Nie tylko my przegraliśmy wojnę

Nie tylko my mamy okazję do upamiętnienia. Tłumy przywódców obcych państw zjawią się na obchodach w Gdańsku. W Kolebce Solidarności.

Gdzie się oni wszyscy pomieszczą? Czy zamieszkają w Hotelu Hilton? Czy w odległym o 400 metrów Hotelu Hanza? Droga jest prosta. Wzdłuż Pobrzeża. Dokładnie pośrodku mój Antykwariat. Czy znowu ktoś przyjedzie dzień wcześniej i w peruce incognito będzie zwiedzał miasto? Jak kiedyś Putin zwany obecnie Putlerem?

Czy który do mnie wpadnie? A jeśli wpadnie, to co mu powiem? Jako specjalista w zakresie teorii gier jestem ekspertem od wygrywania, ale na klęskach też znam się co nieco. W nerwach nie jestem. Mam praktykę.

Już do mnie różni wpadali. Zawsze jakiś temat się znajdzie. Na początek można zadać podchwytliwe pytanie:
– Czyta Pan/Pani jakieś książki?
Albo łamanym angielskim zagaić
– What kind of books are you interesting in?
Po niemiecku też można:
– Bitte. Suchen kosten nicht.

Potem już jakoś leci.
– Przeważnie nie kupują i żywe wychodzą. Wolno nie kupić. Dopóki przepisy się nie zmienią.
– A co, mają się zmienić?
– Jak Sejm obraduje, to wszystko może się zdarzyć.

Na zakończenie można nadmienić:
– See you later. Aligator.

Adam Jezierski

Dodaj komentarz


komentarzy: 1