Gęsina na świętego Marcina.

Dlaczego na świętego Marcina? Bo jest wtedy najsmaczniejsza, najtłuściejsza – cudo smakowitości.

Jeśli ktoś powie fe, bo tam ilość tłuszczu spora wycieka podczas pieczenia, to proszę bardzo: jedz chudą szynkę nadzianą chemią i udawaczami wędzenia, solą do posypywania dróg (nikt nie został ukarany, proceder może kwitnąć), świnką co otrzymywała hormony dla szybszego wzrostu i dla swojego szczęścia przekładającego się na smak mięsa smakosza, nie mogła taplać się w błocku. To taplanie było higieną mającą za cel pokrycie skóry błockiem. Skóra świni jest słabo okryta szczeciną i w dodatku biała, wrażliwa na słońce.

Gęsina. Kiedyś z braku indyczki, pieczonej na Wielkanoc kupiliśmy gęś. Pracy przy niej dużo, bo jest wielka i wymaga czasu długiego pieczenia, ale… upieczona, podana z kaszą gryczaną albo pęczakiem albo kluskami śląskimi i czerwoną kapustą – niebo w gębie.

A na części tłuszczu ugotowałam bigos plus wszystko co potrzebuje dodatkowo. Mąż wtedy bigosu nie jadał, ale namówiony na spróbowanie, prawie cały sam spałaszował.

Gęś kupowało się tylko u gospodarza, ale nastała demokracja katolicka i szanownemu mężowi gęsi się zachciało. W sklepie było pełno kurcząt, bo kur broń boże sprzedawać nie będą, a szkoda. Były poporcjowane indory.Nawet jakieś smętne zwłoki kacze. A gęsi nie było. Sprzedawczyni zapytana o nieobecny rarytas najpierw dwa razy wzruszyła ramionami, a później wrzasnęła: gęsi? Gęsi to tylko żydy jedzą, uczciwe Polaki nigdy.

Potraktowaliśmy to jako żart do opowiadania, dziwny pogląd na jedzenie. Przecież nieprawdziwym Polakom nie mieściło się w głowie, że to jest nurt myślenia. Myślenia bardzo zakorzenionego w narodzie.

W Białymstoku działają aktywnie malujący swastyki na murach. Jeden taki złapany, został wypuszczony przez prokuratora, bo swastyka to symbol miłości kultury, która tysiące lat temu odeszła. Zaskarżono tę decyzję do gremiów centralnych, samorządowych, prokuratorskich. Niczego złego nie dopatrzono się w takim oddaleniu zarzutu i uzasadnieniu. Prokurator ma się dobrze i pracuje…uje…uje.

Czy może dziwić, że w tym samym mieście „Grzegorz Nowik nauczyciel fizyki w gimnazjum Zespół Szkół Społecznych nr 3 Białostockiego Towarzystwa Oświatowego podyktował uczniom drugiej klasy zadanie: „4 uchodźców z Syrii próbuje dopłynąć do Grecji na tratwie o wymiarach 1m/2m/20cm i g 800 kg/m sześć. Oblicz ilu uchodźców trzeba zepchnąć z tratwy aby dopłynąć do celu jeśli każdy waży 60 kg?”.

Co dalej?

„Wicedyrektorka zespołu szkół Elżbieta Stasiewicz uważa sprawę za załatwioną, bo nauczyciel przeprosił, ale dalej pracuje w szkole. O sprawie dopiero we wtorek dowiedziało się Kuratorium Oświaty w Białymstoku. Rodzice dzwonili i zamierzają złożyć skargę także na piśmie.

Kuratorium sprawdza co może zrobić, bo szkoła jest niepubliczna i kurator nie ma żadnych możliwości dyscyplinowania nauczyciela.”

Rafał Dutkiewicz złożył zawiadomienie do prokuratury

Na tych plakatach zapraszają we Wrocławiu na Marsz Patriotów. Prezydent Dudkiewicz doniósł do prokuratury. Jak ci prawdziwi mają mieć stawiane zarzuty, gdy znak swastyki to symbol miłości. Nauczyciel też tak myśli za bezkarnym prokuratorem.

Na świętego Marcina w dniu 11 listopada można zjeść smakowitą gąseczkę (albo jej część), można pójść na Marsz jednych lub drugich prawdziwszych. Co zrobię? Kupiłam mrożoną pierś gęsią, rozmraża się, jutro będzie pieczona.

A tak naprawdę to niech to wszystko gęś kopnie.

 

P.S. Proponuję zapamiętać nazwisko nauczyciela Grzegorz Nowik. Może będzie wodzem wszystkich prawdziwych, a dopustem bożym dla nieprawdziwych, jedzących gęsi, marzących o świecie bez przemocy,

Dodaj komentarz


komentarzy 15

    1. Baranina? Może dlatego jej w sklepach nie ma, że baranów ci u nas dostatek w Sejmie, rządach, gazetach, wojsku.

      Używa się zwrotu baranina, ale do kuchni używa się obłędnie drogiej jagnięciny. Samą baraninę można jednak dobrze przyrządzić. Najlepiej szynkę oczyścić z tłuszczu (łoju), bo zepsuje smak i na zimno nie da rady zjeść. Potem należy włożyć mięso do 24.godzinnej kąpieli z zsiadłego mleka lub jogurtu. Po wyjęciu osuszyć papierowym ręcznikiem, naszpikować gęsto ząbkami czosnku. W dziurkę z czosnkiem wpychać też suszony majeranek. Potem mięso nasolić, opieprzyć i posypać mocno majerankiem. Włożyć w foliowy worek skropiony 10% octem i na 24 godz. do lodówki. Potem tylko odpowiednio obwiązać sznurkiem i piec. Roboty trochę jest, ale i smak też jest. Także na zimno.

      Z baranami zawsze kłopot. Widziałam raz jak gospodarz uciekł przed baranem do ustępu. Baran walił łbem baranim w drzwi, mało wychodka nie rozwalił. Na pomoc ruszyła gospodyni. Oprócz okładania barana kijem po grzbiecie podniosła taki jazgot, że baran uciekł, a gospodarz mógł z wygódki wyjść.

      Stąd wniosek. Barana nie wal w łeb, bo nie czuje bólu. Tylko po nerkach, po grzbiecie. 🙂

  1. To ja chyba jestem żyd, bo lubię gęś. Lubię też czosnek, chociaż nie mogę go jeść.

    Lubię też dobrze przyrządzoną kaczkę. Lubię, ale to nie znaczy że jadam. Sam nie przyrządzę, a do Komaszówki już nie jeździ się. Teraz modny jest Gdańsk.
    Święto jest dziś. Chyba pozostanę w domu, popatrzeć na uliczne KSW. Państwo dało chuliganom jako ring całą Warszawę – niech się chłopaki za nasze pieniądze bawią. W okolicy Ambasady Rosyjskiej usypano kopczyki kostki brukowej, pod pozorem remontu chodnika i ścieżki pedalistycznej. Będzie czym rzucać.

    Pamiętam jak Blumsztajn się chwalił że zorganizował pierwszą awanturę; Kolorowa-Niepodległa rozpoczęła te mordobicia.

    1. Wszystkie wspomniane wiktuały też lubię. Jeszcze cebulę dodam w dużej ilości. W domowej kuchni smażono tylko na smalcu lub czasami klarowanym maśle (w domu robionym), bo olej używano tylko do śledzika w oleju. Smażenie na oleju według mojej Babci (osoby bez tytułów naukowych) było niezdrowe, co teraz też mówią autorytety.

      Wytopiony tłuszcz z gęsi służył do nacierania szczytów pleców przy początku przeziębienia.

      1. Jak pewnie pamiętasz, jestem miłośnikiem przemysłu chemicznego, więc z nieukrywaną radością nie jem podobno zdrowej margaryny, zwanej „masłem” roślinnym, a składającej się z utwardzonego chemicznie oleju.

        Nie wiem czy jedzenie tradycyjnych(na ile się da) potraw skróci moje życie, ale wolę to niż życie ciągnące się w nieskończoność  z powodu karmy jaką nam serwuje przemysł eufemistycznie zwany „spożywczym”.

        1. Ze Smokami to jest ambaras by zadowolić ich smakowe gusta, bo najlepiej smakuje im produkt bardzo deficytowy, bo nie niewinna dziewica.:-) Znam jedną taką, nazywa się Pawłowicz i jest posłanką. Za niewinność i dziewiczość nie ręczę, a jeśli nawet jest to co z łykowatością produktu? :-)))

          p.s. Przełykanie nerwowe śliny niewskazane, bo można zakrztusić się. I kto będzie winny? Ja, czy niewinna panna posłanka?

            1. Więc zostańmy przy gęsi, czosnku, cebuli i kaczce. Najwyżej udowodnią nam, mając „czarne na białym”, że gusta smakowe mamy podejrzane, nie pasujące do prawdziwych. Czasy idą nieciekawe. Prezydent brata się z prawdziwymi, którzy wśród zaproszonych gości mieli faszystę z Włoch.
              Należy tylko jeszcze podpalić Sejm i „znaleźć” winnych.
              Czy mnie za to pisanie wsadzą? Z jakiego paragrafu?

              Przejęcie władzy po jej formalnym otrzymaniu i zmianach zapisów konstytucyjnych, ustawowych w historii już było. Oprócz początku powinni pamiętać także o zakończeniu. Ale też o tym, że na pomoc kleru mogą liczyć w razie przegranej.

                1. Ruchy faszystowskie nabrały mocy we wszystkich krajach. Szczególnie tych, w których nie były po wojnie potępione.

                  Czytałam hasła na Marszu „Polska dla Polaków, Polacy dla Polski”Według policji było 25 000 uczestników, a od biało-czerwonych powiewających aż gęsto. Marsz odbył się spokojnie. Incydenty nie mają znaczenia. Widocznie idzie nowe. Czy lepsze? Zobaczymy. Jednak opór społeczeństw wobec napływu migrantów jest we wszystkich krajach Europy coraz większy. Gdy napisałam, że taki niekontrolowany napływ może spowodować napięcia i problemy, to odsądzono mnie od czci i….Przez „światłych”, ale niemyślących, nie widzących problemów.

                  Obecna władza będzie chciała zawłaszczyć te emocje i niezadowolonych. Jako opozycja niczego robić nie musiała. Jako rządzący, przy pierwszych pomyłkach dostaną za swoje. Odczują szybko niezadowolenie.

                  Jak na razie ścierają się dwa nurty poglądów. Internacjonalistyczna równość i nacjonalistyczna religijno-patriotyczna niechęć do obcych.

                  Ciekawe czasy idą. Żydowskie przekleństwo  mówi:

                  „obyś żył w ciekawych czasach”

                  1. O przekleństwach i odchodach wylewanych na mnie sama wiesz.

                    O tym że nadchodzą straszne czasy – pisałem jeszcze przed „majdanem”. Można próbować mnie opluć gdy piszę o żydowskich finansistach, FED itp, ale nie zmieni to biznesplanu: zniszczyć świat i zarobić na odbudowie. Ciekawe co powie Musztardówa jak mu będą podrzynać gardło ci, których dziś tak kocha.

                    Uwierz mi, nie ma „obecnej władzy”. Są tylko wybrani przedstawiciele banków i koncernów. Gdy ich szefowie i zarządcy  odwiedzają Polskę, nocują w domach przy Belwederskiej.

                    Zespół Rezydencjalny „Parkowa”

                    Kto nie ma pojęcia o tym co się dzieje, może bredzić o demokracji i podobnych bajkach dla nieświadomego mięsa armatniego. Ja niestety wiem więcej. To nie przechwałka a smutne stwierdzenie faktów. Stąd pewnie niektórym się wydaje że tak jak oni- mówię co wiem. Ja niestety wiem co mówię. Chciałbym tak samo bredzić jak oni.

                    1. Najważniejsze jest, by być dobrze poinformowanym i wiedzieć wszystko. Dzięki czemu nawet wzór węglowodanu aromatycznego jawi się prosty i nieskomplikowany.