Na miarę

Zdumiewająca rzecz miała miejsce 3 maja 2017 roku na Placu Zamkowym w Warszawie. Oto prezydent Rzeczpospolitej Polskiej powiedział coś, co zwykle słyszy się z ust rewolucjonistów, którzy zagrzewają naród do boju bezpardonowo atakując aktualnie sprawujących władzę. Rzeczpospolita powinna być państwem, gdzie wszyscy są absolutnie wobec prawa równi. Gdzie nie ma żadnych, bezpodstawnych uprzywilejowań. Gdzie nie ma żadnych lepszych kast obywateli. Gdzie wszyscy obywatele stanowią jedność (brawa).

Niejasne w tej wypowiedzi jest tylko, czy kasta to gorszy sort, czy samoistny byt. Reszta jest zdumiewająca, czemu daliśmy wyraz na samym początku. Oto półtora roku po wyborach nie liderzy opozycji, ale prezydent Rzeczpospolitej Polskiej oznajmia publicznie, że — powtórzymy żeby upewnić się, że nie przesłyszeliśmy się — „Rzeczpospolita powinna być państwem, gdzie wszyscy są absolutnie wobec prawa równi”! Aż się prosi zapytać dlaczego półtora roku po wyborach jeszcze nie jest!?

Co ciekawe Rzeczpospolita będzie państwem, gdzie wszyscy są absolutnie wobec prawa równi dopiero, gdy zostanie zmieniona Konstytucja. Wtedy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszyscy zrównają się z wszystkimi. Choć może tak, jak najpierw wprowadzono Stan Wojenny, a potem sejm podjął stosowną uchwałę, tak teraz, gdy ustrój de facto został już zmieniony, najwyższa pora, by zmiany nanieść w konstytucji? Dlatego w roku 100-lecia, w roku 2018 naród polski powinien się wypowiedzieć co do przyszłości ustrojowej swojego państwa. Powinien się wypowiedzieć co do tego, jakich kierunków ustrojowych w przyszłości chce. Jakiej chce roli Prezydenta Rzeczpospolitej, jakiej chce roli Senatu, Sejmu, jakie prawa obywatelskie muszą być mocniej akcentowane i jakie wolności. Pytanie będzie więc proste: Chcesz zmiany konstytucji na lepszą?

Polska Konstytucja ma 20 lat. I czuć, że jej okres przydatności do użycia skończył się pod koniec 2015 roku. Dlatego trzeba ją zmienić. Tak tę potrzebę uzasadnia Paweł Kukiz: 226 lat temu było już za późno na jakiekolwiek reformy. Polska została wymazana z mapy świata. Jeśli teraz będziemy odwlekać zmianę konstytucji i obecnej (postbolszewickiej) jak najszybciej nie zastąpimy nową (proobywatelską) ustawą zasadniczą to historia może się powtórzyć. Żelazna logika, rozumowanie bez pudła — 226 lat temu zmieniono konstytucję, w wyniku czego Polska została wymazana z mapy świata. Żeby historia się nie powtórzyła musimy jak najszybciej zmienić konstytucję. Umieszczając w niej zakaz modyfikowania Google maps bez zezwolenia?

W przekonaniu p. prezydenta jako prezydenta… Pan prezydent jest prezydentem niezależnym i wyraźnie oddziela przekonania jako byłego członka PiS-u, prywatne jako Andrzeja Dudy oraz jako prezydenta właśnie. Więc w przekonaniu p. prezydenta jako prezydenta jego rodacy zamiast wypowiadać się czy strażnik konstytucji powinien jej przestrzegać, powinni ocenić, czy nieprzestrzegana i lekceważona, postbolszewicka jak ją był łaskaw nazwać Kukiz, funkcjonuje dobrze. W moim przekonaniu jako prezydenta moi rodacy mają prawo się wypowiedzieć, czy konstytucja obowiązująca w Polsce od 20 lat funkcjonuje dobrze, czy Polacy są zadowoleni z tego modelu ustrojowego, czy też wymaga on zmian.

Nie da się wykluczyć, że spora część obywateli wierzy głęboko, że konstytucja, przepisy, prawo funkcjonuje dobrze lub źle w oderwaniu od społeczeństwa. A przecież można sobie zadać pytanie, czy przepis na szarlotkę funkcjonuje dobrze jeśli ktoś stosuje gips zamiast mąki czy ziemniaki zamiast jabłek? Co w tej sytuacji należy zrobić? Zmienić przepis, czy zacząć się do niego stosować?

Trudno nie zauważyć, że proponowana zmiana nie jest motywowana jakimiś względami praktycznymi. To typowa zmiana dla zmiany. Bo Polska i Polacy zasługują na nową konstytucję. Czas rozpocząć tę ważną debatę, czas rozpocząć tę debatę w 20-lecie konstytucji, czas rozpocząć tę debatę na rok przed 100. rocznicą odzyskania niepodległości. Wygląda na to, że nawet prezydent nie wierzy, że tak rządzona Rzeczpospolita jest w stanie osiągnąć sukces, dlatego deklaruje Wierzę, że taką konstytucję, która będzie czerpała z dorobku 226 lat od Konstytucji Majowej, z dorobku prawie 30 lat od 1989 roku i z dorobku 20 lat obowiązywania Konstytucji z 1997 roku, jesteśmy w stanie jako społeczeństwo stworzyć i że będzie to konstytucja na miarę 100-lecia niepodległości; że będzie to konstytucja na miarę wolnej Rzeczypospolitej. Rzeczypospolitej, która staje się państwem coraz silniejszym i która, wierzę w to głęboko, będzie miała na arenie międzynarodowej coraz większe znaczenie.

Nie skuteczna dyplomacja, sprawna gospodarka, kompetentna władza sprawi, że Polska zacznie liczyć się na arenie międzynarodowej lecz konstytucja na miarę? Komuniści czerpali z doświadczeń klasy robotniczej, Kościół czerpie z wielowiekowej tradycji, a Konstytucja będzie czerpała z dorobków. Czyli czego? Targowicy? 123 lat zaborów? A może nie o to chodzi? Może nadeszła pora by wreszcie stało się zadość życzeniom suwerena, który podczas prac nad ustawą zasadniczą gromko krzyczał „liberum veto”? Arcy biskup Józef Michalik, przewodniczący zespołu Episkopatu do spraw konstytucji przekonywał, że Nie można milczeć, kiedy się detronizuje Boga […] Nie! Nigdy! Najwyższym prawem w Polsce i na całym świecie — w każdym uczciwym narodzie — jest prawo Boże. […] Chrześcijanin nie może jej przyjąć. I dalej: Ta konstytucja jest taka, ponieważ proponują ją ludzie, którzy się wstydzą powiedzieć, że są synami narodu polskiego. Wtórował mu biskup Kazimierz Ryczan: Ani nowoczesność, ani pragmatyzm, ani europejskość nie upoważniają do kompromisu z nieprawdą czy z moralnymi defektami. I kontynuował: Jezus poszedł na krzyż w imię konstytucji zbawienia, której na imię miłość. Zapytajcie autorów konstytucji, czy gotowi są iść na krzyż w obronie swojego tekstu.

Ewidentnie polska konstytucja nie jest zła dlatego, że ma 20 lat. Nie jest zła nawet dlatego, że jest kiepska. Jest zła i trzeba ją zmienić, bo nie podoba się suwerenowi. I dlatego ze wszech miar słuszny jest postulat, by korzystając z okazji skroić ją wreszcie na miarę.

Dodaj komentarz


komentarzy 5

  1. ” Gdzie nie ma żadnych, bezpodstawnych uprzywilejowań.”
    ———————————————————————–
    Bezpodstawne przywileje są niedopuszczalne, ale te, które mają podstawę, czyli jak UBOGACIĆ KK muszą, muszą pozostać?

    Panu Dudzie: „Największym wrogiem prawa jest przywilej.” 1893 r. Marie von Ebner-Eschenbach

    A rząd PIS ustanowił moc przywilejów, a prezydent swoim podpisem je zatwierdził.
    ZATWIERDZIŁ!!!!!!!

        1. Żeby referendum miało sens trzeba koniecznie umieścić w nim pytanie: „Czy nową konstytucję strażnik konstytucji powinien przestrzegać, czy nie musi?” Większość odpowiedzi ‚nie’ będzie oznaczać, że nie powinien, zaś ‚tak’, że nie musi.