Komentarz na blogu Passenta w sprawie wypowiedzi Morawieckiego

Szlag mnie trafia!

Od lat mówię że skrajna prawica europejska  w tym polska , to piesek łańcuchowy Kremla. A po ostatnim szczycie USA —  Rosja widać, że i interesy pewnych grup w USA i w Rosji są tożsame. Pan Morawiecki  gada głupoty, i to nie pierwszy raz, ale polemizując z nim mógłbym powiedzieć, że:

  1. „Czy my sami wyzwoliliśmy się spod niemieckiej okupacji?”

Nie, wyzwolił nasz pies Szarik razem z czołgiem Rudy

  1. „Rosja nie prowadzi agresywnej polityki…. a potem było referendum.”

Referendum jest dobre na wszystko — było 3 razy tak  i nie było żadnej agresji przecież.

  1. „Rosja nie ma żadnego interesu w tym, żeby użyć siły militarnej wobec Polski”.

Tylko głupcy walczą czołgami gdy mogą cudzymi rękami

  1. „Gdybyśmy nie postawili interesów Kijowa ponad naszym”…

Czemu nie powiedzieć wprost: POSTAWMY INTERESY MOSKWY ponad naszymi, a będziemy najlepszym przyjacielem Kremla dokładnie tak samo jak teraz myślimy o sobie w kontekście USA.

  1. „Rosja nie ma interesu w militarnej agresji na Polskę”

patrz punkt 3  i jestem w stanie się zgodzić z takim twierdzeniem

  1. „Nasza polityka zagraniczna sprowadza się, niestety, do odgrywania roli marionetki Waszyngtonu”

Tak jak wyżej tyle że pan Morawiecki zapomniał że to nie marionetka decyduje , to jeden lalkarz przekazuje marionetkę drugiemu lalkarzowi. Zresztą więcej marionetek na tym świecie i w Polsce też.

  1. „Europa traci swoją moc, mogłaby ją odzyskać, gdyby połączyła się z Rosją”

To było marzenie Stalina a tak serio to gdyby Rosja była demokracją w znaczeniu europejskim to byłby to plan, skoro jednak tak nie jest, to jedynie plan ANEKSJI EUROPY (niekoniecznie militarnie), patrz punk 3 i 5.

To tyle w temacie odpowiedzi na pisowska woltę w polityce wschodniej, będą teraz połykać własny język, a za rok dwa okaże się, że Putin to najlepszy przyjaciel PiS-U,  bo nie oddał wraku i dzięki temu dowody zamachu Tuska są zabezpieczone.

PIS to kłamcy i krętacze na górze i głupcy i konformiści na dole.

Najciekawsza w tym wszystkim jest ręka trzymająca sznurki….

 

Zobacz także:
Władca marionetek oraz
Nemezis

31.07.2018
Villk

Dodaj komentarz


komentarze 22

  1. Na początek drobiazg, ale warto wiedzieć: nie może trafić Cię SZLAK, bo szlak to droga. Oby jednak nie trafił Cię SZLAG, -czyli  dawne określenie apopleksji.
    Druga sprawa to to że niechęć do Rosji-ZSRR i znowu Rosji jest w nas wielka na tyle że nie dostrzegamy drobnego na pozór faktu że jeśli porównać ilość wojen wywołanych (i sprowokowanych) od połowy XIX w. na świecie, to nasi wschodni sąsiedzi nie wiodą prymu. Prym wiodą USA.
    Pytasz kto pociąga za sznurki? Kto rządzi światem?
    Pieniądze.
    Kto rządzi pieniędzmi nie powiem, bo znowu zaczną się inwektywy.
    Kto rządzi USA? AIPAC. Kto rządzi Rosją? Zapewne podobnie, co nie znaczy że KGB to coś pomijalnego: wszystko, także KGB tworzą ludzie.https://www.dailymotion.com/video/xkb258
    Czy rządy PiS są wynikiem ludzkiej głupoty i pazerności czy także arogancji PO? Moim zdaniem jedno i drugie: nie głosowałem na PiS, ale to PO przesunęło mi wiek emerytalny na czas gdy nie będę już wiedział jak się nazywam. Jeśli jeszcze za mojego życia będą jakieś wybory(to nie takie pewne) to na pewno nie zagłosuję ani na PiS ani na PO. Wybór niestety nie jest wielki.
    Ja bym tak nie demonizował Putina. Dla dużej części świata będącej w zasięgu rosyjskich bomb atomowych to zbawienie: gdy zabraknie Putina te bomby, teraz kontrolowane dostaną się w ręce kacyków i generałów z poszczególnych republik Rosji. Przypominam że to FEDERACJA i gdyby się rozpadła, jest wielka szansa na powtórkę z Jugosławii, tyle że promieniowanie nie uznaje granic.
    http://dai.ly/xkb258http://dai.ly/xkb258http://dai.ly/xkb258

    1. We mnie Putin zachwytu nie wzbudza. Lubię rosyjską muzykę poważną, literaturę, także współczesną, kiedyś wiele rozmawiałam z Rosjanami i oni nie budzą we mnie niechęci. Ale Putin to reprezentant wielkomocarstwowej polityki Rosji. To chęć zdominowania i zdobycia utraconych wpływów. A Polska ? „Курица не птица, Польша не заграница” czyli Kura nie jest ptakiem, a Polska nie jest zagranicą. Jest to XVIII wieczne powiedzenie, które miało uzasadniać zajęcie naszego kraju.

      Nie chcę tu obecności ani Rosji ani USA. !!!!! Nie chcę tu ich wpływów, bo i jedno i drugie państwo potraktuje nas jak marionetki, które są do wykorzystania. Ot, taki rynek zbytu. Dla Rosji jeszcze to odsunięcie granicy styku z NATO.

      Znamienna jest wypowiedź starego Morawieckiego o tym, ze Rosja nie jest taka zła. To zapytam dla kogo jest taka dobra? Dla jego synusia, dla prezesunia, a może dla Macierewicza? A może to taki swoisty sondaż: jak zareagują Polacy? Reakcji największej opozycyjnej partii PO nie zauważyłam, może już ułożyli się co do podziału po wyborach?

      1. Zielony Kwiat
        Nikt normalny nie powie że Putin to dobro. To plaga, ale czy gorsza niż USA naprawdę nie wiem.Pewnie taka sama, tylko bliżej. Z drugiej strony Polskie nierządy zapraszają tu wojska USA jak Konrad Mazowiecki Krzyżaków. Nie wyniknie z tego nic dobrego. Zachowują się od dziesięcioleci(niezależnie od tego jak ich banda się nazywa) albo jak zdrajcy, albo jak idioci.
        Tak jak Tobie, także mnie nie podoba się okupacja.ZSRR czy USA…co wybrać?
        Okupacja to okupacja, tyle że ZSRR nie posunął się do tego żeby swoim żołnierzom pozwolić kontrolować polskie samochody. Amerykanie, jak czytałem- to robią. Nie chcę się czepiać, ale nigdy nie zanotowano wypadku z udziałem żołnierzy radzieckich, a o tych powodowanych przez żołdaków z USA często piszą…. Jeszcze piszą. Jak długo?
        Jak wspomniałem, nie jestem „fanem” ZSRR jakkolwiek się chwilowo to nazywa, ale biorąc pod uwagę wojny wywoływane przez USA, dozbrajanie nieudanego eksperymentu zwanego Ukrainą, wydaje się że znaleźliśmy się pomiędzy młotem a kowadłem.
        Nie chcę źle wróżyć, ale nie zapowiada się to wszystko dobrze.
        Jesteśmy małym oczkiem w łańcuchu zdarzeń. Z którejkolwiek strony nadlecą rakiety, wybuchną w Polsce.

        1. Koło Kołobrzegu było lotnisko sowieckie. Trochę mam pojęcia o tym jak wyglądała służba tamtych żołnierzy. W porównywaniu wypadków nie bierzesz pod uwagę jednej, podstawowej rzeczy. CENZURY !!! NIKT !!! nie odważyłby się napisać o takim zdarzeniu. Przede wszystkim zadziałałaby autocenzura, a poza tym każdy zdawał sobie sprawę z konsekwencji takiego zapisu.

          Z opowiadań osób, które były zapraszane na uroczystości – bankiety do JAR (jednostka armii radzieckiej) z okazji np. rewolucji wynikało, że stoły nie były przykrywane obrusami. Na nich leżał prosty talerz, widelec i jedna szklanka. Kto znał obyczaje łapał drugą szklankę by służyła mu do nalania popicia. Bo Rosjanie (jak i Amerykanie) używają szklanek. Tylko że Rosjanie leją w szklankę pełno, a Amerykanie trochę na dno. Jak wypiło się alkohol ze szklanki, to można było w nią wlać „popitkę”.

          Znamienne były wznoszone toasty. „Za naszą wolność!! A jak będzie wojna, to za nasze zwycięstwo” I tak stakańczyk za stakańczykiem. (Stakan – szklanka). Obyczaje to moje hobby. Poza tym uważam je za bardzo ważną część historii.

          Wspomniałeś o rakietach. Czy Rosjanie dla oczyszczenia przedpola kierują je na Polskę? Nie mam pojęcia. Ale w czasie „przyjaźni” z ZSRR NATO kierowało tu swoje atomówki. Przypominając dawny czas to „przyjaźń” znaczyła się ogromnymi niedoborami, biedą. Tak na wzór radziecki. To już wolę mnóstwo razy UNIĘ, ale nie USA.

          Nie wolno zapomnieć o tym, że prezydent USA Roosevelt zauroczony Stalinem, podarował mu pół Europy. Jakie miał do tego prawo? Tylko prawo Kaduka.

          1. Masz rację …CENZURA. Pewnie to przez nią nie czytałem i nie słyszałem o wypadkach powodowanych masowo przez wojska radzieckie. O tych spowodowanych przez wojsko z USA czytam często, ale nie bez powodu zadałem pytanie „JAK DŁUGO?”.
            Co do obyczajów, w tym naszych wschodnich braci, to ich pijaństwo jest znane, ale widać takie są wschodnie obyczaje. Zachodnie wcale nie wykluczają pijaństwa. Pewnie mniej jest tam  osób mających we krwi 6promili, ale może warto sprawdzić ilość alkoholu spożywanego na głowę mieszkańca? Z drugiej strony= w czasach o których piszesz, żaden „towarzysz radziecki” nie zażył nigdy nawet miligrama heroiny, amfetaminy czy czegoś podobnego, a w takich USA….więc…co kraj, to obyczaj.
            Czy wolisz Unię czy cokolwiek innego ma niewielkie znaczenie, bo nasze „wolę” jest bez żadnego znaczenia. Jednak…jakby tak przemyśleć ten temat, to skomplikowane:
            tak, dawniej była gospodarka niedoboru. Dostępność szynki była niewielka, ale dziś wcale nie jest z tym lepiej. Jak może pamiętasz, na TOK zamieściłem dwa razy skan składu dzisiejszej „szynki”. Jak się wydaje szynki jest tyle samo co „za komuny”, tylko że dodaje się do niej tyle wszelkiego świństwa, że wystarczy dla wszystkich.Tyle że to nie jest szynka. Jak się wydaje ilość szynki pozostała bez zmian, zwiększyła się tylko jej waga i objętość. Coś, jakby cudowne rozmnożenie chleba i wina.
            Tak, masz rację, jest cudownie, w sklepach tak wiele- tyle że niewiele się produkuje. Skąd zatem tyle dóbr wszelakich? Ano, zazwyczaj z importu. Nawet węgiel taniej kupić za granicą niż wyprodukować w kraju. No i cudnie i znakomicie, ( https://www.youtube.com/watch?v=M4aZeAC_moo ) , tyle że żeby kupić, trzeba mieć pieniądze. A skąd pieniądze gdy się nic nie produkuje? Z handelku? Tyle że handel nie „produkuje” pieniędzy. No to dochodzimy do tego skąd masz wszystko w sklepach: z tego co Polska pożycza. Dolar, rubel, jen… kwit zastawny.Naszego zadłużenia nie spłacą nasze pra,pra, pra prawnuki. Już teraz właścicielami Polski są obce banki. Własnych nie mamy.
            Bandyta Roosevelt nie podarował Polski bandycie  Stalinowi z powodu „zauroczenia”. Nastąpił podział łupów pomiędzy bandziorami i tyle. Przypominam że Adolf został wybrany do wywołania wojny, ZSRR był sojusznikiem Adolfa i że żaden sojusznik Hitlera nie miał gorszego losu po Wojnie niż Polska, która Adolfowi się sprzeciwiła.
            Wolisz Unię? Ja też, tyle że koncepcję Unii przedstawił Walter Hallstein, nazistowski prominent na zjeździe NSDAP w Norymberdze jeszcze PRZED Wojną. To po co zginęło 60 milionów ludzi, z tego 10% Polaków? Wystarczyło powiedzieć Adolfowi ZGODA.

        2. Jedno w obecnej sytuacji jest pewne. Mianowicie to, że Polska osiągnęła poziom, który nie odpowiada Stanom Zjednoczonym, za to odpowiada Rosji. Stanom Zjednoczonym nigdy nie udało się przeciągnąć na swoją stronę żadnego członka Układu Warszawskiego. A Rosji udało się — kilka krajów NATO już jest po jej stronie mniej lub bardziej otwarcie.

          1. I czyż historia nie lubi się powtarzać? Konfederacja targowicka to był spisek magnatów, którzy w porozumieniu z carycą Katarzyną II pod hasłami zagrożonej wolności, przeciwko zapisom konstytucji 3.Maja, w 1792 r doprowadzili do wejścia wojsk rosyjskich do kraju.

            Ciekawie brzmiał punkt 1. ”
            I. Religia panująca
            Religią narodową panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami; przejście od wiary panującej jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazji. Że zaś taż sama wiara święta przykazuje nam kochać bliźnich naszych, przeto wszystkim ludziom jakiegokolwiek bądź wyznania pokój w wierze i opiekę rządową winniśmy. I dlatego wszelkich obrządków i religii wolność w krajach polskich podług ustaw krajowych warujemy.”

            I tu historia się powtarza. Religią panująca jest „wiara święta katolicka” I do czego to Rzeczpospolitą doprowadziło?

            1. Tak sobie myślę i im bardziej myślę, tym bardziej mi się nic nie zgadza. Owszem, targowica była aktem haniebnym, ale przypisywanie jej mocy sprawczej, wiązanie z rozbiorem jest w mojej opinii grubym nadużyciem. W zaborze uczestniczyło Królestwo Prus, do którego targowiczanie przecież nie wysłali petycji. Rosjanie nawet nie próbowali tłumaczyć interwencji  prośbą zainteresowanych, tak jak to czynili w roku 1968 po inwazji na Czechosłowację. Polska była krajem w fazie rozkładu, bezbronna, skłócona i taka pozostaje do dziś.

              1. Masz rację, że Targowica nie była jedyną siłą sprawczą. Należałoby sięgnąć do czasów wybierania królów. A każdy wybierany obiecywał jakieś przywileje wpływające na pomniejszenie władzy królewskiej. W końcu to królewięta czyli magnateria (szczególnie ta ze wschodu) miała armie większe od wojsk królewskich. To szlachta, która wcale nie tak ochoczo rwała się do walk. A w czasie np. żniw szukała możliwości by je w swoim majątku nadzorować. Pospolite ruszenie nie dawało siły obronnych państwu. A potem takie cudeńko jak liberum veto , rządy nieudolnych Sasów, sobiepaństwo, spowodowały zmniejszanie się znaczenia Polski.

                Rosja porozumiała się z Prusami by nie stanęły one „w obronie” Rzeczpospolitej. Po co wojna, gdy można mieć osiągnięcia bez niej? A potem ochoczo dołączyła się jeszcze Austria.

                A co można przeczytać w książkach historyków? Przede wszystkim o niewdzięczności Austrii za obronę Wiednia, itp. Bardzo rzadko jest solidna analiza przyczyn upadku.

                A jak wygląda wiedza Polaków? W szkole historia jest nudna, bo tak się ją uczy/nie uczy. Obowiązuje program i nie ma od niego odstępstw. Do uszu i oczu przebijają się za to hasła o niezwykłości Polaków, o ich wykorzystywaniu, o oszukiwaniu. Więc młodzi (przede wszystkim mężczyźni) chcą brać odwet za krzywdy „narodu polskiego”. A że biorą na innych Polakach? też wbito im w głowy kto jest winien. A wskazany nie musi ponosić jakiejkolwiek winy.

                Targowica to był układ polityczny. podobnie jak układem jest darowanie KK 120 000 ha ziemi po 1989r.Jak układem jest utrzymywanie pałacyku w Kołobrzegu, gdzie mieszka kapelan. A wojska tu praktycznie nie ma. Jest tylko grupa remontowa pojazdów mechanicznych. Ale nieroba utrzymuje się. O Rydzyku i jego wpływach nie wspominając. Dlatego legalnie wybrana władza ma się tak dobrze. Może robić z prawem wszystko.

                Porozumienie cesarzowej Katarzyny z polskimi magnatami jest faktem historycznym. I było wygodnym pretekstem by wejść do kraju. Tak jak obecnie wchodzono do Iraku, do Afganistanu. Był pretekst i już.

                1. Uzupełnienie o Polakach,  chowane w niepamięci:

                  http://www.newsweek.pl/wiedza/historia/powstanie-warszawskie-i-jego-ciemna-strona-jakie-fakty-przemilcza-legenda-,80245,1,1.html?src=HP_Magazine

                  W rozmowach z powstańcami, którzy znaleźli swoje miejsce życia w Słupsku (moje dzieciństwo, nastoletniość), opisywane zdarzenia nazywali wrogą propagandą, kłamstwem. A śmierć młodych była dobra, bo ku chwale Rzeczpospolitej

                2. W końcu to królewięta czyli magnateria (szczególnie ta ze wschodu) miała armie większe od wojsk królewskich. To szlachta, która wcale nie tak ochoczo rwała się do walk.

                  Uogólnianie zawsze prowadzi na manowce. W tamtych czasach jedynie szlachta miała i wiedzę i chęci, by pielęgnować polskość. Zarówno książęta jak i magnaci i chłopstwo byli kosmopolityczni, a nie patriotyczni. Bogaci służyli temu, kto dawał większe przywileje, więcej gwarantował i mniej chciał, biednym było wszystko jedno. Nie przypadkiem pańszczyznę znieśli zaborcy, a nie Polacy.

  2. „Jaki Pan taki kram
    Czego chciałem teraz mam…. ”

    https://www.youtube.com/watch?v=RB5oJ1w7X7k

    Piosenkę usłyszałam dziś przez przypadek, ale …. co Polacy wybrali to mają. Czy przemówią do nich głosy rozsądnych? Czy przemówią do nich racjonalne przesłanki? Większość z nich WIE i nie ważne, że to nie jest wiedza, a paplanina księdza, dziennikarza, polityka – to jest ich polityk, ksiądz, dziennikarz. Nie przekonają ich słowa, odsyłanie do przepisów – tych na pewno nie przeczytają. ONI WIEDZĄ !!!!!!!!! Dostali 500+? Złodzieje kiedyś sami sobie brali, teraz nie kradną i ludziom dają. A że dają na kredyt…..? To złodzieje tak mówią.

    „Jaki Pan taki kram, czego chciałem teraz mam”

    „Nie jest ważne, czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy będzie dobrobyt – najważniejsze, aby Polska była katolicka.” – Henryk Goryszewski – Ktoś się sprzeciwiał?

    Ktoś sprzeciwiał się by szkolnictwo niższe, wyższe i najwyższe wyglądało tak jak wygląda? Ktoś zaprotestował i domagał się finansowego odszkodowania dla dzieci gwałconych przez kler? Kogoś boli zarządzanie Polską teraz i wcześniej, czy raczej dominuje postawa „a mnie to zwisa”?

    W 1600 r Jan Zamoyski powiedział: Takie będą Rzeczpospolite, jakie ich młodzieży chowanie……. Nadto przekonany jestem, że tylko edukacja publiczna  zgodnych i dobrych robi obywateli.

    „…….czego chciałem teraz mam”. A jeśli nie wybierałem z głupoty, lenistwa, oportunizmu, to też mam.

    1. Ludzie protestują w sprawie SN…… a sędziowie „​Według najnowszych danych do Krajowej Rady Sądownictwa zgłoszono 184 kandydatur na sędziów Sądu Najwyższego. Liczba chętnych może być większa, bo kandydatury do wczoraj można było zgłaszać też pocztą. Zgodnie z obwieszczeniem prezydenta Andrzeja Dudy do obsadzenia są 44 wakaty sędziowskie.”
      Kiedyś tylko 30% Polaków dobrze oceniało sądy. Mylili się? Co dają ich dzisiejsze protesty gdy tylu chetnych na niezgodnie z prawem opróżnione stanowiska? Czy warto angażować się i nadstawiać karku?

      Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/polska/news-kandydatow-do-sn-ponad-cztery-razy-wiecej-niz-wakatow,nId,2613180#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

      1. Do Sądu Najwyższego, konstytucyjnego organu zostaną wybrani BMW, bez wykształcenia, bez doświadczenia, ale ze słusznymi poglądami. Ci ludzie będą w stanie ochronić PiS i zapewnić mu niezakłócone rządy w nieskończoność?

        w pigułce:

        W centrum Stalowej Woli zawalił się 18-metrowy maszt, na który w maju flagę narodową wciągnął premier Mateusz Morawiecki. Nad miastem przeszła nawałnica. Jednak w komunikacie opublikowanym przez prezydenta miasta pojawia się wątek działania osób trzecich, u których konstrukcja „budziła sprzeciw od samego początku”. „Chciałbym jednak wierzyć, że to tylko siły natury, a nie siła głupoty i ludzi złej woli” — napisał na portalu społecznościowym Lucjusz Nadbereżny (PiS).

        Siły i publiczne środki zostaną teraz skierowane na dociekanie, czy ktoś przypadkiem nie zamachnął się na świętość. To już nie jest republika bananowa. To jest dom wariatów.

        1. Czyli nastąpił powrót do punktu wyjścia. A ten punkt to 1945 r. I wszystko co potem się zdarzyło. Ilu kiedyś zrozumie (i przyzna się chociaż tylko przed sobą), że to wynik ich wyborów politycznych lub wynik ich obojętności?

      2. Zielony Kwiat
        Jak mi się wydaje, a od dawna staram się to przekazać, człowiek to tylko zmutowana, krwiożercza małpa, która cały  postęp techniczny zawdzięcza swej nieokiełznanej żądzy zabijania.
        Gdy tak się nam(im) przyglądam, to widzę powtarzalność zachowań: żaden reżym, czy to hitlerowski, czy to radziecki – nie mógłby istnieć bez sk….łajdaków. Zawsze jest tak, że stosunkowo mała ale zorganizowana grupa potrafi wziąć za ryj i zastraszyć znacznie większe, ale niezorganizowane grupy. Służą temu proste chwyty, czyli słynne DZIEL I RZĄDŹ.
        Jak to wyglądało – widać było  w obozach koncentracyjnych,  gdzie tysięcy więźniów pilnowała grupka strażników i ich POMOCNICY wyłonieni ze współwięźniów.
        O mojej niechęci do bronienia sądów i sędziów też już pisałem: nie ma KOGO bronić. Oby.watel jeszcze na TOKFM pisał o nagrodzie przyznanej Rzeplińskiemu przez Watykan. Wyroki TK były zawsze „kontrowersyjne” czy to w sprawie mordów rytualnych wykonywanych(chwilowo jeszcze) na krowach, czy to w sprawie kradzieży pieniędzy z OFE.
        Zachowanie p.Gersdorf też budzi zastrzeżenia. Inni nie są lepsi, że wspomnę o wyroku na babcię która ugryzła batonik w sklepie czy ograniczonym umysłowo chłopaku za którego grzywnę wpłacił nadzorca więziennych klawiszów, obecny zastępca Niedorzecznika Praw Obywatelskich. O sądach masowo wyrzucających z domów ludzi, bo przyznawały(i robią to nadal) domy bandytom, nie ma co wspominać. Bronić niezależności sądów? Czyli czego????
        Od 1980 roku wiem że „angażowanie się i nadstawianie karku” to kiepski interes: organizatorzy są zawsze bezpieczni, a jeśli im się uda, świetnie na tym wychodzą: wystarczy prześledzić kariery sporej części dawnych opozycjonistów i ich rodzin, np. Mateuszka, nie wspominając o Michniku, Blumsztajnie, Łuczywo i ich znajomych(gdybyś miała wątpliwości co do moich obserwacji- warto odnaleźć materiały w dotyczące składu osobowego konferencji w Magdalence oraz tych, którzy siedzieli przy tzw.Okrągłym Stole.
        Co do samej nazwy Okrągły Stół to nie dotyczyła(jak się okazuje) kształtu a tego – jak wykołować debili jakimi wtedy byliśmy.

        1. Masz dużo racji. Ale wśród tych „małp” znalazłabym wielu, wielu ludzi i to bardzo przyzwoitych. Uważam, że ogromnym nieszczęściem i nieporozumieniem było obdarzanie opozycjonistów stanowiskami państwowymi. Wprawdzie wtedy nie było kadr, ale wielu z tych stanowisk zawróciły one w głowie. Władza i dostatek bywa upajająca. I bezkarność. I ukrywanie niecności kolegów ze styropianu.