Igrzysk. Na chleb nas nie stać w obecnej sytuacji.

Nie. Absolutnie nie można powiedzieć, że nie ma dobrych wieści. Są. Co prawda są one dobre tylko dla wybranych, niemniej jednak są dobre. Trzeba w końcu przestać narzekać, przestać dostrzegać negatywy i zacząć dostrzegać pozytywy. Weźmy pierwszy z brzegu przykład. Kraków postanowił ubiegać się o organizację zimowej olimpiady. Ma do tego warunki, ponieważ posiada wzgórze oraz kilka kopców. Aby ubiegać się o organizację należało przedstawić logo. No więc rozpisano konkurs i ustanowiono nagrodę — twórca najlepszego projektu zgarnie 31.000 zł.

Zgarnie… Zaraz! Niby dlaczego miałby zgarnąć taką kasę jakiś amator z Polski? Zgarniać powinien ktoś, kto jest tego godzien. Konkurs został więc unieważniony, a logo zamówiono w renomowanej szwajcarskiej firmie za niemal 80.000 zł. Firma wywiązała się z zadania na medal. Logo w sposób treściwy i zwięzły nawiązuje do tradycji barów mlecznych, w których głównym daniem był makaron z serem. Czasem oprócz zwykłego serwowano gwiazdki, co zostało symbolicznie uwzględnione. Jedynie przekłamanie to kolor sera. Żółty spożywano głównie we Francji i we Włoszech, u nas królował biały.

serunia

Trudno tutaj nie wspomnieć o procedurze, która jest równie klarowna jak wybory na szefa regionu w PO. Czy można wiązać rząd z tym co się dzieje w Krakowie? Powiadają, że ryba psuje się od głowy. 12 milionów złotych na promocję idei ZIO 2022 w Krakowie wyłożył budżet państwa. Tego państwa, którego nie stać na zasiłki dla rodzin opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi. Do tego dochodzą pieniądze z samorządów — składka od kilkudziesięciu do 200 tys. zł rocznie . Ale starania o olimpiadę nie są koordynowane przez jeden podmiot, pieniądze nie przechodzą przez jedno konto. Opłacane są nimi etaty pracowników Komitet Konkursowego Kraków 2022 (5.100 zł brutto), wydawane miliony dla EKS, fundowane wycieczki dla urzędników do Soczi czy spoty w telewizji. Na jakich zasadach? Różnorakich. Wszystkie wydatki łączy jedno — są to środki publiczne.

Weźmy taki spot reklamowy, który reklamuje nie wiadomo co i nie wiadomo po co, ponieważ Międzynarodowy Komitet Olimpijski zabrania reklamować starania o organizację igrzysk. Kosztował ponad pół miliona złotych. Jak wybrano reżysera i producenta? Po prostu. Wybrano i już. Pieniądze zarówno na film jak i na czas antenowy dla reklamówki przed Sylwestrem wyłożyło Ministerstwo Sportu. Poszło na to w sumie około 1,3 mln zł. Ale za czas antenowy dla reklamówki w czasie igrzysk w Soczi, kosztujący ponad 123 tys. zł, z innego konta zapłaciło miasto Kraków. Te wszystkie pokrzepiające wieści przekazał Newsweek.

Gdy miliony zostały wydane prezydent Krakowa postanowił zapytać mieszkańców w referendum czy chcą olimpiady w Krakowie. Już raz, pod koniec stycznia zorganizowanie referendum zaproponowano, ale radni odrzucili ten pomysł. A Kraków ma dużo do zaoferowania. Jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie. Stężenie pyłu zawieszonego jest kilkadziesiąt razy wyższe niż dopuszczają normy. I to nie na ulicach, ale w mieszkaniach. Takie są wyniki badań przeprowadzonych w Bronowicach oraz w Borku Fałęckim. Poza tym w niemal milionowym mieście nie ma nikogo, kto potrafiłby prawidłowo zaprogramować sygnalizację świetlną. Dlatego korków nie ma tylko wtedy, gdy sygnalizacja jest nieczynna. Ale to nie jedyny fenomen wyróżniający Kraków spośród innych miast. Można tu na przykład napotkać przystanki tramwajowe, które są krótsze od tramwajów. Podobno projektant chciał zmierzyć długość tramwaju, ale gdy wysiadł z samochodu by dokonać pomiaru, tramwaj ruszył.

Jeszcze niedawno próbowano zachowywać jakieś pozory. Stworzono nawet stanowisko Pełnomocnika Rządu do Spraw Opracowania Programu Zapobiegania Nieprawidłowościom w Instytucjach Publicznych. Przez cztery lata cierpliwie znosiliśmy p. Julię Piterę na tym stanowisku, czekając na Program. Programu nie doczekaliśmy się, za to w styczniu 2012 roku Rada Ministrów zniosła Stanowisko.

Na podstawie art. 10 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Ministrów (Dz. U. z 2003 r. Nr 24, poz. 199, z późn. zm.) zarządza się, co następuje:
§ 1. Znosi się Pełnomocnika Rządu do Spraw Opracowania Programu Zapobiegania Nieprawidłowościom w Instytucjach Publicznych.

Podpisano: Prezes Rady Ministrów: D. Tusk.

Biorąc pod uwagę, że zbliżają się wybory, a my podczas wyborów mamy wybór, możemy z ufnością patrzyć w przyszłość. W ostateczności zostanie utworzone stanowisko Pełnomocnika Rządu do Spraw Świetlanej Przyszłości.

Dodaj komentarz