Moralność

Wartość majątku prezesa Amazona Jeffa Bezosa wynosi 202 miliardy dolarów – wynika z indeksu miliarderów przygotowywanego przez Bloomberga. To pierwsza osoba z zestawienia, która przekroczyła próg 200 miliardów dolarów.

Za TVN24: Najbogatszy na świecie stał się jeszcze bogatszy. Nowy rekord

Hmm, jeśli ktoś pyta skąd w ludziach agresja? Skąd się biorą wojny to może powinien się zastanowić nad powyższym zdaniem…

Nie twierdzę, że wszyscy mają pracować za miskę ryżu choć prawda jest taka że większość z nas PRACUJE ZA MISĘ RYŻU.

Nie twierdzę,  że bogacenie się jest najgorszym z pomysłów, bo przecież może być twórcze.

Ale coś jest nie tak, ta informacja jest prawdziwa więc twierdzenie o równości wszystkich ludzi jest kłamstwem. My się nawet nie rodzimy równi, nasze szanse na starcie się zupełnie różne. Przykład z Ameryki pokazuje to bardzo dokładnie. Wiadomo lepiej się urodzić zdrowym, białym i bogatym, niż jako hodowca kóz w Kenii.

Tylko że takie bogacenie się rodzi konsekwencje,  tworzy podział, rozwarstwia, rozbija jedność w każdej grupie.

Stawiam tezę, że organizowanie całego życia społecznego wokół bogacenia się, wokół pieniądza jest SYSTEMOWYM BŁĘDEM rozwoju cywilizacji rozrywającym tą cywilizacje od środka.

Wyobraźmy sobie cywilizacje jako drzewo – system współpracujących komórek tworzących wspólną całość, mających pień, korzenie i iście. I teraz wyobraźmy sobie że 1 % liści jest „tylko” milion razy większe niż pozostałe, mają większa powierzchnie, większe możliwości absorpcji dwutlenku węgla. Idealnie? Tylko jak wygląda to drzewo przewracające się pod ciężarem kilku liści? Dokładnie tak sama jak nasza kulawa cywilizacja.

To fascynujące jak mało osób dostrzegą ten absurd nieustającego rozwoju i bogacenia się niewielu koszem wszystkich.

Nierówności, nierównowaga, budują konflikty i naprężenia w każdym systemie  w społecznym też.

My w Europie żyjemy wygodnie w zdecydowanej większości kosztem np.  pracy małych chińskich rączek za tę przysłowiową miskę ryżu. Myślę, że dopóki tego nie zrozumiemy, dopóki każdy nie będzie żył na swój własny koszt to nie mamy szans ograniczyć konfliktów i naprężeń.

Patrząc na naszą cywilizację spokojnie z boku, to jesteśmy jak taki wieki przeżuwacz – przeżeramy, konsumujemy, przetwarzamy i… produkujemy ŚMIECI.

Była już epoka kamienia, brązu, żelaza, teraz mamy epokę śmieci i jesteśmy bardzo kreatywni w oszukiwaniu samych siebie, że tworzymy coś więcej niż śmieci. Jesteśmy bardzo kreatywni w uzasadnianiu moralnym tego co robimy, tylko czy to jeszcze jest moralność czy tylko wygoda i zachłanność?

Z pozdrowieniami dla myślących

 

Villk
28.08.2020

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. Myślących o czym, drogi Villku? Fortuny rosną, bo skala jest coraz większa. Jeśli było 5 tysięcy parafian i każdy dał złotówkę, to uzbierało się raptem 5.000. Gdy parafian jest milion… Piszesz:

    Stawiam tezę, że organizowanie całego życia społecznego wokół bogacenia się, wokół pieniądza jest SYSTEMOWYM BŁĘDEM rozwoju cywilizacji rozrywającym tą cywilizacje od środka.

    Jak sobie wyobrażasz sprawiedliwy świat? Przecież ktoś musi mieć pomysł, ktoś innym musi opracować projekt, jeszcze ktoś to zacząć produkować. Bez pomysłodawcy nie ma pomysłu, nikt nie zarobi. Jak myślisz, dlaczego nowe pomysły rodzą, a postęp dokonuje się tam, gdzie to się opłaca?

  2. Ogólnie się zgadzam, że z tym światem jest coś nie tak, nie sądzę jednak, by Bezos był tu najlepszym przykładem. Bardziej by mi odpowiadało porównanie „zarobków” jakiegoś celebryty, który pokazuje swoją fizjonomię na ekranie przez kwadrans z – na przykład – miesięcznymi zarobkami śmieciarza, którego praca jest społeczeństwu zdecydowanie bardziej potrzebna. W artykule napisane jest, że majątek Bezosa stanowią głównie akcje Amazona. Około 11 procent udziałów w spółce stanowi ponad 90 procent jego majątku, zatem mowa jest o wycenie giełdowej firmy, którą założył. Mogę sobie wyobrazić sytuację, że pracujący w jej centrach logistycznych powiedzą w końcu „dość” i rzucą tę robotę w cholerę, z czym wtedy Bezos zostanie?
    Dlaczego za przykład nie wziąć klanu Saudów, których majątek przekracza wartość 1,3 tryliona dolarów amerykańskich? Na ten majątek składa się wszystko, cały kraj, z jego cennymi surowcami i mieszkańcami włącznie.
    To, że produkujemy mnóstwo śmieci ma oczywiście swoje złe dla nas strony, ale w przyszłości o większość tych śmieci będą się różni nowi Bezosowie bić na rynkach. Będą one bowiem źródłem wielu cennych surowców – już tak jest. Recykling ma przed sobą wielką przyszłość.