Jaki nazizm?

Kilka miesięcy temu po Warszawie maszerowali dziarscy chłopcy, którzy boga mają w sercu, ojczyznę na sztandarach, a honor w poważaniu. Wiedzą bowiem doskonale, że honor to musi być ważna sprawa, skoro jest pierwszy po bogu, a przed ojczyzną. Darzą go estymą przekonani, że go mają. Byliby w szoku, gdyby się dowiedzieli, że ludzie honorowi nie napadają na słabszego, nie ubliżają, nie nadużywają ani przewagi fizycznej, ani władzy. Bo honor to powaga, dostojeństwo, godność. Ale czy można winić młodych, że nie mają o tym zielonego pojęcia, skoro starsi — wychowawcy, nauczyciele, mentorzy — też nie mają?

Co ciekawe Patryk Jaki też uważa, że gloryfikowanie Hitlera i celebrowanie rocznicy jego urodzin to karygodny skandal, ale nie wolno zapominać, a podziela ten pogląd sam p. prezydent, że odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi PO. Gdybyprzekonuje JakiPO zrobiła porządek z Piotrem Rybakiem i z radykalnymi nacjonalistami, dzisiaj ja nie musiałbym się tym zajmować. To prawda. Gdyby PO zrobiła porządek, to Jaki mógłby się dziś zajmować czym innym. Niestety, dziennik Rzeczpospolita sugeruje, że nie do końca jest tak, jak twierdzi Jaki. Na przykład okazuje się, że

Najpierw, w grudniu 2016 r. Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim oskarżyła S. o szerzenie tzw. mowy nienawiści. Podstawą była opinia biegłej, prof. Jadwigi Stawnickiej z Uniwersytetu Śląskiego. W efekcie sąd skazał S. m.in. na 2 tys. zł grzywny. Jednak lider DiN się odwołał, a śledczym z Wodzisława prokuratura nadrzędna poleciła wycofać akt oskarżenia, a sprawę przekazać do innej jednostki.

– Na początku 2017 r. przyszło pisemne polecenie z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Z decyzjami przełożonego się nie dyskutuje, zostało wykonane – mówi nam jeden ze śledczych z Wodzisławia.

Jak prokurator okręgowy uzasadniał konieczność wycofania zarzutów wobec S. – nie wiadomo. W kwietniu 2017 r. katowicka „GW” sugerowała, że w sprawie S. miał u ministra sprawiedliwości interweniować poseł Robert Winnicki. Ostatecznie, po wycofaniu oskarżenia wobec lidera DiN sprawa trafiła do innej „rejonówki” i ta ją umorzyła. Nowi śledczy zasięgnęli opinii innej biegłej, która „rozgrzeszyła” S. Nowa biegła wskazała, że treści, jakie głosił, to „jedna z możliwych interpretacji wątków pojawiających się w debacie publicznej na temat aborcji, imigracji, walki z ideologią komunistyczną…”.

Oczywiście nie umniejsza to winy PO oraz tak zwanego wymiaru sprawiedliwości, który robił co mógł, by nie zrobić nic. Trybunał Konstytucyjny na przykład w swoim czasie odmówił zbadania, czy symbole NOP są faszystowskie dopatrując się we wniosku sądu, który za takie je uznał, braków formalnych. A było to nie wtedy, gdy prezesem TK jest p. mgr Julia Przyłębska, lecz wtedy, gdy prezesem był p. prof. Andrzej Rzepliński.

W odpowiedzi na wezwanie do uzupełnienia braków formalnych przez wskazanie dowodów uzasadniających podniesione zarzuty, sąd zaakcentował przede wszystkim wiedzę powszechnie dostępną, powołał się ponadto na wydruki ze strony internetowej partii politycznej NOP oraz wydruki z wikipedii.

napisał TK w uzasadnieniu odrzucenia wniosku. Jak widać parasol nad patriotyczną rozmodloną młodzieżą rozciągały wszystkie instytucje i siły polityczne, a gdy szambo wybiło biedny PiS musi wypijać piwo którego naważyły i podejmować niepopularne decyzje.

Na szczęście, by nie rzec dzięki bogu, PiS po dojściu do władzy poprawiło poczynione przez PO błędy i uniezależniło prokuraturę od polityków, dzięki czemu stała się niezależna, a śledztwa nie są umarzane i wszczynane na wniosek z góry, lecz wyłącznie w oparciu o kryteria merytoryczne, całkowicie pozapolityczne. Teraz, po uniezależnieniu sądów, wymiar sprawiedliwości nareszcie zacznie funkcjonować zgodnie z oczekiwaniami jak dobrze naoliwona maszyna.

Do czasów drugiej Wojny Światowej w innym kontekście nawiązał europoseł: Podczas II Wojny Światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein — oświadczył europoseł z Polski. Łatwiej można zrozumieć skojarzenie p. europosła gdy sobie uświadomić, że sam starał się wymusić na Europie zmianę niekorzystnego werdyktu wyborczego. Chcemy aby w Parlamencie Europejskim, gdzie szereg spraw dotyczących poszczególnych krajów, spraw wewnętrznych, są omawiane, żeby również kwestia zagrożenia dla demokracji w Polsce tutaj stanęła i to publiczne wysłuchanie jest jednym, powtarzam jednym, z elementów tej presji, którą chcemy spowodować poprzez instytucje międzynarodowe, w tym Parlament Europejski. Warto wspomnieć, że p. Czarnecki jest Ryszardem dopiero od niedawna. Po opuszczeniu Samoobrony na liście kandydatów do Parlamentu Europejskiego jeszcze w 2009 roku figurował pod swojsko brzmiącymi imionami Richard Henry.

Niestety, nie są to jedyne dobre lub niedobre (jak kto woli) wieści. Rzeczpospolita doniosła, że choć we czwartek upływa termin zgłaszania kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa, to do wczoraj w Sejmie odnotowano zaledwie cztery zgłoszenia. Nie licząc I prezes SN Małgorzaty Gersdorf, która zgłosiła się i pierwsza, i jedyna, i już została wybrana na przewodniczącą. Ponieważ dotąd nie ukazało się oświadczenie wyjaśniające, iż w trudnym okresie stresów i przepracowania, każdemu z nas zdarzają się kroki podjęte bezrefleksyjnie, z przeoczeniem specyficznych uwarunkowań, które powinny być brane pod uwagę w działalności publicznej, wiec domniemywać należy, że tym razem krok został podjęty refleksyjnie. Zaś fakt, iż p. Gersdorf była jedynym kandydatem, nie może przesłaniać specyficznych uwarunkowań, które należy brać pod uwagę w działalności publicznej. Zwłaszcza w sytuacji, gdy dotychczasowy przewodniczący ustępuje z uwagi na to, że obowiązujące obecnie przepisy Krajowa Rada Sądownictwa uznała za niezgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.

Problem może pojawić się wtedy, gdy zmieni się klimat i ci, którzy skorzystali na łamaniu prawa i konstytucji zostaną potraktowani surowo, a nie jak dotąd z niebywałą pobłażliwością. Gdy komisje zaczną pracować jak komisja Jakiego, która co i rusz wydaje decyzje, a jak prawo stoi na przeszkodzie, to zmienia się prawo, a nie jak komisja Czumy, która potrzebowała aż czterech lat, by do niczego nie dojść.

Dodaj komentarz


komentarzy 7

  1. „Polska religijność jest rytualna, obrzędowa, ogołocona wewnętrznie. Powiedziałem kiedyś i powtórzę, że pustym kościołom zachodniej Europy odpowiadają puste formy religijne w Polsce. Ta płytkość, obojętność religijna wynika z braku głębszych przeżyć i filozoficznej, teologicznej refleksji. (…)
    Atawizmy biologiczne i rytuały, pogańskość. W Polakach nie ma żarliwości wiary ani niewiary. Żarliwości buntu, zmagania się z Bogiem.” Zbigniew Mikołejko

    Ale czy taka pustota religijna przy jednoczesnym składaniu pokłonów, sypaniem groszem, nie jest KK wygodna? I tak pokolenie za pokoleniem.

    Czy do rządu lub raczej pojedynczych jego członków nie wpłyną apele, nawoływania, odwoływanie się do wiary, miłosierdzia osobnika? Według mnie sprawa będzie trwała, a potem rozpłynie się, na koniec zostanie stwierdzone przez prokuraturę, że to „mała szkodliwość czynu” i sprawa zostanie umorzona. Jednak nazwisko prokuratora – osoby publicznej, mającej znaczenie większe od sędziego (jak w ZSRR) zostanie utajnione.

    Potwór już łeb raźnie podnosi, bo potwór poczuł się silnym. Już się odgraża, już… Organizatorzy festiwalu „Orle Gniazdo” zapowiadają pozew przeciwko TVN.

    Zadaję sobie pytanie, czy warto sprzeciwiać się, chociażby tylko wewnętrznie? Ale z drugiej strony gdy kraj brunatnieje albo na flagach zielenieje, trudno być spokojnym. Jak to się może skończyć? Jak w przeszłości. Jedni niechętnych wysyłali do łagrów, drudzy do obozów. Reszta z przerażenia ścichła. Tylko co mają powiedzieć duchy zamordowanych lub zakatowanych, zastrzelonych lub zagłodzonych Polaków?

      1. I obawy mogą być jak najbardziej słuszne:

        Z Sejmu -dziś:

        „Brudziński podkreśla, że nazizm i faszyzm są ruchami o charakterze lewicowym. Przeciwstawia je ruchom narodowym, które – jego zdaniem – nie mają nic wspólnego z nazizmem.
        12:20

        Szef MSWiA wzywa posłów do merytorycznej debaty i stwierdza, że panuje ogólnonarodowa zgoda co do potępiania podobnych zachowań.”

        „Byliśmy jedynym krajem w Europie, gdzie za pomoc Żydom groziła natychmiastowa śmierć. Dlatego właśnie Polacy jako naród ma obowiązek reagować na zachowania promujące nazizm oraz antysemityzm. Wymagam zdecydowanej walki z tymi chorymi zachowaniami – dodał szef MSWiA.”

        12:49

        Naprawiamy to, co zepsuli nasi poprzednicy – powiedział minister.”

        całość tu:
        https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sejm-wystapienie-joachima-brudzinskiego-nt-propagowania-totalitaryzmu-relacja/z53hzem

        Jeśli można, powiedzcie mi (bo już tracę rozeznanie), czy to jest informacja ministra na temat organizacji faszystowskich, czy raczej zapowiedź: MY WAM POKAŻEMY!!!!

      2. Ale swastyka to JEST jeden z najstarszych symboli świata. Niemcy to ukradli i nieco przerobili, odwracając końcówki.
        Problem nie w symbolu, a w powodach które nie tylko pozwalają działać chuliganom, ale ich chronią.
        My widzimy scenę i kilku aktorów. Jest jeszcze obsługa tego cyrku, a co ważniejsze jest jakaś dyrekcja, która się bardzo chowa za plecami klownów.

        1. Swastyka BYŁA kiedyś, gdzieś symbolem szczęścia. Odkąd ją na swoje potrzeby zaadoptowali Niemcy, stała się symbolem zbrodni. Zwłaszcza, że jak sam zauważyłeś, nie jest to ta sama swastyka. Ciekawe czy kogoś dałoby się przekonać, że Krzyż św. Piotra, wykorzystywany przez satanistów, to symbol chrześcijańskiego miłosierdzia.

          1. Jak już pisałem: to  że banda komuchów których nie będę wymieniał, bo znowu zaczniesz piszczeć o moim antysemityzmie(a widział kto w Jeszczepolsce żyda-Semitę), zawłaszczyła sobie na jakiś czas rocznicę pierwszego maja, nie zmienia sytuacji ze jest to święto niewolniczo pracujących robotników z USA.
            Naziści byli kilka lat. Okradli pół swiata, zniszczyli wiele, ale nie da się w jedenaście lat uczynić z symbolu mającego kilka tysięcy lat, symbolu przekleństwa, skoro to  symbol szczęścia. Gdy Ci ukradną rodzinny album, nie staje się on własnością złodzieja
            Żeby Cię uspokoić: cały czas usiłuję Ci wytłumaczyć że na tych debili nie ma siły, dopóki nie będzie woli politycznej żeby ich zniszczyć. Musi się coś zmienić w układach sił. Na razie wszystko ciąży ku wywołaniu nastrojów wojennych. Nawet dzieci są zapraszane na polowania, żeby je oswoić z zabijaniem…na początek zwierząt, ale najtrudniej jest zabić pierwszy raz.

            Symbole są mi obce, ten także. Ruchy polityczne też. Skupiasz się na próbie udowodnienia mi czegoś, co doskonale wiem sam.