Chorym być i więcej nic albo …i więcej nic

Przy kołobrzeskim szpitalu są przychodnie. Do jednej z nich czekałam w kolejce na przyjęcie. Oczekuje się na korytarzu wyremontowanego (całkiem, całkiem) budynku, a przychodnie są po obu stronach korytarza. 90% szukających swojego gabinetu to ludzie starzy, może dlatego mają problem z zapamiętywaniem gdzie jest gabinet, do którego idą. Z tych starych też blisko procentowej setki to ludzie z dużą lub bardzo dużą nadwagą.

Nadwaga może wynikać z choroby ale raczej ze złych nawyków żywieniowych, z małej ilości ruchu i niskiej jakości żywności mocno nafaszerowanej różnymi E- …. O lekarzu, u którego byłam na kontroli mogę powiedzieć, że to Lekarz!! Byłam jeszcze w trzech różnych gabinetach, ale tylko po uzgodnienia z pielęgniarkami. I wszędzie zostałam obsłużona dobrze. jedno co rzuca się w oczy, to przygaszenie pielęgniarek. Brak w nich nawet jeśli nie radości życia, to satysfakcji z pracy.

Ale to moja subiektywna ocena, a dzisiejszy wpis został sprowokowany artykułem z Newsweeka: Dziennik sanitariusza. Zdrowie w stanie przedzawałowym. Polecam przeczytanie.