudowany z kamieni i piasku oddzielił tereny marokańskie od Sahary Zachodniej. Choć miał zaledwie 3 m wysokości, wzmocniono go bunkrami, licznymi barierami i polami minowymi. Od imigrantów z Afryki odgrodziła się również Hiszpania, która na terytoriach zależnych w Afryce Północnej (Melilla i Ceuta) wzniosła wysoki płot z drutu kolczastego. Rekordowo długa, licząca 3.000 km jest bariera zbudowana na granicy Indii z Bangladeszem. Indie odgrodziły się również od Pakistanu, a ten z kolei zablokował granicę z Afganistanem. Od Pakistanu chce się odgrodzić także Iran, dlatego na 700-kilometrowej granicy stanie gruba na metr i wysoka na 3 m betonowa ściana. Na uwagę zasługuje mur między Uzbekistanem a Tadżykistanem.

Jednym z najbardziej znienawidzonych symboli polityki odgradzania się jest mur oddzielający Izrael od Palestyny. Jego budowę rozpoczęto w 2002 r. Do dziś powstało blisko 500 km zapory z betonu, drutów pod napięciem, wyposażonej w monitoring termiczny, która otacza Zachodni Brzeg i Strefę Gazy (docelowa długość 790 km). W niektórych miejscach osiąga wysokość 8 m. Strefa Gazy została odcięta również od strony egipskiej. W grudniu 2009 r. Egipcjanie rozpoczęli budowę 11-kilometrowego muru przecinającego strategiczne miasto Rafah.

Od Iraku 900-kilometrowym murem odgrodziła się Arabia Saudyjska. Budowany w latach 2006-2014, posiada 40 wież obserwacyjnych wyposażonych w radary zdolne wykryć ruch człowieka w promieniu 18 km. Ten mur to część mającej liczyć 9.000 km konstrukcji, która ma ogrodzić całe królestwo. Całej fortyfikacji będzie strzegło aż 30.000 saudyjskich żołnierzy. Z kolei na półkuli zachodniej najbardziej znanym przykładem odgradzania się jest granica amerykańsko-meksykańska. Niedługo w ten sposób ma być chroniona 650-kilometrowa granica malezyjsko-tajlandzka. Od biednej Gwatemali zamierza odgrodzić się Belize, a Kostaryka od Nikaragui. Projekt budowy 900 km ściany na granicy z Syrią ogłosili Turcy. W zeszłym roku budowę muru na granicy z Rosją zapowiedziały również władze Ukrainy. Mniej więcej w tym samym czasie prace nad własnym murem kontynuowali Bułgarzy, którzy chcą odizolować się od Turcji.

Czy budowa murów ma sens? Nie ma. Mur chiński został pokonany kilka dekad po wybudowaniu. Wał Hadriana nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Mur Berliński upadł po 30 latach. Budowa murów jest jednak nośna politycznie, choć już nie społecznie. Przepaść powstałą na skutek utrwalającego się przez lata podziału na „swoich” i „obcych” znacznie trudniej zasypać, niż rozebrać fizyczną konstrukcję. Politycy nie chcą o tym pamiętać.

W Paryżu bandyci znowu dokonali krwawego zamachu. Celem bandytów jest zastraszenie, zasianie strachu i nienawiści. Niech się Europa ogrodzona murami nie czuje tak pewnie. Niech uwierzy, że problemem są uciekinierzy, którzy uciekali tak, jak stali, a nie obracający miliardami euro terroryści hojnie wspierani przez wiele państw. Z Amerykanami włącznie. W Polsce udało się znakomicie — słowo muzułmanin stało się synonimem słowa terrorysta. Podstawowy cel bandytów został więc osiągnięty, czego najlepszym dowodem jest sąd w Poznaniu, który w ataku na tle rasowym widzi jedynie pijacki wyskok. Nie trzeba dużej wyobraźni, by sobie wyobrazić co by się działo, gdyby Syryjczyk odwinął się polskiemu tradycyjnie nietrzeźwemu patriocie.

 
 

P.S.
Polski hierarcha uprzejmie prosi do polskich parlamentarzystów, by stanowione przez nich prawo było zgodnie z prawem bożym, czyli widzimisię purpuratów.

Proszę o prawe sumienia, aby – z Bożą pomocą – wszystko czynić dla pomyślności Państwa i Narodu, a prawo stanowione nigdy nie stało w sprzeczności z Prawem Bożym powszechnym i uniwersalnym, które jest fundamentem godności i szczęścia wszystkich ludzi wierzących i niewierzących, bez względu na różnicę kultur, wyznań i tradycji.

Jednocześnie potępia się tych, którzy powszechne i uniwersalne prawo boże pomieszczone w Koranie stosują w praktyce i na co dzień. A tamtejsze sądy są równie wyrozumiałe dla sprawców czynów popełnianych z Allahem w tle lub na ustach. Muzułmańskie bomby są gorsze od francuskich?

 
 

Informacje o murach na podstawie artykułu Kamila Nadolskiego „Mury bezpieczeństwa?” pomieszczonego w ostatnim numerze Wiedzy i życia z listopada 2011, nr 11 (971).

Dodaj komentarz


komentarze 3

  1. Nie miałam pojęcia o wybudowanych murach. Ten zapis to dla mnie nowość, rodzaj zdobytej wiedzy. o tych murach historycznych wiedziałam, ale o skali światowej w budownictwie murów, nie wiedziałam prawie nic.

    W Polsce murów nie ma. Nie ma?… nie ma?… W Polsce są silniejsze mury niż te zbudowane gdzieś tam w świecie. Polak gdy może buduje sobie maleńki płotek (kiedyś o tym pisałam), albo płot w mieście, odgradzający go od biedniejszych. Gorsze mury tworzą religianci. Ratuj tylko chrześcijanina, wszystkich pozostałych won z tratwy.

    Powstały obrzydliwe mury dzielące na zwolenników tej lub innej partii. Nic z egoistycznie normalnego oczekiwania: co będzie dla mnie lepsze. Na forach, w rozmowach toczone są boje za partyjnym guru. Bez sensu, bez argumentów, ale ze słowami: a bo… ci zrobili… ci są tacy… ci owacy… wiara… naród wybrany… Tu są wzniesione większe mury. Kiedy ulegną zawaleniu? Jak na razie mieszkający od 30-40 lat za granicą mogą decydować jak ma się nam żyć. Oni też stawiają mocne mury, dają instrukcje, ale sami żyją według innych porządków.

    Sądzę, że mury spełniają doraźne zabezpieczenia, bo w razie wojny parę czołgów potrafi je zburzyć… Murów w umysłach nic nie zburzy, a mury podparte wiarą, bogoojczyźnianym obowiązkiem są trudne do zburzenia.

    1. Łapanki, publiczne egzekucje, terror psychiczny stosowali Niemcy podczas długiej Wojny Światowej. Straszą także nasi rodzimi terroryści. A postawa prezentowana przez polskie sądy tylko bandytów motywowanych religijnie rozzuchwala. We Francji dokonano zamachów, więc Francuzi polecą na Bliski Wschód i zbombardują muzułmanów. Bo to przecież bandyci…

      Jak to dobrze, że w Polsce Polacy mają jak u pana boga za piecem.

      1. Nie jestem tak do końca przekonana o tym spokoju. A zapewnienia, pewność?   Francuzi jeszcze wczoraj też byli pewni spokoju.

        Co jest przykre? Słowa na blogach: dobrze im tak! Całkiem w nawiązaniu: pomagajmy tylko chrześcijanom! Chrześcijanie są zabijani! I zadanie: którego nie chrześcijanina zrzucić z tratwy. Oprócz pytania kiedy u nas? stawiam sobie pytanie: kto następny, jaki kraj zapłaci za wiarę, że człowiek brzmi dumnie? a może durno?

        To są skutki braku ochrony granic. Rozsądek, prawo nie nakazywało znieść tej ochrony.