Dotąd chodziły słuchy, że Polska to dziwny kraj. Okazało się jednak, że to wierzchołek góry lodowej, a prawda jest bardziej skomplikowana niż wydawało się komukolwiek. Otóż zgodnie z tym, co ujawniły ostatnio czynniki oficjalne, zarówno premier jak i prezydent, Polska to kraj efemeryda, pojawiający się znienacka i znikający nagle. Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda ujawnił, że w okresie okupacji w sensie geograficznym państwa polskiego nie było, były ziemie, które kiedyś stanowiły państwo polskie. Polski rząd zorganizował się na uchodźstwie ‒ mieliśmy rząd na uchodźstwie w Londynie ‒ ale polskiego rządu działającego w Polsce, instytucji państwa polskiego jako takich nie było. Było wyłącznie Polskie Państwo Podziemne, była Armia Krajowa – a więc struktury, które się zorganizowały. Po co? By walczyć o powrót polskiej państwowości, by w miarę możliwości bronić polskich obywateli, by ze wszystkich sił walczyć z hitlerowskimi Niemcami o wyzwolenie Polski, o powrót Polski na mapę świata, żebyśmy mogli z powrotem żyć w wolnym państwie, tak jak żyli nasi przodkowie od 1918 do 1939 roku. Państwa polskiego nie było, ponieważ państwo polskie było tyle, że podziemne. Jasne i logiczne.

Tę wersję podtrzymał premier Rzeczpospolitej Polskiej, Mateusz Morawiecki potwierdzając, że państwo Polskie było i działało tyle, że w podziemiu. Dlatego nieustannie przypominamy światu o misji rotmistrza Pileckiego w Auschwitz, bohaterstwie Żegoty, polskiej organizacji ratującej Żydów, czy bezwzględnych karach Polskiego Państwa Podziemnego za denuncjowanie lub mordowanie Żydów. Kara śmierci dla Polaków ukrywających Żydów była dowodem na to, że niemieccy Naziści wiedzieli, że Polacy będą pomagać swoim żydowskim współbraciom.

Jeśli Polski nie było, to bynajmniej nie w czasie okupacji, lecz dużo później, konkretnie w roku 1968. Wtedy bowiem, W 1968 r. nie było w ogóle Polski — poinformował premier na konferencji Koerber Global Leaders Dialogue w Berlinie. Co było? Był reżim komunistyczny, który tak naprawdę paskudnie traktował Żydów. Trudno nie rozważyć w tym kontekście palącej kwestii co by było gdyby kanclerz lub ktoś inny powiedział, że „w 1938 r. nie było w ogóle Niemiec, był reżim nazistowski, który tak naprawdę paskudnie traktował Żydów”?

Na szczęście już w 1972 roku Polska już była i nawet święciła triumfy o czym poinformował PAP cytując słowa dumnego ze zwycięstwa Stocha prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudy: Pierwszy w historii złoty medal na ZIO dla Polski zdobył Wojciech Fortuna w konkursie skoków narciarskich na dużym obiekcie. Dziś na dużej skoczni złoty medal olimpijski wywalczył Kamil Stoch — piękny prezent w Roku Jubileuszu 100-lecia odzyskania niepodległości!. Oczywistą oczywistością jest, że państwo Polskie wtedy już było, bo nawet Fortuna nie byłby w stanie wywalczyć medalu dla nieistniejącego państwa. Potwierdza to fakt, że mimo starań żaden sportowiec dotąd nie zdobył nawet brązowego medalu dla San Ecobar.

Nie jest do końca jasne, czy teraz Polska jest, czy jej nie ma. Niewykluczone, że nie ma, ponieważ znowu paskudnie traktuje nie tylko żydów, a pojawi się dopiero wtedy, gdy uzurpatorzy ustąpią, a premierem zostanie wreszcie właściwy człowiek. Zanim to nastąpi zastanówmy się co się dzieje, gdy na rynek trafi skażona partia żywności? Wadliwy produkt zostaje wycofany z obrotu, a konsumenci są ostrzegani i proszeni albo o zwrot, albo o wyrzucenie bubla. Tyle teoria. Praktyka bywa różna. Gdy od zdrowia i życia ważniejsza jest klikalność, nie ostrzega się przed skażonym produktem, ale enigmatycznie daje do zrozumienia, że go już na rynku nie będzie. »Z półek zniknie popularna wódka. Lepiej sprawdź, czy nie masz jej w barku« informuje tytuł na poczytnym portalu. Czy można mieć za złe portalowi? W kraju, w którym sól przemysłowa wykorzystywana do posypywania ulic nie szkodzi, cuchnące zbuki, które zamiast do utylizacji trafiają do żywności nie szkodzą, wadliwie przechowywanymi szczepionkami można szczepić, bo nie szkodzą, ktoś miałby się przejąć śmierdzącą wódką? Zapewne z tego względu większość portali w ogóle nie zauważyła problemu.

.