Melduję, że są jaja

Na stronie Ministerstwa Zdrowia czytamy, że 17 maja 2012 r. minister zdrowia Bartosz Arłukowicz wziął udział w posiedzeniu Komitetu do spraw Koordynacji Euro 2012 i Krajowego Sztabu Operacyjnego. W posiedzeniu uczestniczyli także: premier Donald Tusk, Joanna Mucha – minister sport i turystyki, Sławomir Nowak – minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej, Jacek Cichocki – minister spraw wewnętrznych, oraz Michał Boni – minister administracji i cyfryzacji, a także przedstawiciele służb, wojewodowie i osoby odpowiedzialne za przygotowanie Polski do przeprowadzenia mistrzostw.

Ponadto dowiadujemy się iż minister zdrowia zadbał o to, żeby w niektórych miastach służba zdrowia działała. Minister Zdrowia zaznaczył, że przyjęto międzynarodowe przepisy zdrowotne WHO na 7 lotniskach: w Warszawie, Krakowie, Szczecinie, Poznaniu Gdańsku, Wrocławiu oraz w Łodzi. W portach lotniczych znajdują się gotowe plany zabezpieczenia medycznego oraz sanitarno-epidemiologicznego. Zapewniony został całodobowy dyżur lotniczego pogotowia ratunkowego w miastach, w których będą odbywały się mecze. Minister zdrowia wskazał, że wyznaczona jest lista szpitali referencyjnych dla każdego z miast gospodarzy w czasie EURO.

Kto będzie potrzebował pomocy w innym miejscu, poza wymienionymi, sam sobie będzie winien. Szukając bowiem informacji na stronach Ministerstwa Zdrowia w dziale Plany zdrowotne znajdzie Narodowy Plan Zdrowotny (w formacie pdf) ogłoszony w komunikacie Ministra Zdrowia z dnia – uwaga! – 30 kwietnia 2004 r. W dziale Poradnik dla pacjenta znajdzie list Ministra Zdrowia Zbigniewa Religi z roku 2006 oraz pochodzący z tego samego roku Poradnik dla pacjenta. Z kolei w dziale Narodowy program zdrowia natknie się na Załącznik do Uchwały Nr 90/2007 Rady Ministrów z dnia 15 maja 2007 r.

Przy odrobinie szczęścia ktoś, kto trafi na strony Ministerstwa Zdrowia nie zorientuje się, że w Polsce w służbie zdrowia cokolwiek się przez ostanie lata zmieniło (choć zmieniło się sporo tyle, że na gorsze), a PiS i śp. Zbigniew Religa nie rządzą już od dobrych czterech lat. Ale nie jest aż tak źle. Mimo wszystko można się czegoś dowiedzieć. Chociażby tego, że w Centrum Zdrowia Matki Polki na operację wad wrodzonych serca i wielkich naczyń u dzieci do ukończenia 1 roku życia trzeba czekać aż dziecko ukończy rok, czyli 300 dni, a na operację wad serca i aorty piersiowej w krążeniu pozaustrojowym 329 dni. Na sporo zabiegów trzeba czekać ponad sto dni, czyli dobrze ponad kwartał.

Widząc i słysząc ministrów, którzy wzorem nieżyjącego męża stanu meldują „Panie prezesie (rady ministrów) melduję wykonanie zadania”, wielu zapewne usiłuje sobie przypomnieć gdzie już podobną szopkę widzieli. A widząc tow. Arłukowicza meldującego gotowość służby zdrowia nie można się oprzeć wrażeniu, że ktoś tu sobie z nas wszystkich bezczelnie kpi. Czyli, mówiąc kolokwialnie, robi jaja.

Dodaj komentarz