Europa bezrządna?

Nierządem Polska stoi – nieźle ktoś powiedział,
Lecz drugi odpowiedział, że nierządem zginie.
Pan Bóg nas ma jak błaznów. I to prawdy blisko,
Że między ludźmi Polak jest Boże igrzysko.*

Czy tylko chaos, brak decyzji w czasie jest domeną Polaków? Państwa z południa Europy nie zastosowały przepisów o ochronie granic Unii. Nie dając sobie rady prosiły o pomoc, której Unia im nie udzieliła. Wynikiem takich działań jest chaos, brak miejsc noclegowych. A najbogatszy land RFN – Bawaria prosi kanclerz Merkel o pomoc, bo po przyjęciu kilkunastu tysięcy migrantów, nie mają już dla nich miejsc noclegowych.

Na TOKu napisałam, że nieprzestrzeganie przepisów zrodzi chaos i problemy tym bardziej, że w namiotach ze względu na porę roku nie da się ludzi umieścić nawet czasowo. Oskarżono mnie o wiele brzydkich rzeczy, a troskę o ład nazwano głupotą. Obywatele nie muszą myśleć, martwić się. Bo od tego są politycy, napisano. W dodatku politycy jacy w Polsce są każdy widzi.

Wobec kryzysu migracyjnego Austria, tak jak Niemcy, musi wprowadzić kontrole na swych granicach. Jeszcze nie tak dawno zarzucano bratankom, że budują mur, wprowadzają kontrole. Okazało się, że to Orban jest tym lepszym i lepiej widzącym problemy politykiem. Europa zachodnia oskarża wschodnią o brak współpracy. Współpracy w bałaganie? Nie jest to zresztą żadnym rozwiązaniem problemu, a rozlaniem go na większy obszar.Zakładanie, że w Unii są tylko mądrzy politycy okazało się błędem. Są tam tacy na miarę Czarneckiego Ryszarda w sporej ilości.

Czy Unia widzi także inny kierunek zagrożeń migracyjnych? Nie sadzę. Przed kilku już laty były doniesienia, że Chińczycy migrują nielegalnie na Syberię, a tamtejsi mieszkańcy głośno domagają się oderwania Syberii od Rosji. Także etniczni Rosjanie tam mieszkający. Czy totalnie osłabiona Rosja, gdy przestanie być sitem wyłapującym migrantów, to taka nasza wielka korzyść? Korzyść dla USA, bo jednego na górze mniej, ale USA daleko, Ruski blisko. Wystarczy popatrzeć na mapę by zobaczyć gdzie jest islam. Jak przebiegają jego granice z chrześcijaństwem. Zamknięcie jednych granic może spowodować ruch przez inne granice. Te na wschodzie Unii.

Czy tylko Polak jest takim nieudacznikiem, czy raczej w tym wypadku jest zmuszany do brania na siebie grzechów Europejczyków? Czy tylko Polska jest igrzyskiem?  Niemcy mogą być zmuszeni sytuacją do budowania obozów, co bardzo źle kojarzy się w Europie. Obozy w Niemczech. I to będzie przykra zapłata za brak reakcji na niekontrolowane przekraczanie granic. Schengen miało być dla mieszkańców Unii, a nie świata. Na razie czasowo Schengen jest zawieszone… Czy zostanie tylko miłym wspomnieniem?

 

____________________
* Krzysztof Opaliński, 1650 rok

Dodaj komentarz


komentarzy 17

      1. Podpisuję się pod tym wpisem. Smoku, nie dąsaj się. Też masz łapsko. Dlaczego nie miałbyś go wyciągnąć?

        Lubisz Tuwima? No to masz:

        (…) Nagle – gwizd!
        Nagle – świst!
        Para – buch!
        Zgoda – w ruch!

        Najpierw – powoli – jak żółw – ociężale,
        Ruszyła zgoda jak  maszyna – (…) – ospale,

        ——

        Ulepszenia tłustym drukiem – moje albo i Twoje i Qieliha :-))))))

        1. Siedzisz w domu strasznie zły,
          Sam jesteś jak palec,
          Chcesz się bawić, nie masz z kim,
          Na świat patrzysz z żalem.

          A za ścianą sąsiad twój
          Płacze nieustannie,
          Chce się bawić, nie wie jak,
          Zmienił dom w fontannę.

          Wyciągnij dłoń – bądź przyjacielem,
          Niewielki gest, a znaczy wiele.
          Wyciągnij dłoń – to zdziała cuda,
          Zobaczysz, że wszystko się uda.

          Wczoraj smutno było ci,
          Mówiłeś: mam pecha.
          Dzisiaj ktoś ci podał dłoń
          I już się uśmiechasz.

          Nikt na świecie nie jest sam,
          Popatrz dookoła.
          I ty też przyjaciół masz,
          Więc głośno zawołaj:

          Wyciągnij dłoń bądź mym przyjacielem
          Niewielki gest, a znaczy wiele.
          Wyciągnij dłoń – to zdziała cuda,
          Zobaczysz, że wszystko się uda.

           

          Napisała specjalnie dla Qieliha i Smoka Ewa Chotomska. Więc na co czekasz? Wyciągnij doń dłoń!

  1. „Na TOKu napisałam, że nieprzestrzeganie przepisów zrodzi chaos i problemy tym bardziej, że w namiotach ze względu na porę roku nie da się ludzi umieścić nawet czasowo. Oskarżono mnie o wiele brzydkich rzeczy, a troskę o ład nazwano głupotą.”

    No ja w tej dyskusji nie uczestniczyłem, chociaż przyznam, że czytam głównie komentarze, które mnie dotyczą, są do mnie kierowane.

    Ale swoje pięć groszy wtrącę.

    Osobiście problem zgłaszałem już wiele lat temu (dualizm prawny polegający na tym, że pewne butne grupy etniczne mogą więcej inne spokojniejsze mniej), brak polityki imigracyjnej…

    To co stało się na Węgrzech ale przecież nie tylko tam, jakoś uchodźcy, emigranci trafili pod kanał Lemanche to dowód na kompletny bezwład służb mających zapewnić bezpieczeństwo granic.

    Może przecież być tak, że do Europy dostają się groźni też ludzie.

    To wszystko jednak nie przekreśla innych rzeczy. Ludziom w tej bardzo oryginalnej sytuacji trzeba pomóc.

    Pan Indukcja 0Tolerancji twierdzi, że ci uchodźcy nie walczą o przetrwanie bo uciekli po trzech latach przebywania w obozach dla uchodźców zarządzanych przez organizację ONZtowską.

    Nie wiem dlaczego tak wielu nie chce się zmusić do tego by spojrzeć na tą sytuację z szerszej perspektywy.

    Otóż ci ludzie w tym obozie moim zdaniem stracili wszelką nadzieję na normalne życie (polecam Panu Indukcji ale też innym by się zamienili na ten „komfort”) i postanowili zaryzykować.

    Wyobraźmy sobie zamkniętych w jednym obozie ludzi z różnych stron świata. Tam też tworzą się mafie, szerzy się bezprawie ale przede wszystkim znaleźli się tam ludzie zawieszeni w niepewności totalnej jutra.

    Dlatego należy wszystkim pomóc ale na zasadach, powtórzę jeszcze raz, na zasadach gwarantujących nam bezpieczeństwo w UE.

    Niestety wszyscy tutaj miejsca nie znajdą ale nie może to oznaczać, że zamkniemy bramy elizjum i problem jakoś minie. No nie minie będzie jeszcze gorzej.

    Ci zdesperowani ludzie ruszą na Europę nawet jak będą poustawiane wieżyczki strzelnicze.

    Europa, USA, Rosja (to chyba już się dzieje – wojska Rosyjskie w Syrii) muszą zrobić tam skąd uciekają ci ludzie na nowo nowy porządek z uwzględnieniem nawet zmiany granic tak by uwzględniały podziały etniczne.

    Szeroko rozumiany zachód musi zapłacić cenę za to co zrobił, działanie zgodnie z planem to mniejsze koszty. Burdel jak miało to miejsce do teraz to koszty większe. Otoczenie elizjum murem te koszty zwiększy również.

    Zaprowadzenie tam nowego ładu wymaga tego byśmy jako Zachód, dysponowali mandatem, pewnego rodzaju legitymacją, która to umożliwi odbudowę zaufania do nas, na tyle by tam pewne nowe kształtujące się frakcje polityczne nam zaufały, uwierzyły, także lokalna ludność nabrała nadziei, że nasz plan, na polepszenie ich przyszłości ma sens.

    Nie uda nam się tego planu zrealizować bez lokalnych tamtych społeczności.

    Nie pozyskamy ich jeżeli nasze wartości będą tymi tożsamymi do ISIS.

    Oczywiście możemy wybrać wersję zdarzeń elizjum za murami. To jednak jest bardzo niebezpieczne rozwiązanie z wielu przyczyn. Tak czy inaczej do konfrontacji zbrojnej by doszło ale może już z o wiele silniejszym przeciwnikiem.

    Zaznaczam, że wielu bojówkarzy już tu może być.

    Podsumowując.

    Każdy plan, który zakłada jedynie działanie przyjąć albo nie przyjąć jest katastrofą.

    Jedynie zbudowanie planu na wiele, wiele ruchów na przód, odważna potem jego realizacja, która z pewnością będzie wielką operacją, może największą w historii ludzkości może nas doprowadzić do ochrony naszego stylu życia, tego co w Europie najbardziej cenimy.

    ————

    Korzystając z okazji bo pisałaś o tym, że ja ze Smokiem się pokłóciłem jak Polak z Polakiem albo podobne takie…

    Otóż nie. Pan Smok albo rżnie teraz głupa albo rzeczywiście jest oderwany na tyle od tej rzeczywistości w swoim świecie spisków, że uwierzył we własną propagandę, tfuuu wersję.

    Pan Smok w niewybredny i prostacki sposób zaatakował człowieka wyzywając Go od zdrajców, używając innych pomówień, inwektyw w tym sugerując, że należy On do mafii Albańskiej.

    Pomijając, że Haxhid mógł spokojnie sprawę zgłosić na Policję bo to było jawne naruszenie Jego dóbr osobistych szczególnie w zakresie ochrony Jego dobrego imienia to ja uważam, że Smok zachował się tutaj bardzo źle i próbowałem to Smokowi w sposób czytelny, zdecydowany ale możliwie najdelikatniejszy przedstawić informując Go przy tym, że nie może nikogo pouczać gdyż Jego poziom manier, kultury nie predysponuje Go do pouczania kogokolwiek. Powinien sam zacząć się uczyć dobrych manier.

    Na to Smok opublikował wpis, który można streścić do takiego podsumowania:

    Człowiek, który zareagował w sytuacji gdzie bito człowieka, starał się Go bronić przed Agresorem został wyzwany od bandytów bo jakim prawem przerywał tak znakomitą zabawę w bicie ofiary.

    Tyle w tym temacie.

    Pozdrawiam,

    1. Zacznę od końca. Czytałam Wasze wymiany zdań. I powiem, że zaskoczyło mnie pouczanie Smoka w sposób jaki zrobiłeś. Że jest nikim i nie ma prawa do pouczania. Jakoś to do mojego wyobrażenia o Tobie nie pasowało. I Smok mógł poczuć się dotknięty. Gdy zaczął cytować Twoje, bolące go słowa, też się jako Ciocia-Klocia wepchnęłam i radziłam by dał spokój. Jeśli później cytował, to bez używania Twojego nicku.

      Nie chcę byś odbierał mnie jako szarogęszącą się babinę. Po prostu zbyt cenię wzajemne szanowanie się i reaguję. Czasami. Smok wspomniał kiedyś, że został przez państwo polskie skrzywdzony. Nie wiem jaka to krzywda, ale przebija przez wiele jego wypowiedzi. Co nie oznacza, że więcej mu wolno. Bo nasze poczucia krzywd są bardzo subiektywne. Gdy dla jednych zdarzenie będzie sprawiedliwością, dla innych krzywdą.

      Jakiś czas nie komentowałeś. Spokojnie, rozważnie. Cieszę się, że znowu jesteś i piszesz swoje uwagi. Dlatego może uważałam, że Tobie będzie łatwiej wyciągnąć rękę (nawet tylko symbolicznie) w kierunku Smoka. Jeśli uważasz, że nie, nic mi do tego. Potępiać nie będę.Na wspomniany blog nie zaglądam, bo kiedyś niewinna uwaga z podróży o piciu – nie piciu wina spotkała się z reprymendą.

      ————-

      Co do ważnych spraw dotyczących uchodźców, to zwróć uwagę, że jakoś zniknęły głosy tych, co nakazywali ich przyjmować. Uszy po sobie.

      Słupsk, to miasto mojego dzieciństwa i młodości. Mam tam też rodzinę i zawsze jestem ciekawa co w mieście. Pobudowano tam ogromny szpital, a dwa przedwojenne zostały przeznaczone na cele poza zdrowotne. Jeden jako zabytek musi pozostać bez zmian zewnętrznych. Drugi to kompleks budynków z czerwonej cegły. Dla mnie też zabytek. Stoi pusty.  Czeka na inwestorów. To miejsce, które można zaadaptować na wiele mieszkań, albo nawet na „obóz” pobytowy. I to niewielkim kosztem. Kosztem państwa, bo samo miasto nie da rady. Co z pracą dla mężczyzn? Tu problem jest większy, bo jej tam nie ma. Może także pomóc państwo wskazując to miejsce (Słupsk) inwestorom. To takie moje gadanie, ale czemu nie.

    2. Szanowna Pani jak i Waszmość Pan zapominacie o jednym — na czele Unii stoi Donald „we wtorek powiem co zrobię w piątek” Tusk. Czyli człowiek, który żadnych decyzji nie podejmie. A jak podejmie, to poniewczasie i błędne. Nie można wymagać od Unii, by pod takim przewodnictwem podejmowała racjonalne i szybkie decyzje.

      W rozumowaniu dotyczącym wszystkich ważniejszych aspektów życia kluczowe jest słowo „może”. Legalizacja marihuany może spowodować, że młodzież sięgnie po groźniejsze środki, więc lepiej zakazać. Napływ muzułmanów może sprawić, że trzeba będzie w praktyce stosować zapisy konstytucyjnego rozdziału państwa od religii i faworyzowania jednej z nich, więc lepiej ich tu nie wpuszczać. Dokładnie z tego samego powodu odmówiono rejestracji Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.

      Powiedzmy sobie wprost – tłumaczenie, że wśród imigrantów mogą znajdować się terroryści kompromituje to państwo, a zwłaszcza jego służby.

      1. Nie czuję się skompromitowana, bo też uważam, że wśród migrantów mogą być terroryści, a ewentualne środki do zamachów już na nich czekają. Stąd może być ten brak okazywania dokumentów, których przy sobie nie mają. Środowiska szkolące terrorystów są dość dobrze przez Zachód rozpoznane, przynajmniej po nazwisku.

        Rozpoznawanie ewentualnego wroga nie jest jednoznaczne z przyjmowaniem odpowiedniej dla danego kraju ilości migrantów. Tendencyjne artykuły oszukańczo przedstawiające historię, chociażby sprawa Iranu, który w czasie II wojny przyjął polskich uchodźców z Syberii. Bez słowa, że znaleźli się tam nie z własnej woli, a decyzją Stalina. Bez słowa, że Iran nie miał nic do powiedzenia w sprawie przyjąć-odmówić przyjęcia. Tam decydowali Brytyjczycy i to oni ponosili wszystkie koszty. Potem imigrantów wysłano albo do Indii albo do Palestyny – także pod władaniem Brytyjczyków.

        Przypatrywanie się migrantom pod kątem ewentualnego zagrożenia nie kompromituje służb. Wykonują oni postawione przed nimi zadania wywiadowcze. Dla naszego bezpieczeństwa.

        Tusk nie zrobi więcej niż ma dozwolone. Nie zrobi nic bez aprobaty. Jego możliwości w Europie są o wiele mniejsze niż w Polsce. A że wyrywny w szybkości podejmowania decyzji nie jest – to inna sprawa

        1. „23-letni obywatel Polski został aresztowały przez norweską Policyjną Służbę Specjalną w kwietniu tego roku, gdy wysiadał z samolotu, którym przyleciał z Turcji. Według służb, miał angażować się w działania terrorystyczne.” (……) „Według norweskich służb mężczyzna przebywał w Syrii rok: od marca 2014 r. do kwietnia 2015 r. Miał angażować się tam w działania terrorystyczne.”(……) „Norweskie służby nie podają, co dokładnie Polak robił w Syrii. Dlaczego nie poinformowały wcześniej o zatrzymaniu mężczyzny? Zdaniem służb taka informacja mogłaby zagrozić bezpieczeństwu publicznemu.

          Policyjna służba specjalna uważa, że 23-latek stanowi zagrożenie dla interesu narodowego. Obecnie trwa postępowanie, które ma zdecydować, czy Polak zostanie deportowany. Decyzja powinna zapaść w ciągu kilku miesięcy. Nie przysługuje od niej odwołanie.

          Obecnie mężczyzna przebywa w specjalnym ośrodku dla obcokrajowców w Trandum niedaleko Oslo. Władze obawiają się bowiem, że może on nie dostosować się do decyzji o wydaleniu, o ile taka zapadnie.” wyborcza.pl

          1. „Podczas spotkania z brytyjskim premierem Davidem Cameronem, Bousaab ocenił, że dwóch na stu uchodźców to wyszkoleni przez terrorystów z tak zwanego Państwa Islamskiego fanatyczni zamachowcy – alarmuje „Daily Mail”.

            Libański minister edukacji uważa, że islamiści wykorzystują falę syryjskich uchodźców, by umieścić na terenie Europy Zachodniej terrorystów.

            „To zaczyna być naprawdę groźne, bo terroryści rekrutują dzieci w szkołach i nie tylko tam. Powinniśmy jak najszybciej coś z tym zrobić” – mówi Bousaab cytowany przez brytyjską gazetę.

            Czytaj więcej: Dwóch na stu uchodźców to terroryści?

            1. „Zacznę od końca. Czytałam Wasze wymiany zdań. I powiem, że zaskoczyło mnie pouczanie Smoka w sposób jaki zrobiłeś. Że jest nikim i nie ma prawa do pouczania”. 

              Jeżelibyś zwróciła uwagę na cały kontekst tej wypowiedzi to byś wiedziała, że ja nie napisałem, że jest On nikim. To trzeba wiele złej woli, żeby tak to zinterpretować.

              Zwróciłem uwagę na Jego chamstwo, brak manier, i że nie ma prawa do pouczania w tym względzie nikogo bo takowymi nie dysponuje i ma wiele do nauczenia się w tym zakresie, a to właśnie On zaczął pouczać Huxhiego, że jest tym źle wychowanym i jako gość w tym kraju poucza nas. Zaczął pouczać to tak lekko napisałem bo to co zrobił Smok to był poziom rynsztoka.

              Przed tym również napisał to we wpisie: „Alban dwa bratanki” czy coś takiego:

              „….Jest tych wiadomości o nieznanym mi bliżej ludzie więcej, wszystkie czytam z wielką ciekawością, nadrabiając niedostatek informacji z dzieciństwa i rodzi mi się gdzieś w najciemniejszych zakamarkach smoczego umysłu pytanie: dlaczego nasz Albańczyk musiał uciekać z kraju?”

              Uprawnione jest tutaj stwierdzenie, że najmniej Smoka emocje wzięły górę nad logicznym myśleniem. To prawda.

              Zaznaczam jeszcze raz, że tą wypowiedzią moim zdaniem wyczerpał definicję naruszenia dóbr osobistych Huxhiego w tym prawo do ochrony Jego dobrego imienia.

              Nie będę wyciągał do Niego ręki bo niby dlaczego? Ja nie jestem Chrześcijaninem i nie będę nadstawiał drugiego policzka bo tak, po prawdzie to Huxhi no i w jakiejś mierze ja jesteśmy ofiarami Jego agresji, egzaltacji. To On jest napastnikiem my ofiarami.

              To tak doprawdy aż tak ciężko zauważyć?

              Wyciągnęłaś rękę do Nabusia? Co to dało?

              Również nie chcę legitymizować, uwiarygadniać Jego działań i postrzegania rzeczywistości.

              Dla mnie wpisuje się On (świadomie bądź nie) w propagandę Putina, partii i organizacji nacjonalistycznych.

              Chociaż jak sobie przypomnę Jego wpis, w którym to z siebie zrobił ofiarę, że jak tak może być, że jak On kogoś po mordzie okłada to mu się przeszkadza, to poparło Go paru blogerów skrajnie prawicowych i był im z tego tytułu wdzięczny.

              Ty bodajże napisałaś, że się pokłóciliśmy jak zwykle kłócą się Polacy. Nie mam tu zrzutów z ekranu a On chyba ten karygodny wpis skasował.

              ———–

              Przez jakiś czas nie komentowałem i zapewne znacznie spadnie ilość moich komentarzy. Z wielu przyczyn. Obecnie od jakiegoś czasu jestem na ładnej wyspie greckiej. Naszej ulubionej. To znaczy Synkowi generalnie wszystko jedno ale mi i mojej Młodej nie.

              ——–

              Politycy o uchodźcach nie rozmawiają, bo zmanipulowani propagandziści, chociażby Smok zrobili szaleńczą robotę.

              Szkoda, że nie ma silnych osobowości, które by to chwyciły byka za rogi.

              Nadszedł czas internetowych trolli, na pewno często sterowanych i wspomaganych przez skrajne prawicowe organizacje, które chcą by zbudowano, wkodowano ludowi, że istnieje rzeczywistość jedynie czarno-biała, że wrogiem jest ten i ten, ba to i to zwierzę bo islamistę człowiekiem nie można nazwać, a uratować przez nimi mogą tylko odpowiedniki hitlerków bo przecież nie debile lewacy przez których taka bieda w Europie….

              Tego trzeba się obawiać najbardziej bo oni przyniosą temu kontynentowi najwięcej strat. Uwstecznią go.

              Przedstawiają, że Europa jest otoczona żądnymi krwi islamistami. Za murami Elizjum czeka śmierć, która jak tu wkroczy to:

              https://www.youtube.com/watch?v=ZpJoMuuE3Eg

              Inni w Kanadzie prawicowcy mogą napisać, że Polacy to bestie, debile, które jak wysiądą z żelaznego ptaka to wyglądają tak:

              https://www.youtube.com/watch?v=-pkCSxw25Rg

              Wszyscy Polacy tak mają?

              Nie ma co się dziwić ludziom, że chcą polepszyć swoje życie. To Europa musi działać i to szybko jak pisałem wyżej. Ten problem nie zniknie. Im bardziej będzie zamiatany pod dywan tym więcej poleje się krwi.

              My będziemy strzelać do nich z murów Elizjum, do ciotek, synów tych, którzy już tu są.

              Oni się od nas różnią? Nie. Polecam książkę, taką lekką. Black Out. W Europie nie ma prądu. Po paru dniach jak żarcie się kończy, kończy się humanitaryzm europejski. Ludzie zmieniają się w dzikie bestie.

              Jeżeli chcemy coś zrobić dla siebie to musimy zmienić los, dać nadzieję potem poprawić poziom życia ludzi w Afryce, na bliskim wschodzie, w Afganistanie, Pakistanie….

              Inaczej ten problem nie może być załatwiony. Nie zniknie.

              ———

              Wybaczcie ale znowu zniknę. Zrozumcie. Jeszcze parę dni w Raju. Z Rodzinką.

              Pozdrawiam Was serdecznie.

              1. Uciekać można w poszukiwaniu chleba, ale także przed prześladowaniami. Prześladowanym można być za poglądy, ale także za niepłacenia podatków czy nieoddawanie pożyczonych od sąsiadów pieniędzy. Pytanie dlaczego musiał uciekać pan, który zachowuje się tak jak się zachowuje, który uważa Polaków za hejterów, czyli po polsku mówiąc nienawistników. Dlaczego? Bo pod jego wpisem głos zabrało kilku komentatorów, a jednemu czy dwóm z nich nie spodobało się to, co napisał. Chyba, że resztę nieprzychylnych komentarzy wykasował. A to oznacza, że sam robi tutaj to, przed czym (teoretycznie) uciekł stamtąd. Tym bardziej zasadne staje się pytanie przed czym naprawdę uciekał.

                Jest jeszcze jedno — założył blog i serwuje z niego prawdy objawione, poucza, oskarża, strofuje. Nie uważa za stosowne odpowiadać, rozmawiać. Gardzi swoimi polskimi czytelnikami. Ma prawo oczekiwać uwielbienia?

                Smok jak każde zranione zwierzę szczerzy kły, odgryza się, bo poranionemu wszystko sprawia ból. Można spierać się czy lepiej poddać się terapii czy kąsać i cierpieć, ale to Jego wybór. Trzeba jednak brać poprawkę na to, że jeśli się zachce pogłaskać poobijanego zwierzaka (a smoki to jednak zwierzęta, choć gadatliwe), to się zostanie ugryzionym — pieszczota w tej sytuacji jest torturą.

                Twoja reakcja drogi Qielihu była przesadzona. Bardziej nie na miejscu niż smocze pytanie. Także sugerowanie złej woli Kwiatowi jest — delikatnie mówiąc — niestosowne. Zwróciła uwagę powodowana właśnie dobrą wolą. I — jak widzisz — nie Ona jedna podobnie tę sprawę widzi. Dlatego proponuję i usilnie proszę, żebyś jeszcze raz problem dogłębnie przemyślał kołysząc się na falach i… Nie tyle chodzi o przeprosiny, ile o to, by bardziej panować nad emocjami i słowami. Zwłaszcza kierowanymi bezpośrednio pod konkretny adres.

                No i… bilans zysków i strat jest zdecydowanie ujemny. Smokowi nawtykałeś, Kwiat zraniłeś, a Albańczyk z wdzięczności olał Cię w całości.

                Where the cobblestones wet with the blood of ages… Jerusalem is.

                1. Huxhi korzysta z prawa do walki o przedstawienie nowego, lepszego wizerunku swojego kraju.

                  Korzysta również z prawa by czynić to czasami w sposób nieprofesjonalny.

                  Nie ma natomiast nikt, nikt, żaden bloger w swoim obowiązku rozmawiać z komentującymi.

                  Ja osobiście jeżeli ktoś chce ze mną na poziomie na temat przeze mnie wywołany porozmawiać staram się skorzystać z okazji i to uczynić. Też z szacunku do Czytelników.

                  To, że Huxhi popełnia błąd i tego nie czyni, usuwa komentarze to Jego problem i z pewnością nie upoważnia do tak chamskiego i prostackiego zachowania jak to uczynił Smok.

                  Smok uczynił to w konkretnej jednej sprawie, tej dotyczącej pouczania Polaków co mają uczynić w sprawie uchodźców.

                  Jego zachowanie, późniejsza reakcja na moje zwrócenie mu uwagi były tymi karygodnymi, na poziomie rynsztoka, do poziomu, którego ja się nie zniżyłem w związku z tym zarzucanie mi tego, że przesadziłem jest niczym nieuprawnione.

                  Nie można mi zarzucać nie panowania nad emocjami, szczególnie po dobrych paru tygodniach od tej sytuacji.

                  Wracam do Raju.

                  Dziękuję Kwiecie za pozdrowienia,

                  Pozdrawiam Was serdecznie.

                   

                  1. Jeśli to jego sprawa i nie można mu tego wytknąć, jak to uczynił Smok, to dlaczego to Twoja sprawa i wytykasz Smokowi? Nie chcę być źle zrozumianym, ale sugerowałbym wstrzemięźliwość w szermowaniu określeniami typu chamstwo i rynsztok. Był z nami pewien jegomość, który też bardzo chętnie tych określeń używał, deklarował się jako zdeklarowany obrońca kobiet, a w końcu przyrównał Kwiat do czegoś, co nisko rośnie, acz wysoko pachnie (jeśli można tą woń tak określić). Tak rozumiał kulturę osobistą.

                    Oczywiście nie sugeruję, że Ty też tak masz, że też zaraz nas tu wszystkich zmieszasz z błotem, bo nie masz i nie zmieszasz, wiem o tym i jestem tego pewny. Wspomnienie owego jegomości ma na celu jedynie zwrócenie uwagi, że nie zawsze wyrok jest sprawiedliwy, a strona, której bronisz jest kryształowa. I jeśli Smok nawet przekroczył w Twoim odczuciu pewne granice, to zamiast go mieszać z błotem publicznie mogłeś mu prywatnie zwrócić uwagę.

                    Jedna z podstawowych zasad, najtrudniejsza do spełnienia głosi, że nie mamy żadnego prawa zwracać innym uwagi, sztorcować ich lub pouczać. A skoro już musimy to czynić, i to publicznie, to w bardzo wyważony sposób. Bo inaczej można usłyszeć, że „przyganiał kocioł garnkowi”, albo „kto najgłośniej krzyczy łapać złodzieja?”

                    Reakcja Smoka nie była przyjacielu tak — powiedzmy — niekulturalna jak Twoja. Zwłaszcza, że Smok nie atakował Ciebie, nie pouczał, nie łajał. A Ty Smoka i owszem.

                    1. Źle się czuję, że wywołałam ten temat. Nie było moim celem nikogo urazić. Nie jestem święta i bezgrzeszna. Też zdarzało mi się, że powiedziałam, co myślałam. I sądzę, że dziś powiedziałabym to samo, co wtedy. Mimo, że wypowiedziane przeze mnie słowa nie są powodem do dumy. Było bez inwektyw, ale dopiec można innymi słowami. Dotyczyło to sprawy bardzo osobistej.

                      Wiem jedno, że ciężko powiedzieć sobie: przesadziłaś.

                      Co  nie znaczy, że Qieliha do czegoś namawiam, nakłaniam.

                      Qielihu jesteś rozmówcą, z którym naprawdę przyjemnie wymieniać się uwagami. I mam nadzieję, że nie pogniewasz się za te uwagi, które padły w stosunku do Ciebie. I że wymiana poglądów będzie trwała.

                      Co do Albana, to jak każdy człowiek przedstawia siebie lepiej, piękniej.Tym bardziej, że temat imigrantów jest gorący. Nie uważam, że Smok zrobił coś złego pytając dlaczego uciekałeś? Forma Smoka może i nieodpowiednia, ale brak odpowiedzi na pytanie, nawet takiej: nie chcę o tym mówić; to sprawa bardzo prywatna, itd nie wyglądałoby na lekceważenie, lub co gorsza ten brak odpowiedzi pozwala (?) domyślać się, że coś ukrywa brzydkiego.

                      Doświadczenie życiowe i zawodowe pokazuje, że ludzie nie są takimi jakimi przedstawiają siebie. Co nie oznacza żadnej sugestii o jakiejś winie Albana.

                      U nas już chłodno, wczoraj była nawet burza i pioruny waliły, a tam masz niebo pogodne. I pogodnego nastroju i dobrego humoru życzę.

                    2. Jednego nie rozumiem. Dlaczego Qielih zawinił, Smok też ma coś za uszami, a Kwiat przeprasza? Nie wstyd Wam, panowie? Może chociażby z sympatii do Niej podacie sobie dłonie i off the record wyjaśnicie co Was gniecie? Smoku, jeszcze raz apeluję nie zapiekaj się. Bo taka postawa obca jest smokom.