Coś się wam panowie we łbach po… przestawiało? Wydaje wam się, że znów jest rok 1968? To, że Ptyś żyje ciągle Gomułką to jego problem, a nie mój. Mój problem jest jedynie taki, że społeczeństwo w kraju nie poszło na wybory i pozwoliło aby takiego Ptysia skrajnie mała grupa wybrała na posła i dała jego ugrupowaniu władzę. Ale ok. jedni  wybrali inni właśnie się edukują, że na wybory jednak trzeba chodzić.

Panie Duda to co Pan mówi jest skrajnie nieodpowiedzialne. Pan wzywa do konfrontacji ulicznej, z kim się chce Pan „policzyć”? Z emerytką przyduszaną przez policje, której nie podoba się terroryzm sejmowy PiS-u? a może  ze studentem, który o 12 w nocy stoi pod Sejmem bo wie, że ma prawo tam być i demonstrować, bo jest WOLNYM OBYWATELEM? Chce Pan kogoś bić? Wolnych Obywateli wyrażających swe poglądy? Kim Pan jest aby decydować o tym co wolno głosić a co nie?

Pan przewodniczący związku zawodowego, z którego szumnej nazwy pozostały strzępy, chce wyprowadzać ludzi na ulice przeciwko wolnym Obywatelom, Obywatelom broniących idei Pierwszej Solidarności? Swą wypowiedzią pokazuje pan dokładnie jakim wartościom pan schlebia i co jest dla pana ważnie, pamiętam ten aktyw robotniczy dowożony autobusami z drewnianymi pałkami pod płaszczami, dziś jest panu do niego bardzo blisko gdy wyraża pan takie poglądy.

Nie po to Obywatele w Polsce w dużej mierze dzięki Pierwszej Solidarności otrzymali wolność aby teraz Pan usiłował ją reglamentować.

Związki zawodowe tworzą ludzie, którzy ciężko pracują, ludzie, którzy nie są głupi i nie wierzą żadnym politykom, także tym, który do polityki usiłują wchodzić po związkowej drabinie.

I może jeszcze jedno,..napuścić ludzi na siebie jest łatwo, odpowiedzialność za krew wziąć dużo trudniej,… mam więc do pana taką osobistą prośbę niech pan się stara myśleć przed mówieniem, a nie odwrotnie.

19.12.2016
villk

W kontekście Piotr Duda: „Przygotowujemy się do wyjścia na ulicę. Nie będziemy się biernie przyglądać”