Antysemityzm

Nie chcę zasłaniać Waszych wpisów, zasłaniajcie je sami. W rozwinięciu film który już Wam pokazywałem, ale warto obejrzeć jeszcze raz. Jak się wydaje nie obejrzycie tego, bo wiecie swoje, a Twojsze jest ważniejsze niż mojsze.

napisane jest: twój komentarz oczekuje na moderację. No cóż….

Dodaj komentarz


komentarzy 18

  1. Film obejrzałem. Brak było przed nim prelekcji, niczym w telewizji polskiej z czasów minionych, z której można się by było dowiedzieć na co należy zwrócić szczególną uwagę i o co w tym obrazie w ogóle chodzi. To dzięki takim uczonym wykładom wiem, że film „Siedmiu wspaniałych” opowiada o ciężkiej doli uciskanego przez obszarników chłopa.

    Ale najlepsze jest to, że jak jeden głupek mówi coś głupiego, to drugi wpada w zachwyt. Im większe brednie ktoś wygaduje, tym większa wiara, że to najprawdziwsza prawda i oczywista oczywistość.

    Mógłbyś podlinkować polską produkcję na temat Polaków? Bo inni potrafią na siebie patrzeć z dystansem. Na przykład On powrócił (Er ist wieder da, Look Who’s Back)

  2. Ja obejrzałem. Czy teraz mam również przeczytać „Protokoły Mędrców Syjonu”?

    Film da się obejrzeć, choć momentami jest nudnawy. W treści natomiast nie ma w nim nic kontrowersyjnego. Po prostu opisuje pewien wycinek współczesnej rzeczywistości. Także nie wiem o co Ci chodziło z zaprezentowaniem go.

    Znowu się będziesz płaczliwie skarżył, że nikt Cię tu nie rozumie?

      1. Na podstawie art. 55 Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej  – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu zaprzeczanie publicznie i wbrew faktom zbrodniom, o których mowa w art. 1 pkt 1 powyższej ustawy, jest przestępstwem ściganym z urzędu zagrożonym grzywną lub karą pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok podawany jest do publicznej wiadomości[7].

        Czynami określonymi w art. 1 pkt 1 ustawy są:

        a) popełnione na osobach narodowości polskiej lub obywatelach polskich innych narodowości w okresie od dnia 1 września 1939 r. do dnia 31 lipca 1990 r.:– zbrodnie nazistowskie,– zbrodnie komunistyczne,– inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne.b) inne represje z motywów politycznych, jakich dopuścili się funkcjonariusze polskich organów ścigania lub wymiaru sprawiedliwości albo osoby działające na ich zlecenie, a ujawnione w treści orzeczeń zapadłych na podstawie ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego[8].Podkreślić należy, że ustawa zabrania negacji „wszelkich zbrodni popełnionych przez systemy totalitarne, zarówno w mutacji faszystowskiej, jak komunistycznej. Równie zasadnie wolno zatem mówić o „kłamstwie katyńskim”.[9]

        Można zadekretować? Można.

          1. Kluczowe jest
            WBREW FAKTOM. Plotka to nie FAKT.

            „Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega karze grzywny lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok jest podawany do publicznej wiadomości. Przepis ten stosuje się do obywateli polskich i do cudzoziemców.”

            Czym się te przepisy różnią?

            1. > „Czym się te przepisy różnią?”

              Dziwię się, że muszę to tłumaczyć. Kluczowe jest słowo „przypisuje”, w odróżnieniu od słowa „zaprzecza”.

              Na tak nieprecyzyjnym sformułowaniu można o zniesławianie narodu polskiego oskarżyć na przykład prof. Marcina Zarembę. Człowiek ten podjął się merytorycznego sprawdzenia twierdzenia Grossa o tym, że „Polacy faktycznie podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców”, w następstwie czego toczy się przeciwko niemu śledztwo. Przesłuchiwany w tym śledztwie Gross uściślił, że chodziło mu o Niemców zabitych w Polsce w latach 1939-45. Według różnych danych straty niemieckie wyniosły w tym okresie około 30 tysięcy ludzi, głównie żołnierzy i urzędników.

              Zaremba zajął się ofiarami żydowskimi. Z ogólnej liczby 3 milionów polskich Żydów, którzy mieli zginąć w czasie wojny, mniej więcej jedną trzecią Niemcy osadzili w małych gettach. To podczas ich likwidacji Polacy wyłapywali, wydawali Niemcom lub bezpośrednio zabijali uciekinierów. Udział w tym brała polska policja granatowa, ochotnicza straż pożarna, organizowane przez Niemców straże gminne oraz zwykli ludzie. Z ostrożnych wyliczeń Zarembie wyszło, że skala zbrodni objęła co najmniej 10 %, czyli ca 100 tysięcy osób. W rzeczywistości ofiar było zapewne więcej.

              Składając zeznania przed prokuratorem prowadzącym sprawę Grossa Zaremba stwierdził – cytuję: „szacunki Grossa są co najmniej subiektywnie prawdziwe.”

                  1. Z faktu, że żydzi mają jakieś swoje dziwactwa i kompleksy nie wynika, że koniecznie musimy ich naśladować. To ich problem, nie nasz. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, byśmy swoje przepisy usunęli.

                    Z faktu, że nic nie stoi nie wynika, że nikt nie stoi. Dlatego nie usuniemy i co nam zrobią? Orbán nas poprze jak się uprze. Podobno już pojutrze. Bo na Stany Zjednoczone nie możemy liczyć. Zdradziły nas jak alianci w 1939:

                    The United States is disappointed that the President of Poland has signed legislation that would impose criminal penalties for attributing Nazi crimes to the Polish state. We understand this law will be referred to Poland’s Constitutional Tribunal. Enactment of this law adversely affects freedom of speech and academic inquiry.

                    The United States reaffirms that terms like “Polish death camps” are painful and misleading. Such historical inaccuracies affect Poland, our strong ally, and must be combatted in ways that protect fundamental freedoms. We believe that open debate, scholarship, and education are the best means of countering misleading speech.

                    Jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny to już dostał wytyczne, by procedować szybko, bezstronnie i wydać sprawiedliwy wyrok, z którego będzie wynikało.