Kilka osób się kręci

Pytanie: Co się stanie gdy Sejm większością głosów odwoła marszałek Elżbietę Witek z funkcji marszałka Sejmu?
Odpowiedź: Nic się nie stanie. Zostanie zarządzona reasumpcja i Elżbieta Witek nie zostanie odwołana z funkcji marszałka Sejmu.
Na szczęście niektórzy posłowie kandydowali nie po to, by zmieniać kraj na lepsze, działać na korzyść Polski i Polaków, ale dla osobistych korzyści. Oni postarają się o to, by marszałek pozostała na stanowisku.

Tymczasem na granicy zaszły zmiany. Funkcjonariusze Straży Granicznej nagle zaczęli dostrzegać, choć jeszcze nie wszystko widzą. Informuje o tym rzeczniczka formacji: Sytuacja migrantów koczujących na Białorusi przy granicy z Polską w Usnarzu Górnym koło Krynek nie zmienia się. Widzimy, że jedzą. Zostały dostarczone im między innymi konserwy i chleby. Nie wiadomo ile ich jest, ponieważ tak jak wcześniej wspominałam trudno to ostatecznie powiedzieć, bo widzimy, że też jakieś osoby wychodzą lub wchodzą do namiotów. Tych osób „kręcących” się jest 24, ale ile jest w namiotach, to trudno nam powiedzieć. Na dodatek nie widzimy też, żeby ktoś był chory. Może dlatego, że chorzy leżą w namiotach?

Choć nie widzą, to wiedzą z całą pewnością jakiej narodowości są uchodźcy zamknięci w kotle. W przeciwieństwie do tych, którzy granicę przekroczyli nielegalnie, bo ci, którzy chcieli przekroczyć ją legalnie tkwią na granicy już ponad dwa tygodnie. Przedwczoraj odnotowano 71 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Zatrzymano 20 osób. Nie wiemy jakiej narodowości, cały czas trwają czynności — poinformowała rzecznik. W sprawie ciekawy jest wątek, który umyka uwagi opinii publicznej. Otóż Polska udziela azylu prześladowanym przez Łukaszenkę Białorusinom, a jednocześnie rzecznik zapewnia, że na Białorusi Afgańczykom nie grożą tam prześladowania.

Żeby nikt nie przedostał się na teren Rzeczpospolitej Polskiej rząd postanowił wybudować płot, a w zasadzie zasieki z drutu kolczastego. To powstrzyma zdesperowanych ludzi, którzy spróbują przedostać się na święte terytorium, jak to zgrabnie ujął Mateusz Morawiecki, który jest premierem. Żeby nie było żadnych wątpliwości należy z całą mocą podkreślić, że premier, którym jest Mateusz Morawiecki, nie miał na myśli świętego terytorium, które nabył za bezcen od Kościoła. Według wyliczeń graniczne zasieki będą kosztowały bez mała pół miliarda złotych. A ponieważ jest wznoszony byle jak, bez ładu i składu, na łapu-capu, byle szybciej, więc jeszcze nie powstał, a już się sypie.

Od dawna wiadomo, że uchodźcy na granicy to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Łukaszenkę. Teraz okazało się, że wojnę hybrydową z Polską prowadzi także Unia Europejska. Z całą pewnością mamy do czynienia z procesem takiej swoistej, nie zawaham się użyć sformułowania, wojny hybrydowej ze strony Unii Europejskiej wymierzonej w polski system prawny i system demokratyczny de factooznajmił w mini ster sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Unia Europejska podejmowała kolejne działania wymierzone w polskie państwo, polską demokrację kwestionując konstytucyjne uprawniania Polski do tego, żeby zmieniać wymiar sprawiedliwości. Więc jeśli rzeczywiście dojdzie do zmiany tej sytuacji politycznej, jeśli największe ugrupowanie da zielone światło, że ustawy, które od 4 lat zalegają w szufladach ministerstwa sprawiedliwości będzie można uruchomić, ja to przyjmę tylko i wyłącznie z zadowoleniem. Będziemy mogli wreszcie zrobić to, co obiecaliśmy. Trzeba jednak pamiętać, że z wielu powodów będziemy działać w warunkach nieporównanie trudniejszych. Dobrze się stanie jeśli będzie można kontynuować tą reformę w zakresie ustrojowo-administracyjnym.

Zaczęło się od dobrej zmiany, na polskim ładzie nie skończy się.

Dodaj komentarz