Co uraziło cenzorów Gazety.pl?

Tak wygląda ocenzurowana odpowiedź na blog „Zaszczuci Polacy

Mnie spotkało podobne zachęcanie. W podobnym kierunku. I to przez osobę, która nigdy nie była aktywna społecznie. Teraz w wieku przed 80-tką uaktywniła się.

Przyznam, że nie znam obecnego programu historii, ale zachowania młodych, ich poszukiwania i uleganie dziwnym wpływom pokazuje, że nie jest dobrze. Jeśli prokurator oddala skargę na malowanie hakenkreuza, bo dla niego swastyka to „symbol miłości”, to skutki wszelkich podobnych w wymowie działań będą niedługo widoczne.

Gdy moc prawną uzyska hasło Jeden Naród, Jedna Partia, Jedna Religia, pozostanie tylko walka o PRAWA OBYWATELSKIE.
Tylko po co walczyć, gdy jak na razie wystarczy zabiegać by nie były łamane.
Kto będzie miał zresztą walczyć, gdy dzisiejsi krytykujący już są – niedługo będą na listach proskrypcyjnych. To metoda znana od starożytności. Reszta przestraszy się i ścichnie.
I znowu będzie jak po II wojnie.
Strach i ważenie wypowiadanych słów będą znowu normą zachowań.
I żadna Unia, USA nam nie pomoże. Wystarczy, że nie będziemy przeciwko nim.

Nie tak dawno stojąc w niewielkiej kolejce, słuchałam perorującej paniusi o wspaniałości szanownego prezesa. „Co pani sądzi”? zwróciła się do mnie.
Pytając mnie o poglądy polityczne, które są moją sprawą, łamie pani Konstytucję RP.
„Też, coś takiego, bezczelność” i wyszła.

Czy stwierdzenie, że sami zbudowaliśmy sobie ten przedsionek do piekła, jest zasadne czy nie?
Bo piekło… przed nami, jeśli nic się nie zmieni. Czy jest w ogóle możliwość zmian?
Wszystkie partie składają hołd w jednym kierunku…, żadna nie chce niczego zmieniać, nawet deklaratywnie.

Czy dziennikarze mówią, piszą, co mogą…. czy to co muszą?
„Dla chleba, panie. Dla chleba” Niektórzy dla chleba z masełkiem i szyneczką.

Podpiszę się, że w realu coraz więcej przekonanych o zagrożeniu….. i aktywnie popierających tych, co zagrożenie zwalczają…

Dodaj komentarz


komentarzy: 1

  1. Tak działa automat zaprogramowany przez głupca. Reaguje na jakieś zaprogramowane słowa nie rozumiejąc kontekstu, nie rozumiejąc nic. Słowo w tekście jest, teks zawiera „niedozwolone treści”. Jakie? Nie wiadomo.Linkowanych filmów można by się było pozbyć w sekundę za pomocą skryptu blokującego wpisy zawierające określone linki i słowa.Oczywiście należy pilnować, żeby podczas walki z piractwem nie ucierpieli zwykli użytkownicy chyba, że koncern utrzymuje się z produkcji rakiet, a działalność informacyjno-rozrywkowa to hobby.

    Co do meritum. Cóż. Nie wszyscy są odważni, nie wszyscy rozumieją zagrożenie, nie wszyscy zdają sobie sprawę, że zastąpienie jednego szalbierza swoim, rozgrzeszanie, obróci się przeciw wszystkim. Jednak historia nie nauczyła, bo została zastąpiona religią, wiarą, że płynący z prądem toną pierwsi.