Działanie obliczone

Policjantom wreszcie udało się dogadać z władzą. Protest pozwolił zrozumieć, dlaczego funkcjonariusze domagają się uprzywilejowanego traktowania przy wypłacie ekwiwalentu za chorobowe. Strajkować im nie wolno, to sobie chociaż pochorują, nie tracąc na chorobowym ani grosza. No i — nareszcie — wcześniej odejdą na emeryturę. I słusznie, bo na co państwu doświadczeni funkcjonariusze na służbie? Czy można jednak czynić policjantom zarzut, że są nie fair wobec pozostałych pracujących opłacających składki? Przecież to nie ich wina, że władza jest słaba i pójdzie na każde ustępstwa. Wręcz przeciwnie! Można by im postawić zarzut działania na swoją niekorzyść, gdyby nie skorzystali z okazji. Słaba, nieudolna władza zawsze kupczy przywilejami, bo rządzić sprawnie i stanowić, a zwłaszcza egzekwować jasnych, zrozumiałych i jednakowych dla wszystkich reguł i praw po prostu nie potrafi. A ponieważ Rzeczpospolita Obojga Narodów wywróciła się na przywilejach, więc modlić się wypada, by Putin nie obiecał więcej, skoro Niemcy i Austriacy odpuścili.

W związku z protestem dwie sprawy budzą zdumienie. Pierwsza to lekceważąca bezczynność ZUS-u, który potrafi tropić chorujących w Internecie i nękać w domach. W sprawie funkcjonariuszy na zwolnieniach nawet palcem kiwnąć nie raczył. Druga to równie niezrozumiały spokój służb medycznych w obliczu idących w tysiące zachorowań. Kilka zachorowań na odrę postawiło na nogi całą służbę zdrowia włącznie z ministerstwem, a kilka tysięcy zachorowań nie zaniepokoiło nikogo.

Szczegóły porozumienia zna portal wyborcza.pl, który dowiedział się z radia RMF i postanowił za drobną opłatą podzielić się swoją wiedzą z prenumeratorami. Zgodnie z porozumieniem funkcjonariusze dostaną podwyżkę — od 1 stycznia 2019 roku 655 zł brutto, od 1 stycznia 2020 roku kolejne 500 zł. Dziś narażający życie i zdrowie policjant ochraniający legalne marsze narodowców zarabia nieco ponad 3.000 zł  (ciut ponad 4.200 brutto). Dla porównania — zgodnie z zeszłorocznymi informacjami Super Expressu

wynagrodzenie zasadnicze prokuratora prokuratury rejonowej wynosi od 8.2 tys. zł do 10 tys. zł, prokurator prokuratury okręgowej zarabia od 9,4 tys. zł do 11,7 tys. zł, a prokurator prokuratury regionalnej 11 tys. zł – 12,9 tys. zł. W porównaniu z 2013 r. pensje najlepiej zarabiających śledczych wzrosły nawet o 1700 zł. Do tych wynagrodzeń należy również doliczyć dodatki. Prokuratorzy otrzymują ich dwa rodzaje: funkcyjny oraz za wysługę lat. Śledczy nie płacą też składek na ubezpieczenie społeczne, a przechodząc w stan spoczynku, dostają 75 proc. ostatniej pensji.

Lenin przekonywał, że państwo, w którym policjant zarabia więcej niż nauczyciel jest państwem policyjnym. Można odetchnąć z ulgą uświadomiwszy sobie, że zarobki jednych i drugich są w Polsce porównywalne. Dla równowagi prokuratorzy zarabiają tyle, co nauczyciel i policjant razem wzięci, choć takiej ewentualności nawet wódz rewolucji nie przewidział.

Ambasada USA zaapelowała do obywateli amerykańskich przebywających 11 listopada w Warszawie, by „omijali trasę marszu, omijali duże skupiska ludzi, omijali demonstracje”. Również ambasada Kanady zaleca swoim obywatelom, by nie kręcili się w pobliżu trasy Marszu Niepodległości. Najwidoczniej ani jedni, ani drudzy nie dali wiary zapewnieniom polskich władz, że podczas obchodów stulecia niepodległości będzie w Warszawie bezpiecznie jak u cioci na imieninach. Zwłaszcza, że udział w obchodach zapowiedzieli nie tylko prezydent, premier i czynniki partyjno-rządowe, ale także Czarna Kolumna. Kto zacz? Niedoszła piąta? Zagadkę rozwiązuje Witold Dobrowolski na łamach miesięcznika „Szturm!”:

Autonomiczni Nacjonaliści, Szturmowcy oraz Radykalne Południe wspólnie zorganizowali tzw. „Czarną Kolumnę” na Marszu Niepodległości. Widniały przy niej transparenty: „Biała Europa braterskich narodów”, oraz „Europa będzie biała albo bezludna”. Sama formacja jak i jej hasła wywołały dyskusję na ten temat, daleko wykraczającą poza środowisko narodowe.

Z kolei pod »Komunikatem w sprawie Czarnego Bloku na Marszu Niepodległości« widnieje zaproszenie-deklaracja:

W setną rocznicę odzyskania niepodległości przez nasz naród nie może zabraknąć głosu radykalnego nacjonalizmu. Dlatego też w Święto Niepodległości ulicami Warszawy po raz drugi w Marszu Niepodległości przejdzie Czarny Blok. To głos tych. którzy są dumni ze swej tożsamości i historii. DOŁĄCZ DO NAS NA CZARNYM BLOKU 2018!

Poza tym, że nie ich naród odzyskał niepodległość, ale ci, którzy czuli się Polakami, choć byli obywatelami trzech różnych państw, jedno jest niezrozumiałe. Dlaczego opowiadający się po stronie dobra i piękna, wartości, rodziny, życia łącznie z poczętym, piętnujący cywilizację śmierci, siły ciemności oraz Murzynów preferują czerń, mrok i złowróżbną łunę płonących pochodni? Przecież symbolem Ducha Świętego jest biała gołębica, a nie czarna wrona czy kruk. Tym niemniej ma rację Zbigniew Ziobro, że decyzja prezydent Warszawy by zakazać przemarszu jest dowodem braku elementarnej odpowiedzialności,  ponieważ jest to działanie obliczone na wywołanie eskalacji konfliktu, agresji, przemocy, a do tego doprowadzi niestety ta, ta decyzja. Na szczęście zreformowany sąd stanął na wysokości zadania i o żadnej eskalacji nie ma mowy, a nawet jeśli ktoś kogoś pobije, to tylko po to, by okazać niezadowolenie.

I w ten sposób, nieco okrężną drogą, wyjaśniliśmy sobie dlaczego zarobki policjantów muszą być niskie, a prokuratorów wysokie. Policjanci nie potrafili przekonać przełożonych, by okazali zadowolenie. Dlatego mogą liczyć co najwyżej na pośmiertne odznaczenie. Względnie emerytury obniżenie, jeśli po kilkudziesięciu latach okaże się, że służyli niewłaściwej władzy.

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. Oczywiście, niewiele osób pamięta że to piekło rozpoczął niejaki Blumsztajn Seweryn, wymyślając hasło „KOLOROWA NIEPODLEGŁA” i skrzyknął bandę lewaków(nie mylić z lewicą), która zagrodziła drogę małej, pomijalnej ilościowo i znaczeniowo grupce dziwaków idących sobie pokrzyczeć przez chwilę pod jakimś pomnikiem, i która do tego czasu zwykle spokojnie się rozchodziła do domów czy knajp, bo wieczory w listopadzie są chłodne i trzeba się rozgrzać.
    Przypominam że pomysłodawcą(nie użyję słów takich jak prowodyr czy prowokator) był niejaki Blumsztajn Seweryn, znany mi przed laty osobiście.
    Powtarzam to nazwisko, bo warto pamiętać kto sprawił że Warszawa opustoszała z tej okazji.
    Gdyby komuś się zdawało że uczynienie 12 listopada dniem wolnym jest przypadkiem podpowiem: to nie przypadek, tak jak nie jest przypadkiem że pozostający w Warszawie ludzie usunęli na obrzeża miasta swoje samochody.
    Przypominam też że w w Berlinie kiedyś było podobnie.

    1. Przypomniałeś, ze w Berlinie było podobnie. I słusznie, bo tylko w ten sposób można wykazać jak takie porównania są zwodnicze i prowadzą na manowce. Owszem, kierownictwo partii i rządu w Niemczech podobnie jak w Polsce przymykało oko na przemoc. Tyle, że Niemcy postawiły na zbrojenia, a my na rozbrojenie. Zbrojenia wyciągnęły Niemcy z potwornej zapaści, dały ludziom pracę. W Polsce jest odwrotnie. Co prawda bezrobocie spadło, ale gospodarczo kraj zaczyna się zwijać. Jest jeszcze jedna różnica — terror służył władzy, był zinstytucjonalizowany, wymierzony w konkretne środowiska. Nie ma się co czarować, że da się zastąpić HJ przez WOT, bo przemoc środowisk nacjonalistycznych jest ślepa i wymierzona we wszystkich, łącznie z władzą. Choć PiS pompuje narodowców, ochrania ich i czyni bezkarnymi, to zmiotą go jeśli tylko stanie im na drodze. Warto zwrócić uwagę na zachętę:

      Jeśli:
      – piszesz teksty o tematyce ekologicznej, antykapitalistycznej, niepoprawne komentarze dotyczące obecnej sytuacji politycznej
      – obcy jest Ci multikulturalizm, globalizm, demoliberalizm, materializm, dekadentyzm rodem z MTV, afirmacja zboczeń, pseudoautorytetów i pustych wzorców w przestrzeni publicznej
      – tworzysz w obrębie jakiejkolwiek gałęzi niepokornej i niepoprawnej politycznie sztuki (muzyka, grafika, street-art i inne)
      – prowadzisz zdrowy i aktywny styl życia i chcesz podzielić się radami z tymi, którzy również chcieliby tak żyć
      – w dodatku widzisz w internecie sprawne źródło propagandy antysystemowej
      – lub po prostu chcesz nas wspomóc

      …napisz do nas lub wyślij materiały do publikacji

      Jak widać celem jest totalna demolka i walka dla walki, a nie dla idei. Taka walka z „systemem” ma sens tylko wtedy, gdy wiadomo, że nie da się jej wygrać. W przeciwnym razie zwycięzcy na ruinach systemu sami się pozagryzają z głodu.

      Wygląda na to, że władza zrozumiała lekcję historii i wyciaga z niej nauki. Dlatego pod hasłem „Dla ciebie Polsko” zamierza pójść w pochodzie na czele narodowców. Gdyby Zachód miał wątpliwości co do zeszłorocznych ekscesów i haseł, to w interesie kraju leży, by je raz na zawsze rozwiać. Jeśli bowiem Zachód nie akceptuje takich haseł, to ma problem, bo Putinowi podobają się bardzo.