Już strach… c.d.

„W pierwszą rocznicę swego istnienia samozwańczy kalifat Iraku i Syrii ogłosił otwarcie filii na pogrążonym od 20 lat w konflikcie Kaukazie. Od jesieni 2014 roku wielu kaukaskich partyzantów złożyło hołd Abu Bakrowi al-Bagdadiemu, czyli kalifowi Ibrahimowi.

Jeszcze liczniej i jeszcze wcześniej kaukascy mudżahedini opuszczali swoje kryjówki w górach i przez Turcję przeprawiali się do Syrii, by zaciągnąć się do armii Państwa Islamskiego (IS), które początkowo ogłosiło kalifat na zajętych obszarach Iraku i Syrii. Szacuje się, że w szeregach tych wojsk walczy ok. 5 tys. ochotników z Kaukazu, a drugie tyle kaukaskich emigrantów z Europy Zachodniej.”

Czytaj więcej: Islamiści przejmują Kaukaz. Co na to Rosja?

W czasie wojny konieczność zmusiła Zachód do współpracy ze Stalinem. I to Stalin wyszedł na niej wygrany. Miliony zabitych obywateli ZSRR nie miały dla niego znaczenia. Dla zachodu też NIE, bo jeńców wojennych z obozów niemieckich odesłano do Rosji, a Stalin dalej do swoich GUŁAGów. Można było wykorzystać ich jako brakującą siłę roboczą. Kierowanie się obawami, że będą wywiadowcami nie uchroniło Zachodu przed ogromną penetracją wywiadowczą, która zresztą trwa cały czas.

Czy w takim zagrożeniu islamistami i terrorem  płynącym ze wschodu, Zachód będzie widział konieczność współpracy z Rosją czy nie?

Czy zagrożenie współpracy Rosji z Iranem posiadającym broń atomową, a potrzebującym odpowiedniego wyposażenia wojskowego, jest powodem by inaczej układać stosunki z Rosją? Odbędzie się to wtedy na pewno kosztem Ukrainy. Jeśli rozmów nie będzie i zgody na ten koszt, to jakie zagrożenie czeka Polskę? Grupa Amerykanów nie da nam zabezpieczenia, a lokowane pod Słupskiem tarcze nie nas mają osłaniać, a daleką Amerykę. Koszt to nasze bezpieczeństwo.

Zmiana partii rządzącej dziwnej miłości i uwielbienia USA nie zmieni.

Jeśli moje  obawy są niesłuszne, czemu nie otrzymuję wiarygodnej informacji ze strony Ministerstwa Obrony, na czym mam opierać swoją pewność bezpieczeństwa? Ale nie w formie „ani guzika…” by potem oddać i marynarkę i resztę odzieży.

To już czas na  strach czy nadal tylko na obawy?

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. Chyba kwestię trzeba odwrócić: Czy w takim zagrożeniu islamistami i terrorem  płynącym ze wschodu, Rosja będzie widziała konieczność współpracy z Zachodem? Bo sama, jak poprzednio Amerykanie wyhodowała sobie wrzody prowadząc „niezależną” politykę wspierania bandytów, którzy nie lubią Amerykanów. Talibów przecież wyhodowali, wyszkolili i uzbroili Amerykanie. Jak się hoduje groźnego, psychopatycznego psa, to tylko kwestią czasu jest kiedy rzuci się na właściciela.

    Czytałem onegdaj ciekawe opowiadanko polskiego amatora fantastyki naukowej. Takie opowiadanka ukazywały się w Młodym Techniku. Dwóch zwaśnionych konstruktorów postanowiło rozstrzygnąć spór w pojedynku. W tym celu zbudowali maszyny, które miały walczyć za nich, a zwycięska miała zabić twórcę pokonanej. Gdy pokiereszowane maszyny rzuciły się na obu, wszelkie waśnie i spory poszły w niepamięć…

    Jeśli chodzi o Polskę, to po zniszczeniu służb specjalnych nic nie wiemy. Więc zapewnienia tego czy owego ministra są tyle warte, co zapewnienia, że 12 sierpnia nie będzie padać.

    1. Masz dużo racji w tym co piszesz. Jednak pytania należy stawiać. Nawet wtedy, gdy nie ma na nie odpowiedzi. Karesy Rosji wobec Iranu mogą tak skończyć się jak w opowiadaniu, które opisałeś. Obojętnie jakie będą tam wzajemne układy Rosja zawsze będzie wrogim państwem. W Iranie pierwsze, a nawet pierwsze przed pierwszym być albo nie być, ma ich religia.

      Zaczęła się już kampania wyborcza, mimo nadawanej jej innej nazwy. Nie widzę w niej niczego dobrego. To takie wrzaski w opłotkach, jakie kiedyś na wsiach urządzały kobiety.Żadnych poważnych spraw jak na razie.

      W książce napisanej przez byłego już szpiega polskiego Aleksandra Makowskiego (beletrystyka) opisuje zagrożenia jakim podlega ktoś wykonujący ten zawód. Podobno wniósł prywatne oskarżenie wobec Macierewicza o zagrożenie jego życia spowodowane ujawnieniem danych. Nie wiem jak sprawa potoczyła się. Może to Makowski zagraża.? 😉

      Tu wywiad z nim.http://www.gala.pl/wywiady-i-sylwetki/aleksander-makowski-agent-oswojony-8811?strona=2