… i pokarz ich za nasze grzechy

Dyżurni i czujni interpretatorzy woli bożej po trzech latach znienacka poczuli się oburzeni. W tonie demaskatorskich artykułów Trybuny Ludu powtarzają za Faktem, że aktorka grająca w Idzie obraziła uczucia religijne miliardów katolików i powinna być natychmiast wsadzona do więzienia, a najlepiej rozstrzelana. Za co? Za to, że podczas Parady Równości w 2012 roku, czyli manifestacji antychrystów i zboczków, przebrała się za Żydówkę, matkę samego Boga. Nie, nie tego, co w tydzień stworzył wszystko, a trzynaście miliardów lat później człowieka. Jego syna, którego jako duch święty spłodził z mężatką.

Agata Trzebuchowska, głośna w ostatnich czasach za sprawą swojej roli w „Idzie”, nie jest najlepszym wzorem do naśladowania dla młodych Polek… Jasno pokazała to biorąc udział w homoseksualnej paradzie, gdzie przebrała się za Matkę Bożą — napisał ‚kad’ anonimowo na portalu fronda.pl. — Trzebuchowska, jak przypomina „Fakt”, wzięła udział w Paradzie Równości w 2012 roku, gdzie pojawiła się przebrana za Matkę Boga. Miała na sobie długie, biało-niebieskie szaty, a w rękach trzymała transparent z napisem: „Matka Boska przeciwko homofobii”. Taka zbrodnia wymaga natychmiastowych działań: To oczywiste i obrzydliwe bluźnierstwo, które powinno być w Polsce natychmiast sądownie karane, uszło jednak Trzebuchowskiej płazem. Skończyło się na tym, że kobietę spisała policja, na wniosek jednego z oburzonych przechodniów.

Zdumiewające, że pisanina ludzi chorych z nienawiści, nie tolerujących wokół siebie żadnych niezgodnych z ich własnymi przekonań i poglądów nikogo nie przeraża. Ci ludzie, gdy tylko dostaną przyzwolenie władzy wprowadzą taki terror, że Stalin wraz z Hitlerem wyjdą z grobów, żeby to zobaczyć przecierając oczy ze zdumienia.

W 8 numerze Wysokich Obcasów ukazał się wywiad z aktorką, w którym tak wspomina to wydarzenie: …niosłam kawałek tektury na kiju z napisem „Matka Boska przeciw homofobii”. Nie wiem, czy nazwałabym siebie performerką, nie przyjmowałam żadnych założeń, nie myślałam o tym, jaki wywołam efekt. Hasło powstało przez przypadek, chciałam się odnieść do inicjatywy Żelbetonu [anarchistyczna, antyfaszystowska grupa artystyczna], Oni poprzebierali się za zwierzęta i nieśli transparent „Matka Natura przeciw homofobii”. Dopiero na Paradzie zauważyłam, że to działa! Masa osób podchodziła, żeby powiedzieć: „Super, dziękujemy”. Zapraszali mnie nawet na spotkania kółek katolickich dla osób LGBTQ. Poznawczo świetne doświadczenie, ale dziwnie się czułam wrzucona w tę sytuację, zbyt duży był ciężar odpowiedzialności. Ludzie chcieli we mnie znaleźć kogoś, kto odważnie mówi coś ważnego. A to się działo samo, przez kontekst, przez okoliczności. I było bardzo fajnie, aż do momentu, kiedy dopadł mnie mężczyzna, który poczuł się urażony w swojej wierze. Wezwał policję, musieli mnie spisać, taki mają obowiązek, bo ten pan chciał skierować do sądu prywatne oskarżenie. Nie dawało się z nim porozmawiać. Chciałam, żeby powiedział, co go tak rani, w czym tkwi problem. Ale on tylko się zasłaniał słowami św. Pawła z Listu do Rzymian, że homoseksualizm jest grzechem i odrzuceniem Boga.

Czy może dziwić, że fanatyk odwołuje się do słów, których nie rozumie? Paweł w liście do Rzymian pisał o tych, których pan pokarał za to, co robią. Właśnie za to, co chrześcijanie robią od wieków — nie przejmując się, że łamią boskie przykazanie zamieniają chwałę boga na kult śmiertelnych ludzi w ilościach hurtowych, poczynając od Maryi, na papieżu kończąc: I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Gdyby to nie był zbiór bajań i bóg naprawdę by istniał, to w paradach równości braliby udział chrześcijanie pokarani — jak to zgrabnie określa Paweł — zboczeniem: Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.

W tym miejscu należy głęboko pokłonić się przed kółkami katolickimi dla osób LGBTQ. Skaza na umyśle jest najwidoczniej nie do przezwyciężenia i sprawia, że wbrew logice, rozsądkowi, instynktowi samozachowawczemu ci ludzie zachowują się jak ćmy lecące do świecy. Trzeba być zaprawdę głębokiej wiary by wierzyć, że bóg, który homoseksualizm potępia na każdym kroku, który homoseksualizmem karze, dla kółek różańcowych LGBTQ zrobi wyjątek i zmieni zdanie…

Dodaj komentarz