Minister wie co mówi

Nie chcę, ale muszę, z blogerskiego obowiązku, stanąć po stronie Ministra Finansów. Chodzi o to, co powiedział pan Minister w  radiu Tok FM.  A powiedział między innymi, iż za ok. osiem lat bezrobocie będzie ujemne. Pan Minister ma absolutną rację. I dostrzegą to wszyscy, którzy bez emocji przyjrzą się sprawie chłodnym okiem.

Nie da się oczywiście z absolutną pewnością przewidzieć przyszłości. Ale w oparciu o dotychczasowe doświadczenia można spróbować pokusić się o prognozę. Przecież jeśli z miejscowości A w kierunku miejscowości B wyrusza pociąg, to z dużą dozą prawdopodobieństwa można przewidzieć, że kiedyś do miejscowości B dotrze.

Zresztą z tym problemem prawie codziennie styka się uczeń w zreformowanej szkole, gdy musi sprostać zadaniu i odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie: „Z Warszawy do Krakowa wyrusza pociąg osobowy jadąc ze średnią szybkością 20 km/h. O tej samej porze z Krakowa do Warszawy wyrusza pociąg pospieszny pędząc ze średnią szybkością 25 km/h. Oblicz, który z nich będzie bliżej celu w chwili spotkania. W obliczeniach weź pod uwagę, że po przekształceniu Ministerstwa Infrastruktury w Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej nie kieruje nim Cezary Grabarczyk, a Kraków od Warszawy dzieli 300 km.”

Wracając do prognoz pana Ministra. W przeciwieństwie do innych akurat te mają bardzo mocne, niepodważalne i bezdyskusyjne podstawy. Oto rząd Platformy znajduje się w połowie drogi – zakończył jedną kadencję i rozpoczął drugą. Biorąc to pod uwagę oraz uwzględniwszy fakt, że pan Minister ma dostęp do poufnych informacji, wszystko układa się w logiczną całość. Otóż, gdy w 2016 roku zakończy się obecna kadencja, potrzeba będzie jeszcze ok. czterech lat, żeby Polska przyszła do siebie i ochłonęła na tyle, by można było wysiłkiem całego narodu przystąpić do odbudowy.

Dodaj komentarz