Dodaj komentarz


komentarze 4

  1. Co będzie?

    Zdanie 3 wojskowych wysokiego szczebla:

    „Jak sugeruje gen. Skrzypczak, nowy rząd ma już przygotowanych swoich szefów służb, których wyznaczy na odpowiednie stanowiska. – Służby specjalne stały się narzędziem terroru politycznego. Są one zależne od polityków, którzy wykorzystują je do swoich celów. Jak widać po ostatnich wydarzeniach, służby chronią swoich pryncypałów. Z chwilą, kiedy politycy odchodzą, one też się pakują. Porobiło się „państwo w państwie”. Służby nie służą państwu, tylko określonej grupie polityków, którzy im zaufali i dali stanowiska – twierdzi.

    Zmianę ludzi w służbach specjalnych, po objęciu rządów przez nowe ugrupowanie, gen. Dukaczewski interpretuje jako działania o charakterze politycznym. – Służby jeżeli mają działać skutecznie, muszą funkcjonować w sposób ciągły. Wiadomo, że gdy przyjdą nowi szefowie, wybiorą swoich zastępców, dyrektorów, czy nawet cały departament. Zacznie się rotacja, która na pewno nie będzie służyła funkcjonowaniu służb, szczególnie w tak trudnym okresie – mówi.

    Wprowadzenie „swoich” ludzi przez nowo wybraną partię do służb specjalnych, nie dziwi ppłk. Vincenta Severskiego, byłego funkcjonariusza wywiadu. – W tym nie ma nic specjalnego. Tak się dzieje w wielu krajach świata. Pytanie brzmi, jak głębokie będą to zmiany i czy przychodzą ludzie lepsi czy też gorsi? W tym jest problem, a nie w samej wymianie ludzi – zaznacza.

    Zdaniem Severskiego w naszej kulturze politycznej, takie działania są nieodzowne. – Nie jesteśmy Wielką Brytanią, w której szefowie służb są cały czas – dodaje.”

    WP

  2. Co nas czeka? Sądzę, że duży zwrot na prawo. Nie podobają mi się stosowane określenia prawica – lewica, ale w Polsce takie są i już. Zwrot na prawo może skutkować sporymi ograniczeniami. Co z jednej strony może i zmniejszy np.hejt, ale z drugiej strony wymusi deklaratywność w sprawie wiary. I ludzie na to pójdą dla utrzymania pracy, studiów dla dzieci. Trudno powiedzieć jak będzie, bo dziś to wróżenie z fusów. Trzeba poczekać do expose premier.

    Zauważalna zmiana w Sejmie? Posłowie są chronieni immunitetem, ale tylko 26 w składanej przysiędze nie wezwało Boga ku pomocy. Zwrócę uwagę, że takich wzywających pomocy było w poprzednich kadencjach dużo mniej. Czyżby tylko „czuli pismo nosem”, czy raczej mają wiadomości poza obiegiem?

    Drugą istotną zmianą będzie zmiana Konstytucji. Marszałek senior wzywał posłów by mieli na względzie tych co nie poszli na głosowania, tych o innych poglądach. I jakby wbrew temu co mówił, co rusz odwoływał się do Boga. To co z prawami niewierzących? Co z krzyżem w Sejmie? Może okazać się, że wierzących i chodzących do kościoła z ok.40% zrobi się 85%.

    Bardzo ważną wskazówką jest odznaczenie Hosera. To biskup z kręgu jastrzębi. Wpływy Kk będą ogromne. Może jak kiedyś będą biskupi zasiadali w Senacie. Zobaczymy.

    Gdyby nie można było ze względu na osobiste bezpieczeństwo gadać sobie w internecie, to byłoby fatalnie. Ale nie sądzę by ograniczenia były aż tak duże. Osoby dobrane do rządu wskazują na to, że kurs zostanie zaostrzony.

    A my? Będę Wam pisała przepisy kuchenne. Ponieważ gotować nie lubię, ale zawsze szanuję swój wysiłek i nic nie robię „na odczepnego”, to w kuchni jakoś mi wychodzi. Podobno moje sosy nie mają sobie równych. To pisanie prostsze, ograniczone tylko porami postów, świąt i tradycji. Gdyby bieda była duża, to napiszę jak upiec chleb z dodatkiem ziemniaków/kartofli. Chleb trzyma dłużej wilgoć i pieczenie wielu bochenków przy tej samej ilości ciepła da sporą oszczędność.

    I co ? Podobają się wam porady pani od kuchni? Bo nazwanie tylko kucharką lub sprzątaczką, niektóre feministki uważają za obrazę.

    P.S. Każde wyklucie się/urodzenie się jest na ogół związane z bólem i ogromnym wysiłkiem

    1. Gadać w Internecie będzie można choćby tu czy na absolutnie bezpiecznej stronie http://www.pogadajmy.netii.net, którą właśnie reaktywowałem. Jeśli nie będziemy pisali o terroryzmie, to chyba amerykanie się nie przyczepią. Jakby coś, przeniosę na serwer w Autonomii Palestyńskiej. Są i działają. Problemem może być całkowita blokada Internetu. To JEST możliwe.

      Porady kuchenne są świetnym pomysłem, bo jestem jak pijane dziecko we mgle na lodzie polanym wodą.

      Co do biskupów: podzielam Twoją niechęć ale obawiam się że zastąpią ich duchowni pozostałych wyznań. To może być jeszcze ZNACZNIE gorsze niż znana nam już grupa towarzyska.

      Feministki to idiotki. O ile rozumiem dążenie do równości w ograniczonym biologią zakresie, to feministki są podobne Japończykom,  żydom i innym rasistom: chcą dla siebie praw do wszystkiego i odebrania praw do czegokolwiek wszystkim innym. Każdą próbę samoobrony zagłuszają wrzaskiem i inwektywami. Miałem z tym do czynienia….