Kornik – insecta incognita

Insecta a może raczej persona? Bo owad zyskał na znaczeniu. Czy raczej nadano mu znaczenie, by mieć korzyści finansowe. I to niemałe. O tym, że drzewa się rąbie, potem rozdrabnia, potem klei by powstały płyty, które wykorzystuje się nie tylko w meblarstwie. Wiadomo, że meble zrobione z drewna są bardziej wytrzymałe, ale jaka z nich korzyść „dla producentów”, gdy taki mebel może służyć wiele lat? A płyta? Jak wytrzyma 10 lat, to góra!!!

W PRL postanowiono wykorzystywać korę drzew, gałęzie i przerabiać je na płyty. Ale komu chciałoby się tak pracować. Szybciej było drzewo ściąć, rozdrobnić itd. PRL przedstawiany jest jako paskudny we wszystkich dziedzinach życia, ale gdy brakuje pomysłów, to ówczesne rozwiązania są super. Jak zachęcić nabywców by kupowali cuda rodem z PRL? Jak zawsze, nachalnymi reklamami otumanić, że są znowu modne. A wiadomo, że moda to dla wielu przymus.

Drzewa można jeszcze wykorzystać do produkcji tkanin wiskozowatych. Nadaje im się różne grubości, kolory bywają wyraziste, ale i delikatne. Trzeba tylko pamiętać aby były prane w niskich temperaturach. Wikipedia – czyli to co żreć lubi kornik drukarz:

Włókna wiskozowe – rodzaj włókna powstającego w wyniku chemicznej obróbki celulozy. Celulozę do produkcji włókien wiskozowych otrzymuje się z oczyszczonej masy drzewnej, typowo z drzew iglastych, niekiedy liściastych (najczęściej stosowanym drewnem jest sosna, świerk lub buk)

A jak już jestem w Wikipedii, to co tam o kornikach?

W lasach pierwotnych korniki nie wyrządzają szkód i stają się bardzo ważnym elementem łańcucha pokarmowego. W Puszczy Białowieskiej są np. znaczącym składnikiem diety rzadkiego dzięcioła trójpalczastego (Picoides tridactylus). Ich żerowiska penetrowane są przez inne owady, które szukają tam pokarmu np. zoofagi czy saprofagi. W chodnikach korników spotykane są też roztocza i grzyby. Zasiedlając drzewa chore, stare przyczyniają się do ich szybszego zamierania i robią miejsce dla młodego pokolenia jodeł, sosen, świerków. Problem z kornikami w lasach gospodarczych jest między innymi efektem przekształcenia w przeszłości lasów pierwotnych w monokultury. W takich warunkach często przestają działać mechanizmy kontrolujące liczebność korników i pojawiają się gradacje (masowe pojawy szkodników, w trakcie których dochodzi do uszkodzeń drzew, często na znacznych obszarach).

Puszcza jako cud natury dla ludzkości poradziłaby sobie z kornikiem. Ale gdy pojawiła się możliwość dużego zarobkowania, a i ONZ i UNIA puszcze mogli wziąć w obronę, nie mówiąc już o uciążliwych ekologach, to trzeba było znaleźć winnego wyrębów. Stał się nim kornik. „Puls Biznesu” pisze:

Gospodarkę leśną będą wkrótce regulować nowe unijne przepisy. Nie zadbaliśmy o to, by były dla nas korzystne. Ucierpią przemysły: drzewny, płytowy, meblowy i papierniczy.

Co to oznacza dla naszej gospodarki? W Polsce z roku na rok do przemysłu trafia coraz więcej drzewnego surowca. Ponadto, ponieważ rośnie średni wiek drzew, zasobność, czyli ilość drewna na jednostkę powierzchni, oraz lesistość, tj. powierzchnia lasów, można było mieć nadzieję, że przez kilkanaście lat pozyskiwanie surowca będzie się zwiększało. Tak było zresztą dotychczas. Głównym dostarczycielem drewna są oczywiście Lasy Państwowe (LP). W 2017 r. pozyskały i sprzedały 40,5 mln m sześc., czyli prawie 2 mln m sześc. więcej niż rok wcześniej. Plany na ten rok zakładają 43 mln m sześc. Tymczasem średnie roczne pozyskanie drewna w LP w latach 2000-09, które będzie bazą do ustalenia limitów na kolejne lata, aż do 2030 r., wyniosło tylko 29 mln m sześc.

— Polska dyplomacja poniosła totalną porażkę, bo przyjęto bardzo niekorzystne dla nas wyjściowe zasady. W kraju zabrakło informacji, że coś takiego jak LULUCF jest negocjowane, nie zaangażowano w to ani organizacji przedsiębiorców, ani tych instytucji, które teraz prosi się o pomoc. Chyba nawet Ministerstwo Rozwoju nie miało o niczym pojęcia — komentuje dyrektor PIGPD.

Jaki z tego morał wynika? Jan Szyszko zawinił, kornika oskarżyli. Bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Ostatnio o 100 mln zł na budowę muzeum JP2 w Toruniu. Czy przy budowie Świątyni Opaczności Bożej  w Warszawie (dotychczasowy koszt ćwierć miliarda zł) nie zbudowano tam muzeum? Przy otwarciu usłyszano „Obietnic danych Bogu trzeba dotrzymywać — mówi metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz”. Po co Bogu takie coś gdy ma cały piękny świat. Ile drzew wytnie się na nowe muzeum? Jaki owad zawini.

Dodaj komentarz


komentarzy 9

  1. Ja bardzo przepraszam, ale proszę o uczciwość. Pieniądze dla KK to zło czy rozrzutność? Jedno i drugie? Masz rację. Ale  to

    https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,100-milionow-na-cmentarz-zydowski-sejm-przyjal-ustawe,248257.html

    to już samo dobro i sprawiedliwość dziejowa?
    To
    https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/sejm-uchwalil-bedziemy-placic-emerytury-50-tysiacom-zydow-ofiarom-holocaustu-i-stalinizmu-aa-iQVH-6RYJ-4JY9.html to już fajnie, prawda?
    Fajne też jest to:
    https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ukraina-podatki-emerytura-polska,16,0,2378256.html

    Uprzejmie proszę o odrobinę obiektywizmu i uczciwości, bo wiem że Cię na to stać.

    1. Czy nie wolno potępiać jednego gdy jest nagminne, obrzydliwie nieuczciwe, bo drugie zaistniało? Stawiasz mnie przed problemem czy powinnam potępić pijaka, który bije żonę bo zupa była zbyt słona? Czy jeśli potępię bijącego, a nie wspomnę o żonie, to to potępienie będzie niesłuszne?

      Co do dbania o cmentarze, to moja odpowiedź będzie nieobiektywna, ponieważ nie uważam by należało zachowywać groby po czasie gdy zwłoki uległy rozkładowi. Może groby wybitnych – tak. Sama chcę po śmierci zostać spalona, a synowie wiedzą, że „pucharek” z prochami ma być najtańszy, nie ma być żadnej oprawy „artystycznej”, żadnych przemówień cywilnych ani kościelnych. Nie wiem kto dba o polskie cmentarze w Holandii, Ukrainie, Italii czy gdziekolwiek indziej. Uważam, że jakikolwiek cmentarz jako zabytek jest pomysłem głupim, ale to jest moje nieobiektywne zdania. Bo dla mnie truchła nie mają znaczenia, choć zachowały się groby nie tylko dziadków, ale i wcześniejsze.

      Gdy byliśmy na Ukrainie i mąż z kuzynem chcieli odwiedzić groby swoich przodków, to w archiwum (poszukiwanie miejsca) usłyszeliśmy, że jeśli był tam pomnik nagrobny, to grób się zachował. Cmentarz pochówku był im znany, ale śmierć w rodzinie kuzyna spowodowała, że przyspieszyliśmy wyjazd i na cmentarz nie poszli.

      Jeśli chodzi o emerytury, to jak mam odnieść się gdy nie znam dokładnie przepisów. Z tego co wiem, to czas pracy w Polsce jest zaliczany do stażu emeryckiego w RFN. Być może takie są rozwiązania europejskie. A trzeba wiedzieć, że z powodu braku rak do pracy, Ukraińcy zatrudniani są na umowy o pracę i odprowadzane od ich zarobków składki zasilają konto ZUS.

      Co do wypłacania dodatków ofiarom Holokaustu, to nie powinno być powinnością RP. To powinno być wypłacane przez RFN jako sprawcę ich nieszczęścia.

      A co do tego by utrzymywać armię nierobów, którzy ustanawiają prawa np. dotyczące kobiet, a sami w żaden sposób nie poniosą ich skutków to mówię NIE!!!!!!!!!!!!!!

      Uświęcone lenistwem nieroby, którzy nie idą do ludzi by ich przekonywać, a tylko wpływami politycznymi (nieuprawnionymi) chcą osiągnąć swoje nieludzkie często cele powinni (najwyższy już czas) wziąć się do roboty. Umysłowej jeśli posiadają kwalifikacje, co jest bardzo rzadkie. Fizycznej – tak bywa np. we Francji. Niech tak dają przykład.

      Niech odrzucą polecenia/zalecenia JP2, który kazał pedofilów przesyłać z parafii do parafii i mieli być bezkarni. Nawet wysyłano ich poza granice (Wesołowski, Gil). Niech biskupi za tych, którym narzucili feudalne – niewolnicze posłuszeństwo zapłacą odszkodowania i zapłacą za terapie.

      Też liczę na Twój obiektywizm. I na wyczucie estetyczne, które burzy się na widok koszmarnych budowli – nowych kościołów. Nie mówiąc  już o koszmarnych pomnikach JP2. Zastanawia mnie jedno, czy inwestorzy nie mają odczucia, ze paskudnym tworem pomnikowym w jakiś sposób ubliżają honorowanemu?

      Też liczę na obiektywizm w sprawach:

      https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/zakonnica-torturowala-dzieci-gwalty-w-sierocincu/rdy67kn  chyba jeszcze nie zaczęła odbywać kary

      https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/abp-gadecki-chlopcy-nie-powinni-po-sobie-sprzatac/rvpt61l potem wyrosną na bezmyślnych biskupów. ich matki niech tyrają, chłoptaś niech leży do góry brzuchem

      http://www.newsweek.pl/polska/pedofilia-w-kosciele-gwalcil-dziecko-nadal-odprawia-msze,artykuly,403251,1.html  i rozgrzesza i poucza i nakazuje

      https://www.se.pl/wiadomosci/polska/stonoga-ujawnia-ksiadz-brutalnie-zgwalcil-ksiedza-skandal-w-polskim-kosciele-aa-3tMp-ZNzX-vzfp.html

      http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/wroclaw-ksiadz-oskarzany-o-gwalt-nie-jest-juz-proboszczem,11842473/

      Doniesień o gwałtach dokonanych przez księży mogą być setki. Liczę na obiektywizm i zdanie czy państwo powinno ich utrzymywać (ZUS, fundusz zdrowia, wynagrodzenia)

       

      1. Zielony Kwiat:
        Powinnaś już dawno zrozumieć, pamiętać to i zaakceptować:
        Czarni bracia z Watykanu i ich oddziały terenowe a także funkcjonariusze zatrudnieni w tych oddziałach nie są(delikatnie mówiąc) moimi idolami. Od początku października 1997 roku są nawet moimi osobistymi wrogami w całości, jako grupa oraz pojedynczo.
        Niestety, moja niechęć do katoli i w ogóle chrześcijańskich sekt, jest równie wielka jak do wszystkich innych religii chociaż jak pewnie pamiętasz – interesują mnie one. Oczywiście- najbardziej shinto, które też jest mocno splamione krwią.
        Chyba źle zrozumiałaś moje intencje: ja nie wybielam czarnych braci. Ja pokazuję tylko że wszyscy komu się tylko uda coś wyszarpać, to bez skrupułów to robi. Uważam że wytykając łajdactwo „czarnych” należy sprawiedliwie mówić o łajdactwie i chciwości pozostałych.
        https://www.youtube.com/watch?v=i6bOmxMjqx0
        Szczególnie ważna jest druga minuta.

        W skrócie:
        szarpajmy jadło na sztuki,
        niechaj krwawe świecą kości.

        Co do emerytur dla Ukraińców to poszukaj sobie. Polak,takiego prawa nie ma.
        „Niedobór rąk do pracy”? Nie ma żadnego niedoboru. Jest niedobór rąk niewolników. Ukraińcy zaniżają nasze pensje tak jak Polacy zaniżają zarobki np.Anglików. Teraz się już nieźle tu rozgościli, więc żądają(i dostają) coraz więcej. Mam sporo podejrzliwości co do nich i ich ilości, ale nie chcę chwilowo ich przedstawiać.
        Co do grobów: to trudny temat. Dla wielu ludzi to miejsce ważne. Dopóki żyją ci którzy na nie przychodzą, muszą być zachowane. Groby przodków ważne są także społecznie. Trudny temat.

        Co do gwałtów: różnie to bywa. Co do zakonnic też. Przestępców należy karać, ale….przestępcą można zrobić każdego, czego najlepszym dowodem jest sprawa ostatnio uniewinnionego człowieka który w zasadzie już nie życie, niezależnie od tego ile (i CZY) dostanie kasy.

        Fundusz kościelny należy zlikwidować, ZUS i podatki powinni płacić….Tyle że wiem gdzie żyję i że moje zdanie nie liczy się nawet podczas wyborów:
        głosujemy na kogo chcemy, a wybierają kogo chcą.

        1. Zgadzam się, że się nie zrozumieliśmy.Co do pracujących Ukraińców to mam porównanie. W zeszłym roku ocieplali część naszego bloku Ukraińcy, w tym Polacy. I ci, i ci pracują i pracowali szybko. Jednak Polacy maja duży bałagan. Co do wyższych zarobków – to zawsze decyzja pracodawcy. Gdy jeden drugiemu pracowników podkupuje, to daje im więcej. A nawet darmowe noclegi.

        2. Ludzi należy zawsze dzielić. Bo podzielonymi łatwiej rządzić. Najłatwiej jest powodować tymi, którzy z nienawiści stracili rozum. Im wystarczy wskazać kogoś, kto odrobinę różni się od nich kolorem oczu, długością włosów czy wielkością nosa (kryterium nie jest ważne, bo zawsze można na nich liczyć) żeby rzucili się z zębami a jak okoliczności sprzyjające to i z nożami i „zrobili porządek”. Oczywiście nie są głupi i nie będą przekonywać na przykład, że te premie im się po prostu nie należały. Chyba, że okaże się, że to żydzi, Ukraińcy, Niemcy (ale już nie Ruscy). Wtedy te premie to zbrodnia, hucpa i rażąca niesprawiedliwość, bo nawet Polacy takich nie mają. A przecież tylko Polacy zasługują. Bo Marek Merkel — przekonują — to przecież Polak z dziada pradziada, ale ta obrzydliwa Angela Merkel…

    2. Co racja, to racja. Płacenie czegokolwiek ofiarom to po prostu bezczelne trwonienie pieniędzy podatników. Ponieważ jeśli ktoś w żydowską bozię wierzy po żydowsku, to choćby przysłużył się krajowi bardziej niż 100 prawdziwych Polaków, tu żył, tu płacił podatki, ten kraj budował, pracował na jego dobrobyt, to nic mu się nie należy, nawet wdzięczność.

      Zastanawiam się dlaczego ludzie odmawiający innym praw sobie nigdy niczego nie odmawiają, im się zawsze wszystko należy. Żałosne jest takie dzielenie obywateli na sorty. To prosta droga do pogromów i mordów. Może to brzemię przodków? Ta potrzeba pana, który „zrobi porządek”, ten strach przed obcymi? Jak myślisz? To tłumaczy dlaczego przeciw imigrantom w Niemczech czy Anglii gardłują najbardziej ci, którzy nie znają dobrze niemieckiego czy angielskiego, ale uważają się za prawdziwych Niemców czy Anglików i nie chcą u siebie obcych.

      1. Obecnie 41.letni Brytyjczyk, dawniej Polak, kilka lat przed Brexitem został obywatelem Zjednoczonego Królestwa. Wychowany w Polsce, wykształcony (informatyk) w Polsce. Rodzice: ojciec adwokat, matka inżynier (oboje nie żyją) brak dalszych i bliższych krewnych.Ożenił się z Brytyjką pochodzącą z którejś byłych kolonii w Afryce.

        Głosował za wyjściem Brytanii z Unii.