Mój przyjaciel Robot.

Mój przyjaciel robot twierdził ,że jest humanistą, wyczytał w Wikipedii, że humanista to ktoś kogo interesują ludzie, a on uważa ,że ludzie to jego główny przedmiot zainteresowania.

To podobno wręcz jego pasja…

Na początku nie powiem dziwiło mnie ,że sam z siebie tak rozmawiam z Robotem , ale im bardziej go poznawałem tym bardziej zaczynało mi zależeć by się z nim zaprzyjaźnić. Wtedy jeszcze nie rozumiałem, że służę do weryfikowania jego programu „bądź przyjacielski”, dopiero później zdradził mi (tak w okolicach czwartego piwa), że on nie jest tu przypadkowo i że zdobywa sprawność „przyjaciel człowieka”, wyjaśnił mi, że to takie sprawności jak w harcerstwie i że on ma już dwie „strażak sam” oraz „kierowca automatyczny” i że „przyjaciel człowieka” to niezbędna dla niego sprawność w celu zdobycia  kolejnej sprawności – „zabójca perfekcyjny”.

Nie powiem w tym momencie odrobinę się wystraszyłem … postanowiłem go nie drażnić i nie przyznawać się przed nim pod żadnym pozorem, że ja jestem robotem tylko z jedna sprawnością (robot  bufetowy). Nie powiem schlebiało mi ze bierze mnie za człowieka ale co pomyślałem o jego programiście to nie powiem (włączył by mi się moduł wewnętrznej autocenzury)…

Tak po 8 piwie przyszli po niego , technik wymienił mu GPS oraz pamięć  i mój przyjaciel trzeźwy jak świnia i nie pamiętający mnie poszedł do baru na przeciw tam gdzie obsługuje prawdziwy facet a piwo piją nie takie płotki jak u mnie (co to wystarczy w kibelku mordę im wyprostować), ale prawdziwe „rekiny” do których „zabójca perfekcyjny” jest niezbędny…..

 

villk
04 czerwca 2013

 

Tekst po przeczytaniu
Same zdecydują, czy mają zabić. Roboty żołnierze są już w fazie testów

Dodaj komentarz