Dar mowy

Ministerstwo Zdrowia, najwidoczniej pod wpływem Ducha Świętego, postanowiło bardziej pochylić się nad losem i trzosem chorych na raka. Dlatego Neulasta, lek stosowany po chemioterapii, który jeszcze w czerwcu kosztował 3,20 zł dziś kosztuje zaledwie 122,80 zł. Ten ukłon w stronę chorych pozwoli dopieścić darmowy podręcznik i umieścić w nim wszystko, czego sobie zażyczy Episkopat. Ktoś gdzieś usłyszał, być może nielegalnie, że w podręczniku znajdzie się także dedykacja wyjaśniająca, iż został ufundowany przez rząd, który przed księdzem nie będzie klękał — „Premierze nasz, któryś jest w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, wdzięczni ci jesteśmy ilekroć sięgamy do tornistrów. Pomnik ci wystawimy, jak tylko naukę skończymy.”

Gdy Snowden ujawnił na jaką skalę podsłuchiwały służby Stanów Zjednoczonych wszystkich bez wyjątku, cała Europa zawrzała oburzeniem i zażądała wyjaśnień. Z wyjątkiem Polski, która sama podsłuchuje i śledzi swoich obywateli na potęgę. Podczas wizyty w Polsce prezydenta USA, polski rząd nie wspomniał o problemie inwigilacji. I nagle, gdy okazało się, że nie tylko wielki sojusznik zza oceanu podsłuchuje swoich sojuszników, wybuchła afera. A gdyby te nagrania ujawnił portal Wiki Leaks czy jakiś inny Snowden? Albo KGB? Nie wiadomo, czy byłoby lepiej, ale na pewno byłoby taniej, bo służby nie musiałyby na koszt podatników poszukiwać podsłuchujących, a prokuratura badać sprawy. Jak podsłuchują Amerykanie, to nie ma sprawy, bo to sojusznicy. Jak Rosjanie, to nie ma sprawy, bo wiadomo jakie mają nastawienie.

Chodzą także słuchy, że mąż po powrocie z delegacji zastał żonę pakującą manatki.
— Kochanie, co ty wyprawiasz?! — zawrzasnął zaskoczony. Na to żona bez słowa cisnęła weń zdjęciami, na których uwieczniono jego i jakąś kobietę w niedwuznacznych sytuacjach, bez okryć wierzchnich.
— Kochanie! — zwrócił się do żony mąż zapoznawszy się z dostarczonym mu materiałem — Nie histeryzuj! W sumie cóż takiego się stało? Ktoś nielegalnie pstryknął mi parę fotek, a ty z tego problem robisz? Ustalmy kto jest autorem tych zdjęć i wszystko się wyjaśni.

Polacy w oczach Sikorskiego przejawiają murzyńską mentalność. Tłumacząc z języka „Chaty wuja Toma” na język współczesny chodzi najogólniej rzecz ujmując o niezaspokojoną potrzebę służenia. Służyć pragną nie tylko ci, którzy się w opiekę oddają panu swemu wymuszając odwoływanie spektakli i występów. To także ci, którzy w pas kłaniają się obcemu kapitałowi i zwalniają go ze wszystkich możliwych podatków. A gdy termin zwolnienia się kończy, hojnie traktowany kapitał albo z Polski się wynosi, albo zostaje… zwolniony na kolejne lata. Za to dla polskich firm nie ma zmiłuj. Mini ster Sienkiewicz przyznaje w nielegalnie nagranej służbowej rozmowie z Belką, że lepsza współpraca służb, między innymi CBŚ, Urzędu Kontroli Skarbowej oraz wywiadu skarbowego pozwoli skuteczniej walczyć z polskimi „tłustymi misiami”. To także tłumaczy dlaczego o podsłuchach służby dowiedziały się z gazet. Po prostu zajęte były walką z „tłustymi misiami”.

Ale nie tylko na podwórku krajowym jest dobrze. Oto Polskę wypchnięto z rokowań dotyczących konfliktu ukraińskiego. Mogliśmy — dbając o nasze interesy — grać rolę rozjemcy między obu zwaśnionymi stronami. Woleliśmy jednak realizować politykę PiS-u zapewniając solennie wszystkich wokół, że Wszystkie działania i informacje mają jeden wspólny mianownik — Polska, interes Polski i polskie bezpieczeństwo.

Jak widać nie trzeba przedstawicieli rządu podsłuchiwać. Wystarczy posłuchać. Bo nowe już puka do naszych drzwi. Już chwyta za klamkę. We środę przed godziną 10 rano do jednego z mieszkańców Elbląga przyszło dwóch smutnych panów. Nie przedstawili się, ale jednoznacznie dali do zrozumienia, że chodzi o krytyczny wpis na Facebooku, który dotyczył premiera Donalda Tuska. ABW potwierdza…

Dodaj komentarz