Mówimy ‚nie’ w szczególności

Związek jednopłciowy to związek mężczyzny z mężczyzną, kobiety z kobietą. Ale nie należy, ba, nie można, bo prawo tego nie przewiduje, w związku jednopłciowym żyć solo lub w parze. Wyłuszczył to pan prezes demaskując wraże intencje. W rzeczywistości nie chodzi tu bowiem o prawo do ułożenia sobie życia po swojemu, do spokoju, szczęścia, miłości. Tu także nie chodzi o żadną tolerancję, chodzi o afirmację. O afirmację związków jednopłciowych, o małżeństwa tych związków, chodzi o to, żeby miały prawo do tego, by adoptować dzieci. My chcemy jasno powiedzieć: tu mówimy ‚nie’, a już w szczególności jeżeli chodzi o dzieci. Wara od naszych dzieci! Chodzi bowiem o to, by jednopłciowcy razem i parami nie mogli też eksperymentować dziećmi to znaczy ich adoptować, żeby dzieci nie były przedmiotem eksperymentów, które są w interesie bardzo niewielkiej mniejszości, ale nie są przede wszystkim w interesie dzieci i nie są w interesie przyszłości naszego narodu, a dzieci to przyszłość.

Cele zostały wytyczone, wrogowie wskazani i wszystko byłoby dobrze i zmierzało ku szczęśliwemu zakończeniu, gdyby nie prof. Legutko, który dolał oliwy do ognia i wszystko wywrócił na nice. Pedofilia według pana profesora jest karygodna i powinna być karana z całą surowością, ale o pedofilii w Kościele nie może być mowy. To oczywiste, ponieważ atmosfera wokół tego jest nie tylko niezdrowa, ale powiedziałbym generalnie fałszywa, bo to jest, to się wpisuje w tą kampanię przeciw księżom, przeciw Kościołowi z taką oto sugestią, że właściwie to księża są głownie pedofilami w Polsce i to [ustawa zaostrzająca prawo] ma ukrócić ten proceder wśród księży. To jest po pierwsze nieprawda, a po drugie to, to te sprawy nadużyć seksualnych, nazwijmy to elegancko, wśród członków Kościoła czy wśród hmmm duchownych, to tak naprawdę przypadki pedofilii są niezwykle rzadkie. Natomiast to, z czym mamy do czynienia, no to, to mamy do czynienia z homoseksualizmem. Po prostu są te badania, zresztą powtórzone kilkakrotnie episkopatu amerykańskiego, są też chyba niemieckiego…

Przerwijmy na chwile uczony wywód by zwrócić uwagę na nader istotne sprawy. Po pierwsze w czasach młodości p. prof. byłyby to badania uczonych radzieckich. Po drugie ustawą faktycznie nie da się ukrócić procederu u księży. Po trzecie wreszcie z tego, że nie wiadomo dokładnie jaki episkopat wykonał badania, poza amerykańskim, który sprawę badał kilkukrotnie, nie wynika, że ich nie ma. Są i wszędzie się powtarza to samo — ponad 80% przypadków owych nadużyć, to dotyczy chłopców w wieku od 12 tam do 17 lat. No to przepraszam bardzo! Co to jest za pedofilia? To nie jest żadna pedofilia! To jest pederastia po prostu!

Dokonawszy odkrycia, opartego na wielokrotnie powtórzonych badaniach że obcowanie płciowe z małoletnim poniżej 15 roku życia nie jest żadną pedofilią, p. prof. europoseł przeszedł do ataku na Kościół: I to jest pewien problem. To w takim żargonie nazywa się „mafią lawendową”. Pisał o tym ksiądz Isakowicz Zalewski, mówił o tym arcybiskup Hoser. To jest rzecz bardzo trudna do wyeliminowania i zwalczenia, ale jeżeli gdzieś jest problem w kościele, to właśnie tutaj.

Legutko przekonuje więc, że o żadnej pedofilii w Kościele nie może być mowy, ponieważ księża nie są pedofilami lecz zwykłymi, bogu ducha winnymi pederastami. Teoretycznie to zmienia postać rzeczy, praktycznie jeszcze bardziej pogrąża duchownych, ponieważ

Jak pokazują badania naukowców odsetek homoseksualistów, którzy są pedofilami dochodzi do 40 proc. I to oni – jako najgroźniejsi – znacznie częściej molestują dzieci niż tzw. pedofile heteroseksualni. TVN24 i Gazeta Wyborcza jednak o tym nie informują i to w chwili największej dyskusji o pedofilii.

I to by się zgadzało, co potwierdził film „Tylko nie mów nikomu” Sekielskiego. Wbrew temu bowiem, co opowiada Legutko jedno drugiego nie wyklucza — można być zarówno pederastą jak i pedofilem i to z pewnością sięgającą 40%. A to nie wszystko, ponieważ małżeństwo to, według Konstytucji „związek kobiety i mężczyzny”. Księża żyją w celibacie, więc nie mogą wiązać się z kobietami, ale z mężczyznami mogą jak najbardziej. Wreszcie, dzięki Legutce, wszystko zaczęło układać się w spójną, logiczną całość.

W tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak zakrzyknąć gromko za prezesem: Wara wam od naszych dzieci, mafio lawendowa! Won!

 

PS.
Lamek ostrzegł swoje żony, że nie ma zmiłuj. Gotów jestem zabić człowieka dorosłego, jeśli on mnie zrani, i dziecko jeśli mi zrobi siniec! — powiedział1). Czy po zaostrzeniu prawa zaczną ginąć dzieci, skoro za zabójstwo grozi 25 lat, a za molestowanie 30?


1) Księga Rodzaju 4:23, Biblia Tysiąclecia

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. „Wara wam od naszych dzieci”  To prezes dzieci ma? A może to dzieci katolików, które po „pierwszej” coś tam, zostają zarezerwowane dla księżych gwałcicieli?

    Ciekawe jest to, że inny niecnota Gowin już nie płacze, nie łka, że nie słyszy wołających o pomoc niszczonych kleszych plemników? To on użalał się nad losem krzyczących zarodków.

    Czy jest na cokolwiek nadzieja? Na zmiany? Czytając obrzydliwe „komentarze” powiem, że mało tej nadziei widzę.

    „Może jestem w błędzie, ale w moim odczuciu był to wykręt przyzwoitego człowieka, który  jest więźniem organizacji, której poświęcił życie, a w której uczciwość jest karana. Prymas wiedział wtedy i wie dobrze dziś, że dla wielu hierarchów narodowy szowinizm jest nadzieją, tak jak dobrze wiedział, że ukrywanie pedofilii w Kościele było powszechną praktyką. Dziś, kiedy w obawie przed szokiem i reakcją wiernych Kościół przeprasza za „błędy i wypaczenia”, nie można wykluczyć, że ksiądz Prymas ma jakąś nadzieję, że znajdzie sojuszników dla swojej przyzwoitości, ale wiele wskazuje na to, że ci, którzy mają cichą nadzieję na Kościół z ludzką twarzą, zobaczą raczej Kościół z gębą arcybiskupa Głódzia niż twarzą Wojciecha Polaka.

    Kiedy Kaczyński zapowiada walkę o to, żeby Polska była Polską, a Polak Polakiem, to jego model Polski i jego model Polaka nie mają nic wspólnego ani z demokracją, ani z tolerancją.

    Jest zdecydowanie zbyt wcześnie, by powiedzieć, czy dotarliśmy do punktu, w którym społeczeństwo zacznie dostrzegać, ku czemu zmierza ta kościelna hierarchia i ku czemu zmierza formacja polityczna, która postanowiła użyć tak rozumianych wartości chrześcijańskich dla umocnienia swojej władzy.https://studioopinii.pl/archiwa/192807
    Gowin kiedyś słyszał krzyk zarodków (http://www.tvn24.pl)

    1. Kazik: „Coście skurwysyny uczynili z tą krainą, pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.
      Ci modlący się co rano i chodzący do kościoła chętnie by zabili Ciebie tylko za kształt Twego nosa. Już ruszyły wody z góry do jeziora zatrutego, do jeziora nienawiści, domu smoka pradawnego. W każdym jednym towarzystwie tylko mowa o pieniądzach,…..”

      oraz… ksiądz to taka święta osoba,….. on nie mógł tego zrobić…..
      https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/jerzy-dziewulski-szacowalem-ze-nawet-30-proc-duchownych-bylo-zarejestrowanych-ale/tmdy02n