Logiczna logika

Zbliża się posiedzenie Rady Europejskiej. Premier Mateusz Morawiecki zamierzający wziąć w nim udział musi mieć pewność, że rząd, którym kieruje, ma poparcie większości parlamentarnej. W przeciwnym razie co odpowie gdy ktoś go zapyta „A masz ty w ogóle poparcie większości parlamentarnej?” Dlatego sejm musi w trybie pilnym udzielić rządowi wotum zaufania. Gdy to uczyni Mateusz Morawiecki będzie mógł spokojnie udać się na posiedzenie Rady Europy i wziąć w nim udział. To logiczne.

Celem Rady Europy jest osiągnięcie większej jedności między jej członkami, aby chronić i wcielać w życie ideały i zasady, stanowiące ich wspólne dziedzictwo, oraz aby ułatwić ich postęp ekonomiczny i społeczny.

Gdy pracownik zachoruje udaje się do lekarza. Lekarz wystawia zwolnienie, a ZUS sprawdza, czy zwolnienie nie jest fikcyjne, a pracownik faktycznie jest chory. Gdy na zwolnienia pracownicy udają się grupowo w celu zaprotestowania przeciwko niekorzystnym warunkom płacy lub pracy, ZUS nie sprawdza, czy zwolnienia są fikcyjne. Również wojewoda nie ogłasza stanu zagrożenia epidemiologicznego, mimo, iż choruje kilkadziesiąt procent załogi naraz. ZUS nie kontroluje przebywających na zwolnieniu grupowym, bo wie, że nie są chorzy, a wojewoda nie ogłasza stanu zagrożenia epidemią, bo wie, że są zdrowi. To logiczne.

1. Stan zagrożenia epidemicznego lub stan epidemii na obszarze województwa lub jego części ogłasza i odwołuje wojewoda, w drodze rozporządzenia, na wniosek państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego.
2. Jeżeli zagrożenie epidemiczne lub epidemia występuje na obszarze więcej niż jednego województwa, stan zagrożenia epidemicznego lub stan epidemii ogłasza i odwołuje, w drodze rozporządzenia, minister właściwy do spraw zdrowia w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw administracji publicznej, na wniosek Głównego Inspektora Sanitarnego.

Jeśli urzędnik państwowy, funkcjonariusz  lub szeroko pojmowany wymiar sprawiedliwości opieszale wykonują swoje obowiązki, to swoją ślamazarnością rozzuchwalają przestępców, którzy w desperacji lub z nudów napadają na urzędnika państwowego, funkcjonariusza, względnie przedstawiciela wymiaru sprawiedliwości. W ten sposób przestępcy wyrażają swoje niezadowolenie i rozdrażnienie faktem, że wykrywanie popełnionych przez nich przestępstw ślimaczy się, a oni zamiast siedzieć na ławie oskarżonych zmuszani są do dalszego bezkarnego łamania prawa. To logiczne.

KNF przez długi czas rozzuchwalała przestępców, pozwalając im w sposób bezkarny wyprowadzać miliardy złotych kosztem 85.000 ludzi, którzy złożyli tam swoje oszczędności życia. W tej sytuacji rozzuchwalenie przestępców narastało. My mamy za zadanie zbadać, dlaczego tak się działo.

Jeśli ktoś nie ma uprawnień do prowadzenia samochodu, ale musi jechać, ponieważ jest tak pijany, że nie może chodzić, to nawet jak kogoś zabije jest według polskiego sądu niewinny. Odpowiedzialność ponoszą rodzice zabitego, producenci samochodu oraz projektanci drogi. To logiczne

Stanisław G. nie powinien prowadzić samochodu – był po spożyciu alkoholu, nie miał też prawa jazdy i miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Sąd uznał jednak, że to nie miało związku z wypadkiem […] Jak stwierdził sąd, chłopiec wjechał pod koła samochodu oskarżonego i ten nie miał szans uniknąć potrącenia. Dodatkowo, w ocenie sądu, rodzice powinni lepiej zabezpieczyć wyjazd z posesji.

Państwowe spółki energetyczne poinformowały, że z powodu podwyżek cen węgla i emisji gazu cieplarnianego muszą podnieść ceny prądu i to od razu o kilkadziesiąt procent. W przeciwnym razie grożą im wielomiliardowe straty. Aby przeciwdziałać podwyżkom rząd postanowił zrekompensować je odbiorcom indywidualnym i małym firmom. Wtedy okazało się, że znajdujące się na skraju bankructwa spółki, które muszą podnieść ceny, ponieważ nie mają pieniędzy na inwestycje, mogą przekazać miliard złotych na zrekompensowanie wzrostu cen energii. Stanęło więc na tym,  że spółki podniosą ceny, po czym własnym sumptem same sobie te podwyżki zrekompensują. To logiczne.

Wysoka Izbo, my nie znaleźliśmy się tutaj nagle urwawszy się z choinki; my mieliśmy energetykę opartą prawie w 100 procentach o węgiel i transformacja jej musi przebiegać 20-30, a łącznie od roku 1990 licząc — 50 lat, albo nawet trochę dłużej. […] Jednak mimo tych waszych błędów, ogromnych błędów z przeszłości, chcę powiedzieć: nie będzie podwyżek cen energii [niemilknąca owacja na stojąco].

Polska polityka zagraniczna to jedno wielkie pasmo sukcesów. Polska liczy się na arenie międzynarodowej jak nigdy, jest szanowana, poważana, a jej postulaty są traktowane z powagą. Im bardziej jest suwerenna, im bardziej reformuje się i wymiar sprawiedliwości, im bardziej prostuje się po powstaniu z kolan, im bardziej świat się liczy z jej zdaniem, tym bardziej jej pozycja negocjacyjna staje się trudniejsza. To logiczne.

Partnerzy nasi to rozumieją, ale dzisiaj nasza pozycja negocjacyjna jest bardzo, bardzo trudna.

Porty morskie buduje się w sporej odległości od morza, na przykład w Elblągu. To logiczne. Dlatego lada chwila rozpocznie się budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, który połączy port morski w Elblągu z morzem oraz zagwarantuje Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Bałtyku z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej. Z uwagi na ocieplający się klimat i coraz szybsze topnienie lodowców podnosi się poziom mórz i oceanów. Gdy podniesie się dostatecznie wysoko Elbląg automatycznie uzyska dostęp do morza, a inwestycja zwróci się szybciej niż się zaczęła. To logiczne

MGMiŻŚ poinformował, że minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk podczas spotkania z marszałkiem woj. pomorskiego mówił o aspektach budowy przekopu Mierzei Wiślanej i jej strategicznym charakterze dla państwa polskiego.

Obecni podczas spotkania przedstawiciele Urzędu Morskiego w Gdyni zaprezentowali aspekty techniczne budowy kanału, aktualne działania oraz harmonogram prac w 2019 roku – podano w komunikacie Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Rząd Donalda Tuska uznał, że państwo poradzi sobie lepiej z wywozem i utylizacją śmieci niż prywatne firmy. I faktycznie państwo radzi sobie doskonale. Żeby radziło sobie jeszcze lepiej odbiór śmieci musi kosztować więcej i więcej. To logiczne.

Od stycznia podwyżkę dostaną między innymi mieszkańcy Łodzi – o 80 procent. Zamiast 7 złotych – 13 złotych od osoby za segregowane odpady, niesegregowane wzrosną z 13 aż na 22 złote. I na kartony, i na foliówki, zaczniemy patrzeć dużo uważniej.

Dodaj komentarz


komentarzy: 1