Jutro

Jutro jest wielki dzień. Równo rok temu, 16 listopada 2015 roku, w środku dnia, przy blasku fleszy, zaprzysiężony został rząd Beaty Szydło. W tym momencie rozpoczęła się dobra zmiana, a dziś wigilia okrągłej, dwunastej miesięcznicy.

W zasadzie należało by poczekać z gratulacjami do jutra, bo osiągnięcia rządu są zaiste imponujące. Ale ponieważ rząd już jest chwalony, a i sam się chwali, to nie ma na co czekać, tylko czym prędzej przypomnieć przynajmniej najważniejsze. Nikt tego nie zrobi lepiej od samej pani premier: Zostały wprowadzone ważne projekty pro-rodzinne wspierające rodzinę tj. Rodzina 500+. Rozpoczynamy projekt Mieszkanie+, podwyższyliśmy płacę minimalną – od 1 stycznia będzie to 2 tys. zł, wprowadziliśmy darmowe leki dla seniorów 75+. Już te kilka osiągnięć dowodzi, że rząd spisał się na 6+.

W wygłoszonym rok temu exposé p. premier przekonywała, że Musimy się wyrwać z pułapki średniego rozwoju, podnieść gospodarkę na nowy poziom, w którym podstawą wzrostu są inwestycje, innowacje, a nie tania siła robocza. W tym celu musimy wykorzystać wszystkie rezerwy jakimi dysponujemy, a są one niemałe. Pierwszą z nich jest przedsiębiorczość Polaków, tych którzy działają już w gospodarce, prowadzą samodzielną działalność gospodarczą, jak i tych, którzy przynajmniej potencjalnie mogą taką działalność podjąć.

12 miesięcy później p. premier uspokaja, że w przyszłym roku nie będziemy musieli już wyrywać się z pułapki, ponieważ przyszły rok będzie stał pod znakiem gospodarki i rozwoju, bo jeśli chcemy prowadzić ambitną  politykę społeczną i prorodzinną, to musimy mieć ten drugi filar, którym jest rozwój i trzeci filar, którym jest bezpieczeństwo. I dalej: Chcemy tak ukierunkować rozwój Polski, byśmy mogli myśleć o budowaniu nowoczesnej technologii, reindustrializacji, powrocie do produktu produkowanego w Polsce, o wspieraniu tych firm, które tutaj w Polsce chcą prowadzić działalność. O co chodzi? Chodzi o odbiurokratyzowanie i pokazanie takich elementów wsparcia dla biznesu, które pozwolą polskim przedsiębiorcom lepiej, szybciej i bezpieczniej działać.

Przez rok się wyrywaliśmy z pułapki, a jak się już z niej wyrwaliśmy, to na spokojnie będziemy mogli myśleć o budowaniu. Tak więc kolejny rok zapowiada się jeszcze lepiej niż miniony. Niestety, nie wszyscy podzielają optymizm, a niektórzy nawet postanowili wsypać trochę piasku do wazeliny. Na przykład Główny Urząd Statystyczny, jak się okazuje organ jeszcze bardziej polityczny niż Trybunał Konstytucyjny, opublikował dane, z których wynika jak bardzo udało się wreszcie wyrwać z pułapki średniego rozwoju i podnieść gospodarkę na nowy poziom. Równo rok temu, w III kwartale 2015 roku poziom wzrostu PKB kształtował się na żenująco niskim poziomie zaledwie 3,4%, a w III kwartale 2016 roku poszybował do poziomu, uwaga! aż 2,5%! Całe dwa i pół! Ilustruje to poniższa tabela, zamieszczona na stronie Głównego Urzędu Statystycznego:

2013

2014

2015

2016

I kw.

II kw.

III kw.

IV kw.

I kw.

II kw.

III kw.

IV kw.

I kw.

II kw.

III kw.

IV kw.

I kw.

II kw.

III kw.

zmiana (%) do analogicznego kwartału roku poprzedniego

0,0

+0,5

+1,8

+2,6

+3,3

+3,3

+3,3

+3,3

+3,6

+3,1

+3,4

+4,3

+3,0

+3,1

+2,5

Swego czasu Edward Hulewicz postulował, by wypić zdrowie pań. Nie warto. Dziś

Za więcej zmian, kolego,
wypijmy póki stać każdego.

A gdy trzeźwym nareszcie
na zmiany spojrzymy okiem
szczęśliwi będziemy gdy jeszcze
nie wyszły nam wszystkim bokiem.

A potem…
Wypijemy zdrowie pań kompotem…
(Według przepisu zacnego
posła Niesiołowskiego* —
gdzie szczaw głodnym krasi lica,
a rozgrzewa śliwowica)


* Poseł Niesiołowski w Kropce nad i: Myśmy cały szczaw wyjedli z nasypu i wszystkie śliwki ulęgałki, tak zwane mirabelki, żeśmy zjedli. Dzisiaj te wszystkie gruszki, śliwki leżą i nikt tego nie zbiera.

Dodaj komentarz


komentarzy 12

      1. Czy teraz też uważasz, że prawo karne nie powinno mieć zastosowania? Chociażby po to by następni wiedzieli czym głupota może się skończyć.
        Kodeks karny

        CZĘŚĆ SZCZEGÓLNA
        Rozdział XVII Przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej

        Art. 128. § 1. Kto, w celu usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

        § 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
        § 3. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

        A to tylko malutka część przestępstw.
        Za kierownictwo sprawcze też są kary. I powinny Kaczyńskiego dotknąć.
        Za zerwanie stosunkow z UNIĄ i lekceważenie umowy – tez paragraf się znajdzie.
        Za rozrzutność pieniędzy i darowizny dla KK -też.

        Tylko czy znajdą się politycy „z jajami”?

        1. Nigdy nie uważałem, że prawo karne nie powinno mieć zastosowania! Wręcz przeciwnie, jestem za stosowaniem prawa! Skąd to przypuszczenie?

          Ktoś kto nie żył w PRL-u nigdy nie zrozumie co to znaczy podporządkowany władzy wymiar sprawiedliwości. Na szczęście PiS z myślą o młodych rozpoczął przyspieszone kursy. Ciekaw jestem kiedy przestaną dbać o pozory i pójdą na całość. Bo że nie będą się cackać to pewne jak 2 x 2.

          1. Skąd? Z ostatniej naszej dyskusji, gdy byłeś przeciwnikiem dochodzenia prawdy w sądzie ;-))

            Czasami to ostateczność. A po dzisiejszym sprawdzeniu rachunku z zakupów żywności i stwierdzeniu wzrostu cen od 20% do 40% jestem za tym by sprawiedliwość się stała, a prawo zadziałało za podnoszenie bezkarne łapsk. Głupota i chciwość musi zostać ukarana.

            Gdy przeczytałam, że wyrzucić PIS z Sejmu można tylko drogą protestów i wyjściem na ulicę, to jestem pełna obaw. Bo to nie skończyłoby się dobrze.

            „Ktoś kto nie żył w PRL-u nigdy nie zrozumie co to znaczy podporządkowany władzy wymiar sprawiedliwości. Na szczęście PiS z myślą o młodych rozpoczął przyspieszone kursy. Ciekaw jestem kiedy przestaną dbać o pozory i pójdą na całość. Bo że nie będą się cackać to pewne jak 2 x 2.” – 100% racji.

            W PRL, w kinach przed kronikami wyświetlano hasło”: „Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera” Nawet przed filmami dla dzieci. I kolejny przykład brania wzorów z tamtych czasów. Po co studia na oficera, chęci i nominacje Antoniego wystarczą. Jeszcze z niezbędnym pokropkiem.

            1. Owszem, ale dokonałaś bezprawnej 🙂 ekstrapolacji. Nadal uważam, że sąd nie jest od edukowania, a brak kultury i głupota nie są przestępstwem, więc nie nadają się do roztrząsania przez sąd. Co innego konkretne, realne przestępstwa jak kradzież, korupcja, działanie na szkodę kraju, zdrada.

              1. Jeżeli na skutek braku kultury ktoś Cię zwyzywa, to są ktosiowi wyznaczy odpowiednią karę. Jeśli ktoś podaje kłamstwa – to są ktosia też odpowiednio potraktuje.

                jeśli ktosie nie stosują się do norm prawnych, to sady są po to by ktosia utemperować odpowiednią karą. Niekoniecznie więzieniem. Mogą być prace społeczne, może być rekompensata finansowa.

                Prawo mówi, że brak znajomości prawa, nie jest żadnym usprawiedliwieniem. A brak wyniesionych z domu i szkoły reguł zachowywania się, mówienia – też nie jest okolicznością łagodzącą.

                Dura lex, sed lex – Twarde prawo, ale prawo

                1. Ale nie ma paragrafu na penalizację chamstwa. Owszem, jest na zniewagę, ale sądy by musiały zajmować się takimi sprawami 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Poza tym skąd pewność, że sędzia nie podzieli poglądu pewnej damy, która uważa, że

                  Prostactwo tak właśnie rozumie kulturę: możesz obrzucić błotem, byle bez inwektyw i pełnymi zdaniami.

                  1. 100% racji co do ostatniego zdania. Dlatego jestem za karami finansowymi i edukacyjnymi w postaci prac społecznych. Kilka lat temu przeczytałam w internecie zwierzenie młodego i jak sam napisał bezmyślnie durnego. Młodzian był z Białegostoku. Za karę miał pracować z osobami z silnym otumanieniem, alzheimerem.

                    JEDNĄ  gąbką, nawet bez specjalnego płukania, zostało umytych kilkanaście osób. Mycie polegało na poszorowaniu krocza. W kolejce stały kobiety i mężczyźni bez dolnej części odzieży.

                    Zaprotestował. To usłyszał od „myjącego”, że jak chce zdrowy wrócić do domu, to niech się nie wpier…….la.

                    Wrócił do domu, zrozumiał i wziął się solidnie za naukę.I to co kiedyś miało być zabawne już takim mu się nie wydawało.

                    Szkolnictwo to tragedia. A związki zawodowe nauczycieli najbardziej chronią tumanowatych, leniwych, religijnych, niezdatnych do nauczania, niezdatnych do pracy z młodzieżą. I trwa to już jedno pokolenie. I nadziei na zmiany nie widać.

                    A tak w ogóle to będzie jeszcze gorzej.

                    Z tym uczeniem i wychowywaniem to TY jesteś teraz marzycielem. Ja miałabym takie same marzenia, ale mam świadomość i wiedzę jak jest. Jeden z naukowców, którzy odeszli z kapłaństwa, napisał, że przeciętny ksiądz to poziom zawodówki. Bez chęci dalszego rozwoju. Potem nadają się akurat na biskupa i rządzą.
                    p.s. Co zrobiono by z Judymem, gdyby nie był katolikiem?