Katyń, najtragiczniejsza ofiara katastrofy

Siedemdziesiąt trzy lata temu Rosjanie dokonali zbrodni. Nie pierwszej i nie ostatniej, ale jedynej o której głośno zrobiło się podczas okupacji dzięki Niemcom, a którą po okupacji Niemcom przypisano. Chodzi oczywiście o wymordowanie wiosną 1940 roku w Katyniu ponad 20.000 obywateli Polski, wśród których ponad połowę stanowili oficerowie wojska i policji. To wydarzenie upamiętniono wieloma pomnikami umiejscowionymi w różnych miastach polskich, a także w Londynie, Toronto, Sztokholmie czy Budapeszcie. W Katyniu pomnika nie ma. W Katyniu ofiary upamiętnia tablica pamiątkowa.

Trzy lata temu hucznie obchodzono siedemdziesiątą rocznicę zbrodni katyńskiej. Nie tylko hucznie ale i tragicznie. Do tego stopnia tragicznie, że zbrodnia katyńska i jej ofiary odeszły na dalszy plan. Przez wszystkie przypadki odmienia się od tamtego czasu nazwę pobliskiego miasteczka. Nie ma mowy o czczeniu ofiar NKWD, o zbudowaniu im pomnika. 30 milionów złotych w tegorocznym budżecie przeznaczono na budowę pomnika ofiar katastrofy. Katyń stał się passé, kłopotliwym dodatkiem do Smoleńska. Dodatkiem, który jak najszybciej należałoby puścić w niepamięć.

Politycy, przynajmniej niektórzy, bardzo głęboko wierzą, że dzięki funeralizmowi wygrają wybory. Z wielkim zapałem kartkują więc podręczniki historii szukając klęsk, pogromów i mordów, które dałoby się wykorzystać do wykazania się pamięcią z jednej strony i patriotyzmem z drugiej.  Po czym z wielkim zadęciem i pompą, nie szczędząc publicznego grosza, celebrują owe rocznice pielgrzymując z jednego miejsca martyrologii na drugie.

Nie inaczej było trzy lata temu, gdy i premier postanowił uczcić zabitych, i prezydent postanowił uczcić zabitych. Ale dziś, trzy lata potem, nikt ani do Smoleńska, ani tym bardziej do Katynia nie wybiera się. — Obchody trzeciej rocznicy katastrofy smoleńskiej odbędą się w tym roku raczej w Polsce. Rodziny, z którymi do tej pory się komunikowałem, wyraźnie podkreślały, że do Smoleńska wolą w tym roku nie jechaćmówi minister kultury Bogdan Zdrojewski. Po co ruszać się z Polski, skoro żadnych wyborów na horyzoncie nie widać? — Nie przewidujemy zorganizowanej rządowej pielgrzymki do Smoleńska, ale oczywiście uroczystości w Katyniu i Smoleński odbędą się — zapewniał Zdrojewski w „Sygnałach dnia” w radiowej Jedynce. Nie będzie też oficjalnego wyjazdu prezydenta RP.

W ramach obchodów 73. Rocznicy Zbrodni Katyńskiej i w XI rocznicę przekazania Sanktuarium ziemi z miejsc męczeństwa Polaków na Wschodzie odbyła się msza święta w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Zaproszenie do udziału w uroczystościach przesłał Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi i Stowarzyszenie „Rodzina Policyjna 1939” Oddział w Łodzi. A Ruscy mają zwrócić wrak. Subito.

I tak oto zbrodnia, w wyniku której śmierć poniosło ponad dwadzieścia tysięcy Polaków, w większości elit, została przykryta katastrofą, w wyniku której śmierć poniosło 96 osób, a wśród nich niemal całe dowództwo wojskowe i prezydent Polski. To zaiste zasługuje na pomnik. Pomnik – memento.

Dodaj komentarz