Jak wpadniesz między wrony… (historyjka obrazkowa)

Na świecie żyje ponad 7 miliardów ludzi. Jeśli któryś z nich postanowi zwrócić na siebie uwagę, zaistnieć, musi przebić się czymś do świadomości pozostałych, czymś wyjątkowym lub spektakularnym. Zdają sobie z tego sprawę artyści, wykonawcy, pisarze, słowem twórcy.

Na świecie działa mnóstwo firm. Zdają sobie sprawę, że jeśli chcą utrzymać się na rynku muszą zwrócić na siebie uwagę, zaistnieć, muszą dotrzeć z informacją o sobie i oferowanych produktach do jak największej liczby odbiorców. Reklamują się przy każdej okazji próbując przekonać potencjalnych klientów, że ich wyrób jest najlepszy, że warto po niego sięgnąć, wydać pieniądze.

Na świecie działa niezliczona liczba wydawnictw, do których dzisiaj praktycznie każdy ma nieograniczony dostęp, a jedyne bariery to cenzura blokująca dostępność niektórych witryn i nieznajomość języków.

W Polsce także panuje duża różnorodność tytułów, treści, ale już nie formy. Główne media bowiem postanowiły niczym się od siebie na pierwszy rzut oka nie różnić. Oto Portal Opinii

Portal Opinii pierwszego radia informacyjnego

Dziennik Gazeta Prawna

Dziennik Gazeta Prawna

Onet

Onet

Polskie Radio

Polskie Radio

Republika

Telewizja Republika

Rzeczpospolita

Rzeczpospolita

RMF (Radio Muzyka Fakty, primo voto Radio Małopolska Fun)

RMF24

TVN

TVN24

Trwam

Telewizja Trwam

W tym zestawieniu nie może oczywiście zabraknąć sztandarowego portalu, dawniej opiniotwórczego, dzisiaj…

Gazeta

Stojąc na gruncie porównań warto w tym miejscu (niektórzy mówią z tego miejsca) spróbować udzielić odpowiedzi na pytanie kiedy portal Gazeta.pl święcił największe triumfy? Teraz, gdy upodobnił się do Russia Today

RT

czy w czasach, gdy wzorował się na The Times?

The Times

Gdyby nie to, że w Rosji panuje podobna moda, ta mimikra mogłaby być uznana za polską normę. Jak media konkurują ze sobą jeśli nie różnią się od siebie praktycznie ani formą, ani treścią lecz eksponowaniem lub pomijaniem niektórych informacji?

Dodaj komentarz


komentarzy: 1

  1. Jednak znalazłabym różnice.Dotyczy policjanta duchowego, bo nie kogoś, kto normy religijne stosuje w życiu. Normy są dla ludu. W jednych mediach są same zachwyty. Nawet tłustość biskupia jest cudowna. I tam nie ma mowy aby coś na kler powiedzieć. Prawdziwego. Tylko pokłony bałwochwalcze można bić.

    W mediach zwanych lewackimi czyli z dopuszczalną swobodą myśli, ale niekoniecznie zgodą na ich wyrażanie na portalu, można napisać o księżej pedofilii, o darowiznach z budżetu państwa.

    Z czystej przekory, babskiej przekory będzie wierszyk o pierdzeniu. Niedawno artysta miał nieprzyjemności i naruszył czyjeś uczucia religijne, bo powiedział, że papież pierdzi. Normalna fizjologia. Ale komuś uczucia naruszył. Nie rozumiałam w jaki sposób. Czyżby ten od naruszeń sobie tylko dozwalał wąchanie zapachów? Czy o to chodziło?

    Aleksander Fredro:

    Od prawieków w całym świecie
    Kogo kolka w boku gniecie,
    Każdy sobie pierdzi chętnie,
    Cicho, smutno lub namiętnie.

    Stary, młody, mały, duży,
    Wszystkim dym się z dupy kurzy,
    Każdy chętnie portki pruje,
    Bliźnim pod nos popierduje.

    Pierdzą panny, dobrodzieje,
    Księża, szlachta i złodzieje,
    Nawet papież chociaż miernie,
    Też kadzidłem sobie pierdnie.

    Pierdzą ludzie na siedząco,
    Na stojąco i chodząco,
    Pierdzą nawet przy kochaniu,
    By dać taktu jak przy graniu.

    Krasawice w wieku kwiecie,
    Pierdzą cicho jak na flecie,
    A poważne w wieku damy
    Wypierdują całe gamy.

    I w teatrze i w kościele,
    W dnie powszednie i niedziele,
    I filozof i matołek,
    Każdy pierdzi ciągle w stołek.

    Jeden przebrał w jadle miarkę
    ma w dupie oliwiarkę.
    Gdy chciał pierdnąć na odmianę,
    Obsrał okna, drzwi i ścianę.

    Ten zaś smrodzi jak niecnota,
    Jakby zjadł zdechłego kota.
    A kiedy się czosnku naje,
    To aż wiatrak w oknie staje.

    A ten trzeci jest w humorze,
    Kiedy pierdnąć sobie może,
    Więc natęża siłę całą
    By popierdzieć chwilę małą.

    Tam jąkała w kącie stoi,
    Dupę ściska bo się boi,
    Chciałby sobie puścić bąka,
    Lecz w pierdzeniu też się jąka.

    Jednym słowem w całym świecie,
    Kogo bździna w dupie gniecie,
    Wszyscy niech se pierdzą chętnie,
    Cicho, smutno lub namiętnie.”

    Media Fredrze nie dostają do pięt. Bo one ciągle smrodliwe bąki wypuszczają od lat.