Barbarzyństwo kontra cywilizacja

Fanatycy z Państwa Islamskiego wysadzili w powietrze w Palmyrze w Syrii dwie rzymskie świątynie oraz liczący ponad 2 tysiące lat łuk triumfalny z czasów rzymskich.

Barbarzyństwo. Bez dwóch zdań.

Uczeni z Uniwersytetu Jagiellońskiego zlecili remont akademika. Pracownicy budowlani skuli ze ściany fragmenty liczącej ponad pół wieku mozaiki, rozbili abstrakcyjną rzeźbę i wszystko razem wywalili na wysypisko śmieci.

Cywilizacja. Nie ulega wątpliwości.

Rzecznik prasowy CM UJ wyjaśnił, że ciężko mu nazywać dziełem sztuki coś, co mu się nie podoba. Przyznał też, że władze uczelni nie panują nad tym, co się dzieje w należących do niej obiektach. A to nie tylko wszytko tłumaczy, ale i usprawiedliwia. W stołówce są elementy dekoracyjne typu mozaikowego pochodzące z lat 60. i ciężko je nazwać dziełami sztuki. Poprzedni ajent założył klimatyzację na tej ścianie, co spowodowało odprysk kilkunastu szkiełek. Podczas obecnego remontu stołówki na Światowe Dni Młodzieży tył ścian został zabezpieczony płytami OSB. Po ŚDM możemy wrócić do tych elementów dekoracyjnych. Fragment na zewnątrz jest bardzo ładny i nie zamierzamy go zakrywać ale nawet wyeksponować jako prawdziwą mozaikę.

No i o co ten krzyk? Mogą wrócić do tych elementów dekoracyjnych, których jeszcze nie zdewastowali. Chyba, że przeprowadzą remont elewacji, to nie wrócą. Syryjscy eksperci też zapewnili, że część zabytków z Palmyry udało się przenieść w bezpieczne miejsca…

Dodaj komentarz


komentarzy 6

  1. ŚDM i wszystko usprawiedliwione.
    Pomniki, które są karykaturą osoby mogą być paskudne, bo wiara fundatorów jest wystarczającym argumentem za ich postawieniem.
    Niedawno oglądałam wnętrze kościoła gotyckiego „upiększonego” współczesnymi obrazami sakralnymi.Nie nazwałabym ich nawet przeciętnymi.

    Inną sprawą są budowane domy w kształcie niby dworków, lub niby pałaców. Dziwów budowlanych jest wszędzie pełno. Podobno o zabudowie decydują w gminach specjaliści – architekci.

    Skąd taki brak wrażliwości na brzydotę?

    „Takie będą Rzeczpospolite jakie ich młodzieży chowanie” – 1600 rok; Jan Zamoyski

    1. Jak to skąd? Ze szkoły. Szkoła nie uczy odróżniania piękna od tandety, sztuki od rzemiosła, sztampy od twórczości. Stąd wszystko na jedno kopyto, przeważnie zachodnie. A nowobogacki nie ma rodowodu, ale stać go na zamek czy pałac, to udaje króla. Albo przynajmniej pana. Z tym, że pan nie musi się wywyższać, bo wszyscy wiedzą, że jest panem, a on musi. Dlatego wszystkimi gardzi i pomiata. Kiedyś jeden z takich panów zwymyślał sprzątaczkę, bo pośliznął się na dopiero co umytej podłodze. A ponieważ zostawił ubłocone ślady mruknąłem „Od razu widać, że pan tędy przechodził”. Na szczęście spojrzenie nie zabija. A kobieta? Uśmiechnąłem się do niej szeroko. Odwzajemniła uśmiech, choć ręce jej się trzęsły…

      Tacy ludzie teraz „wykładają” na uczelniach. Dla nich człowiek utalentowany, zdolny, to wróg numer jeden. Na szczęście, ponieważ opanowali stanowiska kierownicze, więc nikogo mądrzejszego nie dopuszczą i czym prędzej pod byle pretekstem się pozbędą. Sprzyja temu system, który miernoty ustanawiają dla miernot.

      1. Politycy PIS niby tacy wrogowie PRL, a „ręcami” trzymają się ich rozwiązań.I ludzi z tamtej epoki.

        Podoba mi się ta uwaga skierowana do „pana”. Elegancko a dosadnie. To pokazuje, że bez wyzwisk, a kulturalnie można dokuczyć mocno.

          1. Barbarzyńcy mają się w Polsce dobrze. Jak nie obmalują świeżo wymalowanej klatki schodowej, to „podpiszą się” na czystym, nowo położonym tynku. Nikt takich zachowań nie piętnuje. Niby drobiazg, ale z drobiazgów składa się życie. W dodatku w czystym otoczeniu żyje się przyjemniej. Widać nie wszystkim.

            1. Człowiek z reguły nie robi rzeczy, do których jest przekonany, że ich robić nie wypada lub nie należy. Bowiem zawsze znajdą się tacy, którzy złamią reguły. Jeśli na ich straży stoi światopogląd, przekonanie, to złamanie ich jest trudniejsze. Natomiast jeśli to tylko strach, to działanie staje się wyzwaniem i wynika z przekory. Nie wolno? No to ja wam pokażę, że wolno. I co mi zrobicie? Złapcie mnie…