Nie świętej pamięci Agora umiera.

Blogi umarły. Z nimi część mnie. Dodałem jakiś wpis, po mnie Kolejarz i to on był ostatnim który wpisał. Teraz po kliknięciu BLOGI, przekierowuje w pętli na stronę główną/.

Nasze obserwowanie zakończenia blogów przypomniało mi pewien film o eutanazji: pewnemu człowiekowi podano truciznę i obserwowano jak umiera.

Nam też podano truciznę, tyle że tamten człowiek o to poprosił.

Nas zamordowano.

Teraz z daleka będę kibicował Agorze w jej drodze ku śmierci. Niech jej ziemia lekką będzie.

Dodaj komentarz


komentarze 3

  1. Nie przesadzaj. Tak sobie pomyślałem, że w osiedlowym markecie zlikwidowano stoisko mięsne. Kilku ludzi z kolejki zaczęło pomstować, wróżyli rychłą plajtę marketowi, opowiadali jak się zżyli, jak im smutno, jak im żal. Po czym jedne pochlipał troszkę, oznajmił „wiecie gdzie mnie szukać” i nawiał. Inni na razie rozbiegli się to tu, to tam, jeszcze się spotykają u jednego z nich, ale jak długo?

    Blogi właśnie wywaliłem z ulubionych. Dziś ostatni raz byłem na portalu opinii. Pewnie jeszcze tam trafię jak będę czegoś szukał, ale intencjonalnie tam nie wejdę, bo nie mam po co. Ten portal przestał dla mnie istnieć.

    Alexa zeznaje, że portal z 360 miejsca awansował na 297. Zobaczymy za kilka dni, czy to stały wzrost czy po prostu ludzie dowiedziawszy się o likwidacji blogów tłumnie je odwiedzali. Z ciekawości zapisywałem sobie statystyki – mój blog – jeśli wierzyć licznikowi – odwiedzało codziennie (od wpisu do wpis) ponad 2.000 osób.

    1. Może masz rację. Zżyłem się z Wami, nawet z dz-99. Każdy inny(a), wszyscy jednak powodowaliście że chociaż pisałem niby sobie a muzom, to jednak każdy Wasz komentarz mnie cieszył, także te paskudne. Mogłem się odszczekiwać, ale każdy cieszył.

      Teraz jednak w innej sprawie: jeśli dostałeś od tej bandy szuj kopię swojego blogu, to chyba warto to umieścić na stronie. Zrobiłem to na tej, którą Ci ofiarowywałem i działa ale…. nie ma k…..a komentarzy, a one są solą tego wszystkiego i cukrem. Fakt, nie zginęło to co pisaliśmy, ale tylko to. Wielka szkoda. Uwielbiałem nasze dyskusje.

      Policzyłem odwiedziny(ale nie dokładnie) i wyszło że mój podstawowy przekroczył 451000  a pozostałe też w sumie prawie tyle. Niestety, teraz już to nic nie znaczy.

      Muszę się wziąć za WordPressa, bo wprawdzie jedną bazę danych dodałem, ale muszę sprawdzić czy NA TYM SAMYM da się dodać inne. Podejrzewam że tak. Trzeba chyba dodać osobny panel o nazwie np. archiwum, ale tak sobie myślę że to kolejno będę sobie kopiował z WordPressa na php fusion, ale z palca a nie jako import całości(tak się chyba nie da) No cóż, prowadziliśmy Konohę najpierw w kilka osób w różnym wieku, a później zostałem sam. Widocznie na starość samotność to norma.
      ps. Skoro na łagodnym smoku3 umieściłem jedną bazę danych, to spróbowałem na podstawowej stronie wszystkie trzy.
      wgrało i samo posegregowało. Gdyby nie wygląd wordpressa i jego organizacja strony, to by nawet nie był taki zły. Sam zobacz na http://www.lagodnysmok.pl

      1. Cieszę się, że Ci zarchiwizowali blog. Mnie też zarchiwizowali, ale tego, co ukradli nie zwrócili. Ja przenoszę wszystko tutaj. Został. mi ostatni rok do przeniesienia. Dłubanina taka. Jak się z tym uporam chętnie wrzucę jeszcze raz całość w inne miejsce.